Oglądając jakikolwiek sport, czytając relacje w gazetach czy internecie, to jednym z podstawowych faktów, jest liczba kibiców. Wiadomo ile osób chodzi na mecze piłkarskie, siatkarskie, gale boksu itd. I to bardzo często z dokładnością do jednej osoby. Ale nie w Formule 1.
Na początku roku wpadłem na pomysł, że będę tu pisał o tym ile kibiców było na danym wyscigu, a na koniec roku zrobię podsumowanie. Nie widziałem nigdy takiego. A zobaczenie gdzie przychodzi najwięcej kibiców byłoby ciekawe. Ale teraz już wiem, dlaczego nigdy nie widziałem takiego zestawienia. Mało, które tory publikują takie informacje. Polegać można tylko na torach w krajach anglosaskich. A także na tych wyścigach, gdzie przychodzi sporo kibiców i chcą się tym pochwalić: Hiszpania, Węgry, Chiny, Malezja. Ale ile osób było w Monaco, czy Belgii to nie wiadomo. Jeżeli jakieś dane się pojawiają to w formie krótkich informacji od organizatorów, albo od dziennikarzy będących na wyścigu. Udało mi się w tym roku znaleźć trochę liczb, wszystko jest pod tagiem Kibice. Zrobię podsumowanie po sezonie, ale pojawią się w nim puste pola.
Niech Formuła 1 bierze przykład z Moto GP. Tam w czasie okrążenia formującego przed głównym wyścigiem weekendu na grafice ekranowej pojawia się informacja o liczbie kibiców w czasie wyścigu. Są to bardzo dokładne liczby. W F1 też nie byłoby z tym problemu, przecież organizatorzy wiedzą ile sprzedali biletów. Ale nie chcą się tym chwalić.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: