Doskonale wiemy, że mechaników Red Bulla stać na wiele. Niemniej oni znów zaskoczyli – tym razem wykonali pit stop w ciemnościach. Jak im poszło?
Red Bull to Max Verstappen a Max Verstappen to Red Bull. Relacja Holendra ze swoim zespołem może być stawiana za wzór, czego najlepszym dowodem są trzy tytuły mistrzowskie z rzędu. Warto też pamiętać o tym, że Red Bull w dwóch ostatnich sezonach triumfował w klasyfikacji konstruktorów. To najlepszym dowód na to, że mogliśmy mówić o genialnym kierowcy, który ma do dyspozycji fantastyczną maszynę. Fantastyczną maszynę stworzoną przez niesamowity zespół.
Spokojny wyścig Maxa Verstappena
Ile to razy słyszeliśmy o tym, że nikt nie jest w stanie dotrzymać tempa, jakim jedzie Max i tym samym ten może spokojnie podróżować do mety. Z drugiej strony trzeba jednak pamiętać o tym, że nawet najlepszy kierowca potrzebuje dobrego samochodu. Do tego w trakcie wyścigu może zdarzyć się problem z bolidem bądź kłopot z wymianą kół. Szczególnie warto zatrzymać się przy zjeździe do boksu. Jest to czas, kiedy bardzo niewiele zależy od kierowcy. Trzeba ograniczyć prędkość, zachować ostrożność i zatrzymać się w wyznaczonym miejscu – reszta zależy od mechaników.
Dlaczego o tym mowa? Red Bull już po raz szósty otrzymał wyróżnienie DHL Fastest Pit stop Award. Nagroda ta trafia do ekipy, która w skali sezonu najszybciej wykonuje swoje pit stopy. Wielki sukces, który świetnie pokazuje, że na wyniki Maxa Verstappena i Sergio Pereza pracują wszyscy. Widać też, że ekipa cały czas stara się, aby wszystko przebiegało jeszcze bardziej sprawnie – w ramach świętowania wspomnianego wyróżnienia przeprowadzono pit stop w ciemnościach. Zaczęło się od trzech prób z zawiązanymi oczami. Potem wygaszono światła i żeby nie było za łatwo, przyciemniono wizjery kasków. Zmianę przeprowadzono dziesięciokrotnie. Zaczęło się od 8,84 s, natomiast skończyło się na wyniku 2,84 s. Ludzie zakładający pracowali “na ślepo”, z kolei osoby obsługujące podnośniki miały wojskowe noktowizory.
Czy w 2024 roku Red Bull też będzie tak szybki?
Błyskawiczna obsługa kierowców w boskie jest istotna, ale jednak na koniec wszyscy patrzą na metę – prawdopodobnie znów to głównie Max Verstappen będzie typowany do tytułu mistrza świata. Niemniej typerzy nie mogą też zapomnieć choćby o Lewisie Hamiltonie. Gdyby kogoś interesowały przypuszczenia bukmacherów, warto śledzić oferty najpopularniejszych firm. Świetnym przykładem Betsson zaloguj się – wystarczy kilka chwil, aby poznać ofertę tego bukmachera.
Konkurencja również pracuje nad zmianą opon – rekord McLarena
Ostatni czas to dominacja Red Bulla, ale nie oznacza to tego, iż konkurencja się nie rozwija. Można wręcz powiedzieć, że jest dokładnie odwrotnie, czego najlepszym przykładem tegoroczne GP Kataru. Podczas tego wyścigu mechanicy McLarena zmienili opony w samochodzie Lando Norrisa w czasie 1,80 sekundy. Taki wynik oznaczał, że udało pobić się rekord świata, który wcześniej należał do Red Bulla (1,82 sek). To pokazuje też jakim sportem jest Formuła 1. Mówimy o dyscyplinie, w której czynione są starania, aby zmienić opony w czasie poniżej dwóch sekund. Można też przypuszczać, że utrata rekordu świata wpłynie na ambicje mechaników najlepszego zespołu ostatniego sezonu. Najważniejszy jest sukces kierowców, ale wszyscy chcą wykonywać swoją pracę jak najlepiej.
Jaki będzie 2024 rok w Formule 1?
Jeszcze nie tak dawno kończyliśmy zmagania w 2023 roku, a już trzeba myśleć o tym, co czeka kierowców w przyszłorocznej kampanii. Na ten moment nie sposób pokusić się o dokładne przewidywania, choć można przypuszczać, że znów najwięcej będzie mówić się o Maxie Verstappenie. Trzy tytuły z rzędu zobowiązują, ale pojawia się też pytanie, jaki samochód będzie miał do dyspozycji Holender? Nie sposób też nie wspomnieć o Lewisie Hamiltonie, który od dwóch lat czeka na wygrany wyścig. Jest również m.in. Charles Leclerc czy Fernando Alonso.
Z punktu widzenia neutralnych kibiców marzeniem byłoby powtórzenie tego, co wydarzyło się w 2021 rok. Walka o mistrzowski tytuł do ostatniego wyścigu – czy można wyobrazić sobie lepszy scenariusz? Wtedy mieliśmy nawet ostatnie okrążenie decydujące o tytule, ale powtórzyć coś takiego będzie naprawdę ciężko. Na przeciwległym biegunie 2023 rok i absolutna dominacja Maxa Verstappena. Holender zgromadził 585 punktów, natomiast drugi w klasyfikacji Sergio Perez miał 285 oczek. Nokaut, który niezwykle trudno będzie powtórzyć w nadchodzącym sezonie.
Pierwsza runda przyszłorocznych mistrzostw świata została zaplanowana na 2 marca. Najlepsi kierowcy na świecie powalczą wtedy o GP Bahrajnu.
Materiał partnerski.
HAZARD WIĄŻE SIĘ Z RYZYKIEM, A UDZIAŁ W NIELEGALNYCH GRACH JEST KARALNY. DOZWOLONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: