W statystykach po GP Belgii 2014 na torze Spa m.in. o znakomitej passie Red Bulla, o niesamowitej przewadze Mercedesa w kwalifikacjach, o tym, że Spa jest pechowym torem dla Alonso i Hamiltona, oraz najlepszym wynikiem specjalisty od tego toru w tym sezonie.
Daniel Ricciardo wygrał po raz trzeci w karierze w Formule 1. I po raz trzeci dokonał tego startując do wyścigu z pozycji niższych niż trzecia. Sebastian Vettel wszystkie 39 zwycięstw odniósł startując z trzech pierwszych pól startowych.
Zespół Red Bull odniósł 50 zwycięstwo w historii. Pierwszy triumf świętowali w Chinach w 2009 roku. Od tego czasu minęły tylko 103 wyścigi. To znakomita średnia.
Do tego sezonu w F1, Nico Rosberg nigdy na Spa nie stracił ani jednej pozycji na starcie.
Sebastian Vettel w tym sezonie nigdy nie prowadził w wyścigu (do tej statystyki liczy się aby być na prowadzeniu mijając linię startu/mety).
Po raz pierwszy od wyścigu o GP Kanady 2008 na podium nie stał nikt z poniższej piątki mistrzów świata: Vettel, Alonso, Hamilton, Raikkonen i Button.
Ferrari cały czas śrubuje rekord kolejnych wyścigów, gdy przynajmniej jeden kierowca zdobył punkty. To już 79 wyścigów na liczniku.
Valteri Bottas po raz pierwszy w karierze stał na podium w wyścigu F1 podczas GP Austrii w czerwcu. Od tego czasu minęło 5 wyścigów i Bottas ma już na koncie 4 miejsca na podium.
Kimi Raikkonen dojechał na czwartym miejscu. To jego najlepszy wynik w sezonie i pierwsza wygrana z Fernando Alonso. Ale kiedy miał nie pokonać Alonso, jak nie ma swoim ulubionym torze? To jego najgorszy wynik na Spa, gdy dojechał do mety. Wygrał tu już cztery razy, również cztery razy nie ukończył wyścigu. Raz był trzeci, a w tym roku czwarty.
Tor Spa jest bardzo pechowy dla Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso. Hamilton brał udział w ośmiu wyścigach na Spa. Czterech z nich nie ukończył przez kolizje. W 2009 i 2012 z wyścigu wyeliminowały go już na pierwszych okrążeniach karambole wywołane przez Grosjeana. W 2011 po kolizji z Kobayashim, a w 2014 po kolizji z Rosbergiem. Obie te kolizje również nie są w 100% jego winą. W dodatku w 2008 roku sędziowie odebrali mu zwycięstwo, przez co skończył ostatecznie na trzecim miejscu. Tylko trzy razy na osiem prób miał na Spa spokojne wyścigi, a jeden z nich wygrał.
Fernando Alonso na Spa startował 11 razy w F1. Nie wygrał ani razu, za to nie ukończył wyścigu aż 5 razy. W 2001 roku na pierwszym okrążeniu awarii uległa skrzynia biegów, w 2004 roku wycofał się z powodu awarii silnika będąc na prowadzeniu, w 2009 roku wyeliminowały go problemy kołem, w 2010 roku rozbił się na mokrym torze, a w 2012 wyeliminował go Grosjean. W pozostałych sześciu wyścigach zawsze (poza 2014 rokiem) był w czołówce, ale nigdy nie wygrał.
Sergio Perez po raz pierwszy w F1 zdobył na Spa punkty.
Nico Hulkenberg po raz pierwszy w karierze w F1 nie przeszedł pierwszej części kwalifikacji. Podczas GP Włoch 2012 również tak się stało, ale wtedy w ogóle nie wyjechał do kwalifikacji z uwagi na awarię bolidu.
Kierowcy Mercedesa zdobyli w kwalifikacjach pierwszy rząd z ogromną przewagą nad resztą stawki. Drugi Hamilton miał 1,898 sekundy przewagi nad trzecim Vettelem. Ostatni raz jeden zespół z tak dużą przewagą wygrał kwalifikacje w 1988 roku. Podczas GP San Marino Kierowcy McLarena: Ayrton Senna i Alain Prost wygrali kwalifikacje. Drugi Prost, miał 2,581 sekundy przewagi nad trzecim Bergerem w Ferrari.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: