Zespół Scuderia Ferrari zaprezentował bolid SF70H. To pierwszy bolid Ferrari od wielu lat, który zaskakuje wyglądem i ma w sobie kilka ciekawych innowacji. Jestem pozytywnie zaskoczony.
Scuderia Ferrari zaprezentował bolid w czasie niezwyklej krótkiej transmisji prosto z garażu toru Fiorano (dosłownie dwie minuty). Dzisiaj na tym obiekcie Ferrari będzie mieć swój dzień filmowy podczas którego mogą przejechać 100 km. Bolid Ferrari SF70H wziął swoją nazwę od 70-lecia współpracy Ferrari i Shella. Malowanie bolidu uległo tylko drobnym zmianom. Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami jest więcej czerwonego koloru, który zastąpił biały wokół kokpitu kierowcy. jednak ilość białego koloru nie zmalała, bo tak pomalowana jest płetwa rekina.
Bolid Ferrari SF70H ma w sobie kilka ciekawych rozwiązań technicznych. Sam przód bolidu (nos i przednie skrzydło) niczym się nie wyróżnia, to standardowa interpretacja nowych reguł. Dalej jest o wiele ciekawiej. Bolid ma niezwykły kształt wlotów powietrza do chłodnic, to rozwiązanie będzie niemożliwe do skopiowania przez rywali. Wygląda na to, że silnik nie wymaga dużego chłodzenia. Do tego ogromne owiewki i różnego typu skrzydełka pojawiły się w tym rejonie samochodu. Może nie są one tak wymyślne, jak te w nowym Mercedesie, ale są bardzo ciekawe. Wcześniej na wysokości przedniej osi jest s-duct oraz kolejne ciekawe skrzydełka. Bolid ma dużą płetwę rekina na końcu której jest nowe, bardzo dziwne skrzydło tzw. T-bar. To tegoroczna nowość i wykorzystanie dziury w regulaminie, coś podobnego testował także Mercedes. Wygląda to bardzo dziwnie, dlatego nie będą zaskoczony jeśli szybko zostanie zakazane przez FIA ze względów bezpieczeństwa. Bolid ma rozbudowane tylne skrzydło wraz z „siedziskiem dla małpy” pod nim. Tył samochodu jest mocno ściśnięty, do tego pokrywa silnika jest bardzo ciekawie wyprofilowana w miejscu styku z podłogą. Na przygotowanych grafikach widać też, że bolid ma wyraźnie podniesioną tylną oś, co jest kopią rozwiązania stosowanego od lat przez Red Bulla.
Ferrari SF70H – galeria zdjęć
Źródło: Ferrari.
Film z pierwszego przejazdu bolidu SF70H po torze Fiorano wraz z plotkami na temat osiągniętego czasu okrążenia, znajduje się TUTAJ.
Film z oklejania bolidów logotypami sponsorów znajdziecie TUTAJ. Można na nim zobaczyć więcej szczegółów nowego samochodu.
Ferrari przed sezonem 2017 zachowuje duży spokój i tym razem nie chwali się nowym bolidem przed sezonem, ani nie mówi o walce o tytuł mistrzowski. Sergio Marchionne zdecydowanie się uspokoił w ostatnich miesiącach. Na pewno dobrze to zrobiło wszystkim pracownikom, na których nie jest wywierana publicznie presja przygotowania świetnego bolidu. Sezon 2017 będzie jednak dla Ferrari momentem przełomowym. Jeśli chcą powrócić do walki o tytuł, to muszą wykorzystać zmianę przepisów technicznych. Te regulacje zostaną przez kilka kolejnych lat, więc trzeba od samego startu być w ścisłej czołówce. Kontrakty Sebastiana Vettela i Kimiego Raikkonena wygasają po tym sezonie. Ci kierowcy jeśli kolejny raz nie dostaną dobrego bolidu zaczną szukać miejsca pracy gdzie indziej.
Komplet informacji o wszystkich prezentacjach bolidów Formuły 1 na sezon 2017 znajduje się TUTAJ.