Daniel Ricciardo po raz drugi w karierze oraz po raz drugi w Monako zdobył Pole Position do wyścigu F1. Będzie zdecydowanym faworytem niedzielnego wyścigu, a sprawę ułatwił mu kolega z zespołu. Kwalifikacje były bardzo spokojne, czy taki będzie też wyścig?
Daniel Ricciardo wygrał w ten weekend wszystkie treningi oraz segmenty kwalifikacji. Red Bull to najlepszy samochód w Monako, a gdy Max Verstappen sam się wyeliminował, to Ricciardo miał ułatwione zadanie. Australijczyk był w podobnej sytuacji dwa lata temu, ale wtedy stracił zwycięstwo przez błąd mechaników podczas pit-stopu. Po dotychczasowym przebiegu weekendu wydaje się, że tylko jakiś pech odbierze Ricciardo zwycięstwo. Kwalifikacje przebiegły zaskakująco spokojnie bez żadnej kraksy. Cały weekend, jak na tor Monako jest bardzo spokojny, zobaczymy czy tak samo będzie w wyścigu. Wszystko to w sytuacji, gdy tempo prezentowane przez zawodników jest rekordowe dla tego obiektu, więc teoretycznie ryzyko kontaktu ze ścianą powinno być większe.
Daniel Ricciardo zdominował kwalifikacje i ani przez moment nikt mu nie zagrażał. Australijczyk będzie faworytem wyścigu. Red Bull w ten weekend zgodnie z przypuszczeniami jest bardzo mocny i nie widać słabych punktów w tym pakiecie. Tempo na długich przejazdach w treningach również było bardzo dobre. Max Verstappen w ogóle nie wystartował w kwalifikacjach po tym, jak rozbił się na trzecim treningu. Red Bull odbudował jego bolid, ale po odpaleniu samochodu zauważyli problem ze skrzynią biegów i nie było czasu na jej wymianę na czas, więc Holender wystartuje z końca stawki. Verstappen jest teraz w najtrudniejszym momencie swojej kariery, bo regularnie w tym sezonie ma kolizje, czym odbiera sobie szanse na dobre wyniki. W wyścigu musi liczyć na szczęście przy wyjazdach SC i dobrą strategię. Ma szansę na punkty, ale gdyby się nie rozbił to niemal na pewno znalazłby się w pierwszym rzędzie.
Q3 CLASSIFICATION: Can anyone catch @danielricciardo? 🤔#MonacoGP 🇲🇨 #F1 pic.twitter.com/Pmbbhxu5GM
— Formula 1 (@F1) 26 maja 2018
Sebastian Vettel zajął drugie miejsce w czasówce, co było maksimum dla Ferrari w ten weekend, a Kimi Raikkonen wystartuje z czwartego pola. Ferrari nie mogło liczyć na lepsze pozycje, a jutro czeka ich wyrównany wyścig z kierowcami Mercedesa. W tej rywalizacji będzie decydować strategia i odpowiednie wykorzystanie sytuacji na torze. Ferrari ma szansę na dwa miejsca na podium jeśli wykorzystają swoje szanse.
Mercedes musi być zadowolony z wyniku kwalifikacji. To z wielu powodów dla nich najgorszy tor w kalendarzu, a prowadzili wyrównaną rywalizację z Ferrari. W wyścigu jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego to trzecie miejsce wydaje się być maksimum do ugrania. Hamilton jest w ten weekend lepszy od Bottasa i tak też powinno być w wyścigu. Mercedes zaryzykował w Q2 i próbowali przejść tę sesję na oponach ultra-miękkich, ale im się to nie udało. Kierowcy w czerwonych i srebrnych samochodach są przemieszani na starcie, więc raczej niemożliwe będą zespołowe zagrywki strategiczne.
Bardzo pozytywne zaskoczenie kwalifikacji wśród zespołów to Force India. Trudno było oczekiwać ich tak wysoko na torze który teoretycznie nie powinien im pasować. Mimo to obaj kierowcy awansowali do Q3, a Esteban Ocon okazał się „najlepszy z reszty” finiszując na szóstym miejscu. Świetny wynik dla tego zespołu, a mając dwóch kierowców w czołowej dziesiątce na starcie powinni dowieźć podczas wyścigu solidne punkty.
Mamy kolejny dowód na to, że McLaren MCL33 pod względem podwozia plasuje się w środku stawki. Fernando Alonso zajął siódme miejsce tracąc 1,3 sekundy do Ricciardo, który dysponuje takim samym silnikiem. Alonso miał szansę na szóste pole, gdyby poskładał swoje najlepsze sektory na jednym kółku. Ogółem McLaren zaprezentował się tylko poprawnie, bo Vandoorne znowu lekko rozczarował nie awansując do Q3 i przegrywając z Alonso. McLaren liczył na tym torze na dwa samochody w Q3 i pozycję czwartej siły.
Do Q3 awansował również Carlos Sainz, który wyraźnie ostatnimi czasy nabrał wiatru w żagle. Renault nie było w kwalifikacjach tak mocne jak poprzednio, ale Sainz dał radę i wywalczył ósme miejsce. Hulkenberg wystartuje z 11. pola, więc jest szansa na walkę obu kierowców tego zespołu o punkty.
Toro Rosso liczyło na dobre kwalifikacje na torze, gdzie silnik odgrywa najmniejszą rolę i mogą być zadowoleni. Pierre Gasly zajął dziesiąte miejsce, a kolejny raz rozczarował Brendon Hartley, który odpadł już w Q1. Hartley w ten weekend jeździł dobrze, ale w decydującym momencie nie pokazał tak dobrej formy. Toro Rosso walczy o pojedyncze punkty w wyścigu.
Gwiazdą kwalifikacji wśród kierowców poza Ricciardo był Siergiej Sirotkin. Rosjanin notował bardzo dobre czasy i wyraźnie pokonał Lance’a Strolla, który uplasował się na standardowym dla Williamsa miejscu w tym roku. Sirotkin w niższych seriach notował dobre wyniki w Monako co potwierdził w kwalifikacjach. Powoli regułą staje się to, że pokonuje zespołowego partnera w kwalifikacjach. Sirotkinowi brakuje jeszcze zaprezentowania dobrego tempa w wyścigu. Może w Monako wywalczy swoje najlepsze miejsce w karierze?
Kolejny raz bardzo dobrze pojechał Charles Leclerc. Sauber musi być bardzo zadowolony, bo wyniki w ostatnim czasie na stałe plasują ich w gronie zespołów ze środka stawki. Na punkty szanse są niewielkie, do tego Leclerc potrzebowałby pecha kilku kierowców przed nim.
Rozczarował zespół Haas, który cały weekend ma problemy z bolidem, a dokładnie z wyciągnięciem 100% z opon. Ten zespół cały sezon prezentuje nierówną formę i w Monako trafili w dołek. Co nie znaczy, że w wyścigu nie będzie lepiej. Trudno jednak z takich pozycji startowych ugrać coś więcej.
Zapowiedź wyścigu o GP Monako 2018
Degradacja opon w Monako zawsze jest bardzo mała. Pirelli przywiozło po raz pierwszy opony hiper-miękkie, aby zwiększyć szanse na dwa pit-stopy. Jeżeli podczas wyścigu nie będzie samochodu bezpieczeństwa, to kierowcy pojadą na jeden pit-stop. W Monako kluczowa jest pozycja na torze, wyprzedzanie jest niezwykle trudne, więc nie warto tracić pozycji, aby dostać lepsze opony. W związku z tym, że hiper-miękkie opony sprawiały na treningach problemy podczas długich przejazdów, to kierowcy będą musieli o nie odpowiednio dbać, aby ograniczyć granulkowanie. Pozostałe mieszanki są bardzo wytrzymałe, więc nie będzie problemu z wykonaniem taktyki jednego pit-stopu. W takiej sytuacji bardzo opłacalne będą wizyty w boksach w czasie samochodu bezpieczeństwa. To wyjazd srebrnego Mercedesa w dużym stopniu będzie decydował o momencie zjazdu po opony. Pełną charakterystykę Circuit de Monaco wraz z blogowym schematem znajdziecie pod tym linkiem.
Informacja o oponach jakie poszczególni kierowcy mają na #MonacoGP. teoretycznie powinna być taktyka jednego pit-stopu, ale nie można wykluczyć dwóch. #F1PL pic.twitter.com/wTY0U3uQ82
— CyrkF1 (@CyrkF1) 26 maja 2018
Szanse na wyjazd samochodu bezpieczeństwa w Monako są najwyższe w całym kalendarzu Formuły 1, bo srebrny Mercedes wyjeżdża praktycznie co roku i to nie jeden raz. Termin wyjazdu SC może być decydujący dla rywalizacji w wyścigu, bo od niego będzie zależała strategia. Wielu kierowców będzie liczyło na SC i czekało ze swoim zjazdem do boksów na ten moment. Jeżeli uda się to wykonać, to może to dać zysk kilku pozycji.
Wyprzedzanie w Monako jest najtrudniejsze w sezonie. Z uwagi na szersze samochody przeprowadzenie udanego manewru jest jeszcze trudniejsze od 2017 roku. Możemy liczyć na wielu kierowców narzekających na spowalnianie na torze. Kluczem w rywalizacji będzie jak najlepsza pozycja na torze i jej późniejsza obrona. Ostatnim kierowcą, który po starcie z Pole Position stracił prowadzenie na pierwszym okrążeniu był Juan Pablo Montoya w 2002 roku. W Monako dojazd do pierwszego zakrętu to niecałe 200 metrów, więc zmiany pozycji wynikają tylko z błędów zawodników. Prognozy pogody zapowiadają ciepły dzień, ale z zachmurzonym niebem. Nie ma co liczyć na poważne opady deszczu, a temperatury będą nieco niższe niż podczas sobotnich kwalifikacji.
GP Monako często oznacza długie procesje z bardzo małą liczbą ciekawych momentów. W tym roku może być podobnie. Nie można jednak stracić koncentracji, bo o losach wyścigu zadecydują drobne błędy i szczęście wynikające z problemów innych kierowców. Drobne problemy w boksach, zjazd po nowe opony w złym momencie będą kluczowymi momentami rywalizacji.
Znalazłeś/aś błąd, lub literówkę w tym lub w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu, wciśnij klawisze Ctrl + Enter, a następnie kliknij przycisk Send w okienku które się pojawi. Wyślesz tym samym zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: