Zespół Toro Rosso poinformował o podpisaniu wieloletniej umowy na dostawę silników z Hondą. Wcześniej Renault poinformowało o rozwiązaniu za porozumieniem strony umowy z tym zespołem.
Artykuł został zaktualizowany o 22:30 o kilka szczegółów z konferencji prasowej na której byli obecni przedstawiciele Hondy i Toro Rosso.
W informacji prasowej brak szczegółów na temat długości kontraktu pomiędzy Toro Rosso i Hondą, poza tym, że jest to umowa wieloletnia. Na pewno są to minimum trzy lata do końca obecnych reguł silnikowych tj. do 2020 roku włącznie. Pełna informacja prasowa pod tym linkiem.Toro Rosso będzie samodzielnie przygotowywać skrzynie biegów pod nową jednostkę napędową Hondy, Jeśli chodzi o paliwo, to niemal na pewno będzie je dostarczał ExxonMobil, który ma podobną umowę z Red Bullem. Honda współpracowała już z ExxonMobilem w latach 2015-2016. Do tej pory część elementów do hybrydowej części jednostki napędowej Hondy była przygotowywana przez McLaren Applied Technologies. Honda przez pewien czas będzie jeszcze korzystała z tego dostawcy, ale planują szybko w całości przejąć produkcję tych elementów.
Franz Tost z Toro Rosso zapewnił, że skład zespołu nie ulegnie zmianie do końca 2017 roku. Skład na 2018 rok jest sprawą otwartą, a zadecyduje o nim Red Bull. Będą także brali pod uwagę zdanie Hondy. W związku z tym, że Nobuharu Matsushita nie spełnia warunków do uzyskania superlicencji, to Honda nie ma możliwości wprowadzenia swojego juniora do F1 w roli kierowcy wyścigowego. Dlatego wiele wskazuje na to, że kierowcami Toro Rosso w 2018 roku będą Daniił Kwiat i Pierre Gasly.
Wszystko wskazuje na to, że umowa Hondy z Toro Rosso nie zawiera w sobie żadnego dużego pakietu sponsorskiego, jak to było z McLarenem. Toro Rosso jest tylko ich zespołem klienckim. Na pewno Toro Rosso otrzymuje korzyści finansowe i techniczne, a umowa z Hondą nie jest typowym kontraktem z dostawcą. Honda zdecydowanie nie wspiera ich w takiej skali, jak McLarena. Honda nie myśli o zakupie akcji zespołu Toro Rosso i większych inwestycji w niego.
Honda postawiła przed sobą cel bycia w czołowej trójce w 2018 roku. Tak powiedział Katsuhide Moriyama podczas konferencji prasowej. On mówił po japońsku, a jego słowa były później tłumaczone na angielski. Wszystko wskazuje na to, że nie chodziło mu o walkę wśród trzech najlepszych zespołów, a o to aby silnik Hondy był w trójce najlepszych w 2018 roku. Scenariusz pierwszy jest niemożliwy, bo zespół Toro Rosso z jego możliwościami technicznymi, finansowymi i ludzkimi, nawet z najlepszym silnikiem w stawce nie będzie walczył o tak dobre miejsca.
Wiele mówi się w świecie Formuły 1, że zespól Red Bull będzie korzystał z silników Hondy. Wtedy to partnerstwo byłoby szersze i logiczne dla wszystkich stron. Przedstawiciele Hondy podczas konferencji spytani o tę sprawę odpowiedzieli, że koncentrują się tylko na sezonie 2018 z Toro Rosso.
Kilka minut przed tym komunikatem zespołu Toro Rosso, firma Renault poinformowała o rozwiązaniu umowy z Toro Rosso, która obowiązywała jeszcze na 2018 rok za porozumieniem stron. Renault dzięki rozwiązaniu z Toro Rosso mogło związać się trzyletnią umową z McLarenem – Szczegóły.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: