GP Belgii 2014 na torze Spa, jak zwykle zapowiada się bardzo ciekawie. Wyniki treningów nie przyniosły niespodzianek. Najszybsze są oba Mercedesy. Tym razem Hamilton jest wyraźnie z przodu, ale Rosberg popełnił drobny błąd na swoim najszybszym kółku. Ich tempo wyścigowe jest bardzo zbliżone. Jak zwykle w piątek z dobrej strony pokazuje się Ferrari, a raczej Fernando Alonso, bo Kimi Raikkonen wciąż zmaga się z problemami. Dla Alonso sukcesem będzie miejsce na podium, chyba, że znowu problemy będzie miał jeden z bolidów Mercedesa. Ale rywale nie dadzą się tak łatwo.
Patrząc na wyniki treningów, to z przodu zdecydowanie są obaj kierowcy Mercedesa, którzy między sobą rozstrzygną kwestię zwycięstwa. Gonić powinien ich Fernando Alonso oraz zespół Williams. Przez cały sezon bolid Williamsa znakomicie prezentuje się pod względem prędkości maksymalnych i jest najlepiej zoptymalizowany pod względem stawianego oporu. I to właśnie na Spa i szczególnie na Monzy powinni ugrać dobry wynik. Ale wszyscy rywale przywieźli tu nowe pakiety aerodynamiczne z myślą o tych torach. Dlatego pozycja Williamsa nie będzie aż tak mocna, jak można się było spodziewać.
Trudno cokolwiek powiedzieć o Red Bullu z uwagi na spore problemy techniczne. gdy buli na torze, to och tempo nie wyglądało rewelacyjnie. Podium jest raczej poza zasięgiem. Z niezłej strony pokazał się McLaren. Jenson Button wykręcił najlepszy czas 1 sektora, natomiast w dwóch kolejnych już sporo stracił. Co jest bardzo ciekawe, w końcu na Spa ustawia się bolid albo pod kręty drugi sektor, albo pod bardzo szybkie sektory 1 i 3. Button był bardzo szybki w 1 sektorze i wolny w drugim. Ale w trzecim również sporo stracił. Ciekawe czy był tam jakiś błąd, czy też po prostu idealnie przejechał na decydującym okrążeniu pierwszy sektor.
Wyścig na Spa będzie prawdziwym testem dla nowych jednostek napędowych. Już podczas kwalifikacji kilku kierowców miało problemy techniczne z tym związane. Szkoda tylko, że te problemy wciąż dotykają tych samych zawodników, przez co pod koniec sezonu będą oni często karani za wymianę ponadprogramowych elementów. Prędkości maksymalne już na treningach były bardzo duże do 338 km/h na prostej Kemmel. Jutro i w wyścigu podczas jazdy w tunelu aerodynamicznym za rywalem będą one jeszcze wyższe. Zakręt Eau Rouge wciąż bezproblemowo przejeżdżany jest na pełnym gazie, mimo obaw niektórych kierowców.
#FerrariBELGP Spa-Francorchamps – Friday pic.twitter.com/ixsPowsIHe
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) August 22, 2014
Prognozy pogody na obecną chwilę mówią o deszczu podczas kwalifikacji, prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie, przekracza 70%. Deszcz może też padać podczas niedzielnego wyścigu. Ale szanse na to są dużo mniejsze, a do tego zapowiadana wielkość opadów jest symboliczna. Deszcz w kwalifikacjach na pewno doprowadzi do sporych przetasowań. Nie raz mieliśmy na Spa takie sytuacje.
Na uwagę zasługuje bardzo dobre tempo Andre Lotterera w porównaniu do Marcusa Ericssona. Niemiec stracił zaledwie 0,043 sekundy do swojego kolegi z Caterhama. A przecież to dla niego debiut w F1 i z marszu osiąga tempo Szwedzkiego kierowcy. To tylko dobitnie pokazuje, jak słaby jest Ericsson. Caterham mógłby osiągać wyraźnie lepsze wyniki, gdyby mieli lepszy duet kierowców.
Pastor Maldonado kontynuuje swój niewiarygodnie pechowy sezon. Nie ma weekendu bez awarii lub potężnej kraksy. Dzisiaj padło na kraksę. Ciekawe czy chodź raz uda mu się złożyć jeden bezproblemowy weekend w tym sezonie?
Pastor Maldonado says his FP2 shunt at Spa was „unlucky” – http://t.co/nY3sjZ2OvJ #F1 pic.twitter.com/vJKTB8bRIZ
— ESPN F1 (@ESPNF1) August 22, 2014
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: