Sezon ogórkowy w pełni. Tym razem pojawiła się soczysta plotka, że zespół Williams zaoferował kontrakt Fernando Alonso. W całą sprawę ma być zaangażowany Lawrence Stroll, który sfinansowałby angaż Hiszpana.
Auto Motor und Sport jako pierwszy poinformował w piątek, że Williams zaproponował Fernando Alonso umowę na 2018 rok. Za tą propozycją stoi również Lawrence Stroll. Angaż Hiszpana pomógłby w rozwoju zespołowi Williamsa, a przy nim wiele nauczy się także Lance Stroll. Alonso spełnia również warunek tytularnego sponsora Williamsa, firmy Martini które oczekuje aby jeden z kierowców miał ponad 25 lat. Auto Bild napisał w sobotę, że kanadyjski miliarder osobiście wypłaci pensję Fernando Alonso w wysokości 25 milionów euro i bardzo zabiega o ten transfer za kulisami.
Zespół Williams obecnie prowadzi rozmowy z Mercedesem w sprawie rozszerzenia współpracy. Od 2018 roku Williams chce poza silnikami (mają umowę do 2020 roku) kupować także skrzynie biegów i wszystko co z tym związane i dopuszczalne przez regulamin techniczny dotyczące tyłu samochodu. Williams obecnie sam przygotowuje skrzynie biegów. Przejście na komplet elementów dostarczanych przez Mercedesa pozwoliłoby im przerzucić dostępne zasoby ludzkie i finansowe na pozostałe obszary samochodu.
Z wypowiedzi Fernando Alonso wynika bardzo prosty obraz sytuacji – chce mieć do dyspozycji bolid zdolny do zwycięstw. Czy Williams mu to zagwarantuje w 2018 roku? Sezon 2017 pokazuje, że podwozie Williamsa jest słabe, mimo posiadania najlepszego silnika często mają trudności z awansem do Q3. Czy Williams jest w stanie nadrobić te zaległości przez zimę? To jest moim zdaniem niemożliwe. Czołowe zespoły nie dość, że mają obecnie przewagę, to jeszcze dysponują dwukrotnie większymi budżetami. Alonso na pewno uważa (i ma do tego solidne podstawy), że jest szybszym kierowcą niż Felipe Massa, więc tegorocznym samochodem Williamsa osiągałby lepsze wyniki. Straty do czołówki są jednak zbyt duże, aby kierowca mógł je nadrobić. Moim zdaniem taki ruch Alonso z przejściem do Williamsa byłby desperacją, aby utrzymać się w F1 i mieć szansę angażu do czołowej stajni w 2019 roku.
Felipe Massa jest najlogiczniejszą opcją dla Williamsa na sezon 2018 obok Lance’ Strolla. Gdyby jednak zespół zdecydował się na innego kierowcę, to Massa odejdzie na emeryturę. Nie będzie z tego względu bardzo niezadowolony, bo już rok temu odszedł z Formuły 1. Wrócił jednak, gdy Valterri Bottas w styczniu został zatrudniony przez Mercedesa. McLaren w razie odejścia Alonso nie ma dobrych opcji, aby go zastąpić. Najlepsi kierowcy są zakontraktowani na 2018 rok, poza tym trudno przekonać np. Sebastiana Vettela do takiego transferu, bo McLaren w tej chwili nie gwarantuje dobrego samochodu. Dlatego wydaje się, że Lando Norris byłby następcą Alonso. McLaren miałby wtedy młody skład kierowców.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: