Kolejne zmiany w kalendarzu F1 na sezon 2021

Formuła 1 została zmuszona do wprowadzenia kolejnych zmian w kalendarzu na sezon 2021. Z harmonogramu wypadło GP Turcji, a po przesunięciu terminu GP Francji w harmonogramie znajdzie się drugi wyścig na torze Red Bull Ring. Kalendarz wciąż liczy 23. eliminacje.

Wyścig o GP Turcji, który 28 kwietnia zastąpił w tegorocznym kalendarzu Formuły 1 odwołane zawody w Kanadzie, dzisiaj oficjalnie stracił swoje miejsce. Przyczyną są ograniczenia w podróżowaniu do Turcji w związku z sytuacją epidemiczną, które wprowadziło kilka krajów (głównie chodzi o Wielką Brytanię, gdzie swoje siedziby ma większość zespołów). GP Turcji wytrzymało w kalendarzu nieco ponad dwa tygodnie. Gdy Formuła 1 porozumiała się z promotorem tego wyścigu, to sytuacja była tam o wiele lepsza i nie było takich ograniczeń związanych z podróżowaniem.

W związku z odwołaniem GP Turcji, wyścig o GP Francji został przesunięty o tydzień wcześniej. Do kalendarza zostały dodane drugie zawody na torze Red Bull Ring. Podobnie jak w poprzednim roku będzie to wyścig o GP Styrii, który odbędzie się w ostatni weekend czerwca – pierwotną datę GP Francji. W ten sposób będą trzy wyścigi F1 w trzy kolejne weekendy.

Zmodyfikowany kalendarz F1 na sezon 2021 z GP Styrii

* Tor uliczny w mieście Dżudda wymaga homologacji

Kibice we Francji i w Austrii

Wszystkie bilety zakupione na GP Francji pozostają ważne po zmianie daty, ale jeśli ktoś z powodu zmiany terminu będzie chciał zrezygnować, to oddadzą mu pieniądze. Organizatorzy zawodów na torze Paul Ricard mogli zaoferować po 15 000 biletów na każdy dzień zawodów. Kibice zostaną podzieleni na trzy grupy, które zajmą miejsca na różnych trybunach. Spodziewana jest sprzedaż kompletu wejściówek.

Na GP Austrii mają pojawić się kibice, ale w momencie publikacji tego artykułu nie była ustalona ich maksymalna liczba. Organizator chciałby zapełnić trybuny w całości, ale nie wiadomo czy dostanie taką zgodę.

Dalsze zmiany w kalendarzu F1 są bardzo prawdopodobne

Kalendarz Formuły 1 do momentu wakacyjnej przerwy wydaje się być pewny i nie powinny nastąpić żadne zmiany. Kibice pojawią się na torach kolejnych zawodów, poza GP Azerbejdżanu, ale ich liczby prawdopodobnie będą ograniczane. W momencie publikacji tego artykułu dochodzą sygnały z Wielkiej Brytanii i Węgier, że tam ma być dopuszczona sprzedaż kompletu biletów, zobaczymy czy tak się stanie.

Sytuacja z wyścigami po przerwie wakacyjnej wygląda inaczej, bo tam jest kilka zagrożonych eliminacji. Wszystko będzie zależeć od lokalnej sytuacji epidemicznej oraz restrykcji związanych z podróżowaniem. Liberty Media w razie takiej potrzeby ma opcje zapasowe. GP Turcji wciąż chce znaleźć się w tegorocznym kalendarzu F1, identycznie wygląda sytuacja z GP Chin. Te dwa wyścigi są zainteresowane powrotem do harmonogramu w drugiej części sezonu, jeśli pojawi się taka możliwość.

Liberty Media cały czas jest zdeterminowane, aby tegoroczny kalendarz liczył 23. eliminacje. Realnie trzeba nastawić się na ponad 20 wyścigów, bo któreś zawody mogą jeszcze wypaść.