Dzisiaj mija jedenaście lat od momentu gdy opublikowałem pierwszy tekst na blogu CyrkF1. Z tej okazji zapraszam na krótkie podsumowanie minionych 12-miesięcy, trochę liczb oraz zapowiedź dalszych planów.
Krótkie podsumowanie historia bloga
Blog CyrkF1 zadebiutował w Internecie 20 września 2012 roku, a więc jedenaście lat temu. Tamtego dnia opublikowałem na nim debiutancki wpis z przywitaniem. Blog przez pierwszy rok był obecny pod innym adresem w domenie wordpress.com, a od dziesięciu lat znajduje się w obecnym miejscu: CyrkF1.pl. Do tej pory blog miał trzy wersje graficzne, a obecna funkcjonuje od końca 2015 roku. Cały czas samodzielnie zajmuję się pisaniem i prowadzeniem bloga. Wyjątkiem są kwestie techniczne i graficzne, bo tutaj nieoceniona jest pomoc Przemka. Obecny oraz wcześniejszy wygląd strony, to w większości jego zasługa.
Miniony rok dla bloga i kilka statystyk
W całym 2022 roku blog miał rekordowe statystyki. W 2023 roku do sierpnia udało się je utrzymać, ale to co się dzieje potem, jest dla mnie zagadką. Opieram się od wielu lat o statystyki z Google Analytics i liczbę odsłon pojedynczych artykułów oraz całej strony. Na tej podstawie wiem, które teksty są popularne i jak wyglądają łączne statystyki całego bloga. Google w lipcu wprowadziło nową wersję Analytics 4, która inaczej zbiera dane i inaczej je przedstawia. Nie ma już szczegółowych informacji o odsłonach, teraz chodzi o liczbę użytkowników. Problem z mojej perspektywy jest taki, że nie mam jak porównywać danych, które obecnie uzyskuję do tych sprzed roku, więc nie wiem czy jest lepiej czy gorzej. Według starego systemu dane były zbierane do 11 sierpnia 2023 roku, a porównując okres 1 stycznia – 11 sierpnia 2022 roku do 1 stycznia – 11 sierpnia 2023 roku, to jest minimalny spadek odsłon o 0,34%. Blog miał przez te niecałe 7,5 miesiąca w 2023 roku 2,3 mln odsłon. Mam dostęp również do innych statystyk od WordPressa i ona sugerują bardzo podobne wyniki w sierpniu i we wrześniu, jakie były rok temu. Dlatego ogólnie jest to dobry rok, który mógł być rekordowy, gdyby nie przerwa od F1 w kwietniu i odwołanie GP Emilii-Romanii w maju, bo wtedy faktycznie zainteresowanie wyraźnie siadło na dwa dłuższe okresy.
Nie wiem dokładnie jak wyglądają moje statystyki na tle innych działających w Polsce stron zajmujących się Formułą 1. Serwisy zajmujące się szacowaniem zasięgów stron internetowych są bardzo mało wiarygodne, w przypadku mojego bloga wyniki przez nie podawane bardzo różnią się od prawdziwych. Inne duże strony zajmujące się typowo F1 lub sportami motorowymi w Polsce, publikują znacznie więcej tekstów, również krótkich newsów. Dlatego trudno mi się z nimi porównywać, gdy u mnie jest to średnio nieco ponad jeden tekst dziennie, gdy u konkurencji w weekend wyścigowy jest ich kilkanaście. Im więcej tekstów tym więcej odsłon, to jest stała reguła w Internecie. Wydaje mi się, że w przeliczeniu na nowe artykuły CyrkF1 osiąga konkurencyjne wyniki. Łącznie na pewno jest kilka stron lepszych.
Jedenaście lat w wybranych liczbach
- 4 520 artykułów (408 od ostatnich urodzin)
- 38 925 komentarzy (2 200 przez rok, bo komentarze się przeniosły do social mediów)
- Ponad 18 000 polubień na Facebooku (wzrost o 2 000 w rok)
- Ponad 10 400 polubień na Twitterze (wzrost o 2 000 w rok)
- Liczba odsłon z urządzeń mobilnych to 80-85%
Przez ostatnie 12 miesięcy zaskakująco duży był wzrost na Twitterze, również mojego prywatnego konta, mimo że nic nowego tam nie robiłem, a sam serwis po przejęciu przez Elona Muska jest targany różnymi problemami.
Moja opinia o aktualnym zainteresowaniu F1 w Polsce
Przejście transmisji telewizyjnych z Eleven do Viaplay oznaczało bardzo duże zainteresowanie tym tematem na początku roku, co doprowadziło do różnych rekordów dla bloga i dzięki temu statystyki za cały rok są bardzo dobre. Później sytuacja nie była już tak dobra, ale tylko w trakcie weekendów wyścigowych. W typowe dni powszednie oraz w weekendy bez F1, odwiedzalność strony jest lepsza niż rok temu, regularnie trafiają się bardzo popularne artykuły. W poprzednich latach w weekendy wyścigowe na stronie bywało po trzy razy więcej osób niż zwykle, a jak były bardzo ciekawe lub kontrowersyjne wydarzenia, to po cztery czy pięć razy więcej ludzi. Ja takie osoby nazywam „niedzielnymi kibicami”, którzy nie śledzą regularnie wszystkich informacji o F1, ale oglądają transmisje i wtedy się szerzej interesują, szukają czegoś w Internecie.
W tym roku w weekendy wyścigowe jest o dwa, maksymalnie trzy razy więcej ludzi niż zwykle, czyli sporo mniej niż rok temu. Ja nie zmieniłem nic w tym co publikuję w takie weekendy, a w pozostałe dni liczba czytelników wzrosła. Długo się zastanawiałem czy główną przyczyną są mniej oglądane transmisje czy przewidywalne wyścigi. Po ostatnich ciekawych wyścigach w Holandii, Włoszech i Singapurze nic w statystykach się nie zmieniło, więc uważam, że to kwestia transmisji. Odpadła pewna grupa „niedzielnych kibiców”, zostali ci co regularnie interesują się F1. Widzę to również u siebie w mediach społecznościowych, jest mniej komentarzy w trakcie i po wyścigu. Mam nadzieję, że to się zmieni w 2024 roku. Przechodziłem już na blogu ograniczenie transmisji po przejściu z Polsatu do Polsatu Sport, a potem z Polsatu Sport do Eleven i zawsze był spadek odwiedzających. Teraz Viaplay jest serwisem internetowym i nie podaje żadnych własnych statystyk, a wtedy wiedzieliśmy z publikowanych danych telemetrycznych o ile spadła widownia telewizyjna.
Plany na najbliższe miesiące i lata
Nie ukrywam, że podchodzę do prowadzenia bloga na luzie, sam o wszystkim decyduję, więc nie gonią mnie żadne terminy. Od kilku lat planuję zmienić szatę graficzną, bo obecna nie jest przystosowana dobrze do smartfonów, ale jakoś cały czas to przesuwam, bo z jednej strony wiem ile to będzie wymagało pracy, a z drugiej strony nie trafiłem na żaden gotowy motyw graficzny, który pasowałby pod moje wymagania. W pewnym momencie to zrobię i to będzie niemal na pewno ostatnia tak duża zmiana na stronie.
Blog doczekał się kilku drobnych gadżetów, które zawsze dodaję do głównych nagród w konkursach, ale nie ukrywam, że od dawna planuję konkretniejsze gadżety, chodzi mi głównie o kubki i t-shirty. Jeżeli ktoś zna internetowy sklep / serwis, do którego można dodać swoje projekty takich gadżetów i umówić się na ich sprzedaż, a sklep zajmie się ich produkcją, magazynowaniem i wysyłką, to byłbym bardzo wdzięczny. Nie chodzi mi tutaj nawet o zarobek na takich gadżetach. Dla mnie odpada sytuacja, w której zamówiłbym większy pakiet takich gadżetów u producenta, a potem je osobno sprzedawał / rozdawał i samodzielnie wysyłał.
Pod względem bieżącego prowadzenia bloga w kolejnych miesiącach nic istotnego nie powinno się zmienić. Spodziewajcie się podobnego typu tekstów, stałych pozycji i reagowania na bieżące wydarzenia w świecie Formuły 1. Trudno powiedzieć ile jeszcze tak będzie, bo zbliżam się do takiego momentu, gdy ograniczę swoje zaangażowanie i będę mniej tu publikował. Wiele zależy od mojej sytuacji zawodowej, jeżeli tam się coś zmieni, to automatycznie mniej czasu będę poświęcał na prowadzenie bloga. Gdy tak się stanie, to postawię jeszcze bardziej na autorskie treści na interesujące mnie tematy, znacznie mniej będzie tekstów na temat bieżących wydarzeń w świecie F1.
Media społecznościowe CyrkuF1
Zachęcam jak zawsze do odwiedzania profili bloga w mediach społecznościowych na Facebooku (Link) oraz Twitterze (Link). Na blogu koncentruję się na dłuższych wpisach, dlatego wiele informacji podaję tylko na Facebooku i Twitterze. Mam jeszcze osobiste konto na Twitterze (Link), gdzie najszybciej i najczęściej piszę o nowościach F1. Profile w mediach społecznościowych systematycznie rosną.
P.S. Jeżeli ktoś chce wesprzeć działanie bloga, to wystarczy kliknąć na zielony przycisk „postaw kawę” poniżej. W ten sposób poprzez serwis buycoffee można wykonać płatność Blik lub przelew, co na pewno pomoże mi znaleźć motywację do dalszych prac na blogu. Z góry dziękuję.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: