Formuła 1 potwierdziła daty czterech ostatnich wyścigów w sezonie 2020. Do harmonogramu powraca GP Turcji, a poza tym będą dwa wyścigi w Bahrajnie i finał sezonu w Abu Zabi. Znamy pełen kalendarz sezonu 2020 Formuły 1.
Liberty Media ogłosiło daty czterech wyścigów, które zakończą sezon 2020. Tegoroczny rok z uwagi na pandemię koronawirusa wymusił całkowitą zmianę kalendarza Formuły 1. Liberty Media początkowo ogłosiło daty ośmiu pierwszych zawodów, później dwóch, trzech, a teraz na koniec czterech. Sezon będzie liczył łącznie 17 eliminacji, czyli więcej niż niezbędne minimum (15), które gwarantuje wypłaty od telewizji i sponsorów na zakładanym poziomie. W razie jakichś nieprzewidzianych okoliczności związanych z odwołaniem jednego z wyścigów, Formuła 1 jest zabezpieczona, bo mają zakontraktowane dwa wyścigi ponad cel minimum.
Sezon 2020 będzie liczył 17 eliminacji. Poprzedni raz kalendarz F1 był tak krótki w 2009 roku. W 2020 roku wyścigi odbędą się tylko na dwóch kontynentach: Europa i Azja. Pierwszy raz w historii żaden wyścig nie odbędzie się w Amerykach. Aby dany sezon został uznany za mistrzostwa świata konieczne są wyścigi na trzech kontynentach, ale w tym roku FIA zawiesiła ten przepis, więc nie jest to konieczne. Sezon zakończy się 13 grudnia, czyli dwa tygodnie później niż pierwotnie planowano. Tylko w 1962 i 1963 roku finał sezonu był później.
Liberty Media poinformowało również, że odwołano tegoroczny wyścig o GP Chin. Pozostało jeszcze GP Wietnamu, które oficjalnie jest przeniesione, a nie odwołane. W tym roku nie będzie już miejsca na ten wyścig, więc trudno powiedzieć jaki jest powód braku informacji o Wietnamie. Prawdopodobnie chodzi o zawiłości kontraktowe.
Pełen kalendarz sezonu 2020 F1 liczący 17 wyścigów
Data | Grand Prix | Tor |
---|---|---|
5 lipca | Austrii | Red Bull Ring |
12 lipca | Styrii | Red Bull Ring |
19 lipca | Węgier | Hungaroring |
2 sierpnia | Wielkiej Brytanii | Silverstone |
9 sierpnia | 70-lecia | Silverstone |
16 sierpnia | Hiszpanii | Barcelona-Catalunya |
30 sierpnia | Belgii | Spa-Francorchamps |
6 września | Włoch | Monza |
13 września | Toskanii | Mugello |
27 września | Rosji | Soczi Autodrom |
11 października | Eifelu | Nürburgring |
25 października | Portugalii | Algarve |
1 listopada | Emilia-Romania | Imola |
15 listopada | Turcji | Istanbul Park |
29 listopada | Bahrajnu | Bahrain International Circuit |
6 grudnia | Sakhiru | Bahrain International Circuit |
13 grudnia | Abu Zabi | Yas Marina Circuit |
Kibice pojawią się na torach w drugiej połowie sezonu
Liberty Media potwierdza, że na wybranych wyścigach w tym sezonie pojawią się kibice. Będą to ograniczone liczby fanów na trybunach jak również w padoku. F1 jest w kontakcie z poszczególnymi promotorami w tej sprawie. Priorytetem jest bezpieczeństwo i przeciwdziałanie rozprzestrzenia się koronawirusa, więc liczby kibiców będą ograniczone. Wiemy już, że organizatorzy wyścigów w Rosji i w Portugalii planują wpuścić połowę kibiców – odpowiednio 30 000 i 50 000 osób. Trudno powiedzieć czy ten plan uda się wykonać. W wersji optymistycznej od GP Rosji na każdym torze będą kibice. Na więcej niż połowę dostępnych miejsc nie ma co liczyć.
Powrót GP Turcji na torze pod Stambułem
Formuła 1 powraca na tor pod Stambułem po dziewięciu latach przerwy. Do tej pory rozegrano siedem wyścigów o GP Turcji w latach 2005 – 2011. Ten wyścig wypadł przed sezonem 2012 z kalendarza F1 z powodów finansowych. Rząd Turcji nie zgodził się wtedy na dalsze finansowanie większości opłaty licencyjnej. Zawody nigdy nie cieszyły się sporą popularnością kibiców, bo frekwencja była niska, więc również po stronie promotora dalsza samodzielna organizacja przestała być opłacalna. Tor Istanbul Park został zaprojektowany przez Hermanna Tilke i otwarty przed wyścigiem F1 w 2005 roku. Moim zdaniem to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy projekt słynnego architekta. Tor jest bardzo wymagający i zróżnicowany. Występują na nim spore różnice poziomów, a znakiem rozpoznawczym jest cztero-wierzchołkowy zakręt numer osiem, który widać na zdjęciu tytułowym tego artykułu. Ten tor zawsze był wymagający dla kierowców i samochodów. W tym roku w Formule 1 są najszybsze bolidy w historii, więc prędkości osiągane w niektórych sekcjach toru będą bardzo duże. Możemy oczekiwać bardzo dużych przeciążeń działających na kierowców w zakręcie numer osiem. Wyścig będzie także bardzo wymagający dla opon.
Według nieoficjalnych informacji z tureckich mediów, tor podpisał umowę na jeden rok i jest ona w całości finansowana z pieniędzy prywatnych. Planują obecność kibiców, a także liczą na stały kontrakt z Liberty Media na kolejne lata.
Finał sezonu na Bliskim Wschodzie
Na koniec sezonu czekają nas trzy wyścigi na Bliskim Wschodzie. O nich mówiło się od wielu miesięcy i nie jest to żadne zaskoczenie. Bahrajn zorganizuje dwa wyścigi. Jeden z nich, to przeniesione z pierwotnego terminu GP Bahrajnu. Drugi wyścig został nazwany GP Sakhiru. Sakhir to nazwa pustyni na której położony jest ten tor. Liberty Media nie wspomina o tym w swoim komunikacie, ale były plany, aby w Bahrajnie wykorzystao inną konfigurację toru na drugi wyścig. Prawdopodobnie będzie to tor zewnętrzny, składający się głównie z prostych, który jest porównywany do owalu (to spore nadużycie). Nic nie jest jednak potwierdzone.
GP Abu Zabi tradycyjnie zakończy sezon Formuły 1. Promotor tego wyścigu poza opłatą licencyjną płaci dodatkowe pieniądze za ostatnie miejsce w kalendarzu, według plotek chodzi o 20 mln $. Dlatego ich pozycja na końcu harmonogramu jest pewna.
Podsumowanie
Działania Liberty Media związane ze stworzeniem od nowa tegorocznego kalendarza można uznać za wzorowe. Poradzili sobie z tym lepiej niż inne globalne sporty. Wyścigi odbywają się w różnych krajach, sprawnie przebiegają podróże ludzi i transport sprzętu. Wprowadzone procedury dotyczące koronawirusa są skuteczne, bo liczba zakażeń wśród personelu jest minimalna, a to pozwala Formule 1 dostawać specjalne zgody nawet jeśli w danych krajach obowiązują przepisy dotyczące kwarantanny.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: