Zapraszam na tradycyjne statystyczne podsumowanie wyścigu Formuły 1 z cyklu „Garść statystyk” po GP Węgier 2015 na torze Hungaroring. Imponujące serie Mercedesa i Lewisa Hamiltona zakończyły się. Jest też o tym, że Sebastian Vettel dorównał Ayrtonowi Sennie i Fernando Alonso, oraz o pewnej prawidłowości, która na pewno spodoba się Hamiltonowi i Rosbergowi.
Sebastian Vettel wygrał wyścig Formuły 1 po raz 41 w karierze. Czym wyrównał wynik Ayrtona Senny. Lepsi są tylko Alain Prost – 51 oraz Michael Schumacher – 91 zwycięstw.
Vettel potrzebował 149 wyścigów, aby wygrać 41 razy, Senna potrzebował ich 158, a Prost – 174 wyścigi. Szybszy od Vettela był tylko Michael Schumacher – wygrał po raz 41 w 140 starcie w F1.
Sebastian Vettel w 21 kolejnym wyścigu zdobył punkty. To czwarta seria w historii F1. Lepsze mieli tylko: Kimi Raikkonen (27), Michael Schumacher (24) i Fernando Alonso (23). Zmiana systemu punktacji ułatwia obecnie tego typu rekordy.
Sebastian Vettel pierwszy raz wygrał wyścig Formuły 1 na torze Hungaroring. Z tegorocznego kalendarza nie wygrał jeszcze nigdy na torach: Red Bull Ring, Soczi, oraz w Meksyku.
Vettel wygrywał już w Formule 1 wyścigi na 22 różnych torach, czym wyrównał wynik Alaina Prosta. Hamilton ma na swoim koncie zwycięstwa na 21 torach.
Vettel oraz Fernando Alonso mają obecnie po 1778 punktów w karierze w F1. Obaj są w tej klasyfikacji na czele. Oczywiście ten rekord z uwagi na rożne systemy punktacji jest niereprezentatywny.
Koniec serii
Na 18 wyścigach z rzędu z chociaż jednym okrążeniem na prowadzeniu zatrzymał się Lewis Hamilton. Jest samodzielnym rekordzistą w tej klasyfikacji.
Hamilton nie stanął na podium w GP Węgier 2015. To oznacza, że zakończył trwającą 16 wyścigów serię, które kończył na podium. Lepszy w tym zestawieniu jest tylko Michael Schumacher– 19 miejsc na podium z rzędu.
Hamilton pierwszy raz od początku sezonu 2014 gdy dojechał do mety, to nie stał na podium.
Hamilton do 18-tego wyścigu z rzędu startował z pierwszego rzędu. Wyszedł na samodzielne drugie miejsce w tej klasyfikacji. Lepszy jest tylko Ayrton Senna – 24 kolejne starty z pierwszego rzędu.
Na dziewięciu wyścigach z rzędu zakończyła się seria Mercedesa, w których obaj ich kierowcy stali na podium. To rekord jeśli chodzi o współczesną F1 (dwa bolidy na zespół).
Żaden kierowca Mercedes nie prowadził w tym wyścigu. A więc na 28 kolejnych wyścigach zakończyła się ich seria, gdy przez chociaż jedno okrążenie prowadził chociaż jeden z ich kierowców. To drugi wynik w historii, taki sam jak McLaren z Prostem i Senną. Lepsze jest tylko Ferrari.
Zakończyła się seria 28 kolejnych podiów zespołu Mercedesa. To drugi wynik w historii. Wyraźnie z przodu jest Ferrari – 53 wyścigi z podium z rzędu.
Pozostałe statystyki
Hamilton zanotował 47 Pole Position w karierze. To również było piąte PP z rzędu, czym ustanowił osobisty rekord. Brakuje mu tylko jednego PP w tym sezonie, aby zdobyć trofeum dla kierowcy z największa ilością Pole Position w sezonie. Trofeum to wprowadzono w 2014 roku i wygrał je Nico Rosberg.
Daniił Kwiat zanotował swój najlepszy wynik w karierze – drugie miejsce. Po raz drugi w w historii Rosjanin stał na podium F1. Poprzednio był nim Witalij Pietrow w GP Australii 2011.
Sebastian Vettel utrzymał rekord najmłodszego zdobywcy podium w F1 (21 lat i 73 dni). Kwiat jest o zaledwie 18 dni starszy, niż był Vettel gdy pierwszy raz stanął na podium w GP Włoch 2008.
Kierowca Red Bulla stał na podium pierwszy raz od 11 wyścigów, to ich najgorsza seria od 6 lat.
Max Verstappen zajął czwarte miejsce na mecie – najlepsze w karierze.
Pierwsza czwórka na mecie wywodzi się z akademii młodych kierowców Red Bulla. Każdy z nich jeździł w Toro Rosso: Vettel, Kwiat, Ricciardo i Verstappen.
McLaren umieścił dwóch kierowców w punktach po raz pierwszy od GP Brazylii 2014.
Dwa bolidy z silnikiem Hondy zdobyły punkty po raz pierwszy od GP Brazylii 2006.
Fernando Alonso ukończył wyścig na piątym miejscu – najlepszym w sezonie.
Od 2005 roku, zwycięzca GP Węgier nie zdobywa mistrzostwa świata w danym sezonie. Ostatnim kierowcą, który wygrał na Węgrzech i zdobył tytuł w tym samym sezonie był Michael Schumacher w 2004 roku. Obaj kierowcy Mercedesa mogą pocieszyć swoje niepowodzenia w tegorocznym wyścigu tą prawidłowością.
Statystyczne podsumowania poprzednich wyścigów znajdują się TUTAJ.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: