Portugalski tor Algarve International Circuit uzyskał najwyższą homologację od FIA co otwiera mu możliwość starania się o Formułę 1. Wyścigi to tylko marzenie, ale testy są bardzo realne.
Algarve International Circuit to nowoczesny tor wyścigowy w Portugalii. Tor wraz z całą rozbudowaną infrastrukturą został wybudowany na 195 mln euro, a jego otwarcie nastąpiło w drugiej połowie 2008 roku. Tor od tego czasu regularnie gości w kalendarzach różnych serii wyścigowych. W swoich początkach był także miejscem testów Formuły 1. Jednak firma zarządzająca torem wpadła w spore problemy finansowe i w 2013 roku została przejęta przez państwowy fundusz inwestycyjny.
Tor musiał ponownie starać się o homologację FIA i jak szef tego obiektu Paulo Pinheiro potwierdził kilka dni temu portugalskiej agencji informacyjnej Lusa, udało im się uzyskać najwyższą kategorię (numer jeden) od FIA. Tor był w tej sprawie wizytowany na początku 2019 roku jeszcze przez Charliego Whitinga. Musieli wprowadzić kilka modyfikacji, aby spełnić wymogi do możliwości organizacji wyścigów F1 i uzyskać najwyższą kategorię.
Tor Algarve International Circuit chce ponownie gościć u siebie testy F1
Ze słów Paulo Pinheiro dla agencji informacyjnej Lusa wynika, że w listopadzie 2020 roku jeden z zespołów F1 zorganizuje na tym obiekcie swoje prywatne testy. Nie chciał zdradzić jednak o jaki zespół chodzi. Prawdopodobnie to jedna z tych stajni, która organizuje tego typu jazdy testowe starszymi samochodami dla swoich juniorów. W ostatnich latach sporo takich testów na Paul Ricard robiło na przykład Renault. Tor Algarve International Circuit będzie starał się o organizację zimowych testów F1. Trudno powiedzieć czy im się to uda, bo od lat stałym miejscem na takie testy jest obiekt pod Barceloną. Portugalski tor ma zróżnicowany układ oraz jest położony w cieplejszym klimacie. Z drugiej strony zespoły F1 nie lubią testować na torach, które nie są obecne w kalendarzu. Ten tor jest także położony dość daleko od lotniska oraz często wieje tam silny wiatr, co utrudnia sprawdzanie aerodynamiki. Władze tego toru musiałyby zapłacić pieniądze za organizację testów przedsezonowych F1. W takim scenariuszu mieliby na to naprawdę spore szanse, aby zostać ich gospodarzem, bo obecnie tor pod Barcelona nie tylko nie płaci, ale pobiera pieniądze od zespołów i Formuły 1 za testy.
Tor Algarve International Circuit
Tor Algarve International Circuit w Portugalii, to jak wspominałem stosunkowo nowy obiekt zbudowany według współczesnych standardów. Jego układ jednak nie wygląda ciekawie jeśli weźmiemy pod uwagę wymagania F1. Jest to tor bardzo kręty, a dobre miejsce do wyprzedzania jest tylko jedno na końcu prostej startu / mety. Ta prosta liczy 969 metrów, czyli powinno to wystarczyć, ale poprzedza ją szybki zakręt, więc może być trudno samochodom F1 utrzymać się blisko siebie. Na wyprzedzanie w innych miejscach trudno w ogóle liczyć, bo reszta toru jest pełna zróżnicowanych zakrętów i bez żadnej, nawet umiarkowanej długości prostej.
Długość nitki tego toru 4 684 metrów, liczy on 16 zakrętów, a ruch odbywa się zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Na torze występuję spore różnice poziomów co nadaje mu charakteru. Kierowcy F1 na pewno polubiliby ten obiekt, bo tutaj można się wykazać, a współczesne samochody F1 zapewniły bardzo dużą średnią prędkość. Problemem jest tylko ten brak dobrego miejsca do wyprzedzania. Maksymalna pojemność wszystkich miejsc dla kibiców to 73 000, w tym główna trybuna liczy 16 654 miejsc.
Tory z najwyższą kategorią według FIA
Na najbardziej aktualnej liście homologowanych przez FIA torów z 2 marca 2020 roku najwyższą kategorię posiada 34 obiektów (Źródło – plik pdf). Są to tory obecne aktualnie w kalendarzu Formuły 1, takie które organizowały wyścigi w ostatnich kilkunastu latach lub zupełnie nowe obiekty (np. tory w Kuwejcie i pod Moskwą). Lista dostępna na stronie FIA niestety nie jest kompletna, bo brakuje na niej kilku obiektów z aktualnego kalendarza. Przyczyna jest prozaiczna. Homologacja jest wydawana na kilka lat i gdy upłynie termin, to trzeba ponownie wnioskować. Formalności trwają jakiś czas, ale jeśli w ich trakcie pojawi się aktualizacja listy, to takie obiekty z niej znikają. Realnie na świecie jest około 40 torów, które spełniają wymagania do organizacji wyścigów F1. Kilkanaście kolejnych, to tory z kategorią numer dwa, które wymagałyby zwykle niewielkich modyfikacji, aby móc organizować wyścigi F1.
Jeżeli ktoś buduje lub dostosowuje tor wyścigowy pod najwyższą kategorię FIA, to nie robi tego bezinteresownie, tylko z myślą o Formule 1. Wszelkie inne wyścigi samochodowe mogą się odbywać na torach kategorii numer dwa. Dostosowanie toru do wyższej kategorii wymaga zmian głównie dotyczących zaplecza i bezpieczeństwa. To wszystko kosztuje pieniądze, a jeśli na danym torze nie ma planów dla F1, to nie ma sensu takich wydatków ponosić. Każdy tor z kategorią numer dwa da się w razie potrzeby dostosować do wymogów F1.
W Portugalii obecnie są dwa tory spełniające najwyższe wymogi FIA. Drugim jest tor Estoril, który w latach 80. i 90. był gospodarzem GP Portugalii F1. Obecnie takich planów nie ma, bo oba te obiekty nie mają dostępu do funduszy umożliwiających im starania się o dołączenie do kalendarza Formuły 1. Realny jest za to powrót GP Portugalii do serii MotoGP.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: