Bernie Ecclestone udzielił krótkiego wywiadu dla Sky Sports (Źródło). Bernie niestety brzmi jak zacięta płyta, ciągle mówiąc i krytykując to samo. Zamiast zając się rzeczami, które faktycznie wymagają poprawy w Formule 1 (marketing, dostępność dla kibiców, obecność w Internecie, podział środków finansowych, cięcie kosztów, pomoc dla biedniejszych zespołów). Nie on uparł się na krytykę obecnych reguł technicznych i dominacji Mercedesa. Dostało się również oczywiście dźwiękowi silników…
– Chciałbym, aby zmienił się regulamin dotyczący silnika. Jeśli spytasz jakie mam marzenie, to jest to właśnie ono. Mercedes zrobił znakomitą robotę z tą jednostką napędową, zostawiając wszystkich w tyle i nie widzę aby ktoś ich szybko dogonił. Może za trzy lata – nie możemy sobie pozwolić czekać trzech lat. Ani dwóch, ani jednego roku – powiedział Ecclestone dla Sky Sports.
Red Bull zdominował Formułę 1 na 4 lata. W tym dwa z nich były dominacją kompletną. W Red Bullu był wyraźny podział na kierowcę numer jeden i numer dwa. Mark Webber w dodatku był słabszy od Sebastiana Vettela. Nie było walki wewnątrz zespołu. Czy Bernie Ecclestone nawoływał wtedy do pilnych zmian regulaminu? Nie. Tamta sytuacja mu nie przeszkadzała. Podobnie, jak w czasach dominacji Ferrari na początku XX wieku. Ale gdy dominuje Mercedes to jest fatalnie: kibice odchodzą od F1, oglądalność spada, w ogóle F1 chyli się ku upadkowi. Bernie oczywiście nie zauważył, jak emocjonujący był sezon 2014, ile się działo podczas wyścigów. Kilka z nich będzie można spokojnie nazywać klasykami za parę lat. A z sezonu 2013 nie ma żadnego takiego wyścigu.
Trzeba też zaznaczyć, że Ecclestone żył w znakomitych stosunkach z Red Bullem. Vettel i Christian Horner spędzali z nim wakacje na jachcie na Adriatyku. Bernie ich zawsze wychwalał. Red Bull otrzymał od niego niesamowite przywileje, mimo że jest to nowy zespół bez tradycji. Również dawniej z Ferrari żył w dobrych stosunkach. Z Mercedes już tak nie jest. To też jest przyczyna tego, dlaczego ta dominacja nie jest mu na rękę.
– Myślę, że gdyby było możliwe, aby te silniki (V6 Tubo) miały moc taką jak V8, to tak by się stało. Ale to nie jest możliwe z tymi jednostkami napędowymi. To inżynieryjne arcydzieło, ale według mnie to nie tego chce publiczność. Oni są zobaczyć dobre ściganie i najlepiej z dużym hałasem – powiedział Ecclestone.
Jak słyszę takie komentarze z ust szefa F1, to ręce mi opadają. Moc osiągana przez silnik spalinowy wraz z systemami odzyskiwania energii jest na poziomie, a nawet większa od tego jaką dysponowały silniki V8. Spodziewana poprawa przed sezonem 2015 będzie oznaczać już stałe pokonanie silników V8. Obecne silniki V6 Turbo pozwoliły osiągać większe prędkości maksymalne niż silnik V8. Prędkości maksymalne przebiły na wielu torach te z czasów silników V10. Sezon 2014 był bez porównania ciekawszy od poprzedniego z mnóstwem walki na torze. Kilka sytuacji przejdzie do historii jako klasyczne momenty. Ale Bernie wie swoje. Było nudno, nic się nie działo. Silniki są słabe i ciche.
Bernie cały czas forsuje zmiany regulaminowe – rewolucyjne zmiany. Jest co do nich w większości zgoda wszystkich stron. Ale ich wejście w życie nastąpi w 2017 roku. A wcześniej wszystko musi być uzgodnione. A są kwestie, gdzie różnice między zainteresowanymi są nie do pogodzenia. Stąd można się spodziewać z jego strony dalszej krytyki obecnego porządku, nawet jak emocji na torach będzie co niemiara. Bernie oczywiście nie przyzna, że gdyby podział środków finansowych od FOM był sprawiedliwy to mielibyśmy więcej zespołów w stawce. Zespół na lepszym poziomie, czyli rywalizacja byłaby jeszcze bardziej wyrównana i ciekawsza.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: