Lewis Hamilton zdobył siódmy tytuł mistrzowski w Formule 1. Dlaczego wciąż nie podpisał nowej umowy na sezon 2021 z Mercedesem? Co jeszcze może osiągnąć w Formule 1 i ile będzie w niej startował?
Rekord siedmiu tytułów mistrzowskich Formuły 1 Michaela Schumachera wydawał się nie do pobicia. Hamilton wyrównał to osiągnięcie w 2020 roku, a na przestrzeni ostatnich miesięcy pobił lub wyśrubował jeszcze kilka innych rekordów. Statystycznie można już nazywać Brytyjczyka najlepszym kierowcą w F1 w historii. Pod względem obiektywnym nie da się jednak porównywać jego osiągnięć do kierowców sprzed lat. Wszelkie takie próby moim zdaniem są zbyteczne i skazane na porażkę. Formuła 1 na przestrzeni lat za bardzo się zmieniała, aby móc bezpośrednio porównywać zawodników. Statystyki stoją za Hamiltonem, ale kierowcy startujący kilkadziesiąt lat temu nie jeździli tylu wyścigów i fizycznie nie byli w stanie mieć aż tylu sukcesów. Dlatego porównywanie go do kierowców sprzed lat nie ma większego sensu. Można go moim zdaniem do pewnego stopnia porównywać z Schumacherem, ale z tym najlepiej wstrzymać się do momentu gdy Hamilton zakończy karierę. Ich kariery i osiągnięcia mają wiele punktów wspólnych.
Hamilton bardzo zmienił się jako kierowca od momentu swojego debiutu. On od samego początku był bardzo szybki, ale w pierwszych latach popełniał zbyt wiele błędów. To jest lekcja dla takich kierowców jak współcześnie Max Verstappen czy Charles Leclerc. Im brakuje takiego wyrachowania jakie prezentuje Hamilton, które powinni nabyć wraz z doświadczeniem. Przełom w karierze Hamiltona nastąpił po sezonie 2011, który w jego wykonaniu był najsłabszy. Wtedy miał różne problemy w życiu prywatnym, które wpływały na jego formę sportową. Od 2012 roku da się zauważyć zmianę nastawienia i zdecydowany spadek liczby popełnianych błędów. Transfer do Mercedesa był jego najlepszym ruchem, bo w tym zespole zyskał wreszcie swobodę w wielu kwestiach, co bardzo pozytywnie wpłynęło na jego wyniki. W ostatnich latach Hamilton praktycznie nie popełnia błędów i jest niezwykle regularny. Połączenie szybkości i regularności oznacza serię sukcesów.
Dlaczego Hamilton wciąż nie podpisał nowej umowy na sezon 2021 z Mercedesem?
Największa zagadka obecnie związana z Hamiltonem, to jego nowa umowa z Mercedesem. Jego obecny kontrakt kończy się po tym sezonie i wciąż nie został przedłużony. Bottas podpisał nową umowę kilka miesięcy temu, a Hamilton wciąż czeka. Jego wypowiedzi sugerują, że jeszcze daleko do porozumienia, a nawet że konkretne rozmowy jeszcze się nie rozpoczęły (to jest pewnie element negocjacji). Z drugiej strony otwarcie mówi o tym, że chce zostać w F1. Nie ma możliwości transferu do innego zespołu, więc to musi być Mercedes. Za rok reguły techniczne są praktycznie takie same, więc samochód zapewni mu walkę o tytuł mistrzowski. Odejście w takim momencie byłoby całkowicie nielogiczne. Skąd więc takie opóźnienie z nową umową?
Gdy nie wiadomo o co chodzi, to zwykle chodzi o pieniądze. Hamilton zarabia w Mercedesie 40 mln $ rocznie, a teraz jako siedmiokrotny mistrz świata jest warty jeszcze więcej. Z drugiej strony w F1 trwa potężne cięcie kosztów, bo od 2021 roku wchodzi limit budżetowy. Obecnie Mercedes ma roczny budżet przekraczający 400 mln $, więc pensja Hamiltona to poniżej 10%. Od 2021 roku budżet zespołu realnie spadnie do około 250 mln $, więc gdyby Hamilton dostał podwyżkę, to jego pensja stanowiłaby blisko 20% wydatków – to jest za dużo. Dodatkowo mamy kryzys finansowy, koncern Daimler wprowadza cięcia gdzie tylko się da. Trudno byłoby uzasadnić taką pensję dla kierowcy. Z drugiej strony nie ma teraz bardziej utytułowanego i bardziej medialnego kierowcy. Kilku sponsorów zespołu jednocześnie wspiera Hamiltona, więc tam na pewno da się dokonać pewnych przesunięć, aby móc zapłacić mu więcej.
Moim zdaniem to nie pieniądze blokują porozumienie, a inne kwestie. Jedna z nich to Toto Wolff. Hamilton chciałby, aby Wolff pozostał bez zmian szefem zespołu, bo oni blisko ze sobą współpracują. Wolff swojej umowy również do tej pory nie przedłużył. Wygląda na to, że obaj prowadzą negocjacje z Daimlerem odnośnie tego jak będzie wyglądał ten zespół w przyszłości. Kolejna kluczowa sprawa to długość umowy. W teorii to powinna być umowa na dwa lub trzy lata, ale trudno powiedzieć na ile lat Hamilton chce się zobowiązać i jaką długość oferuje zespół. Na rok na pewno, ale czy na dłużej? W 2022 roku będzie rewolucja techniczna i Formuła 1 bardzo się zmieni. Trzecia kwestia to tzw. inne sprawy. Z wypowiedzi i zachowania Hamiltona wynika, że chce on mieć wpływ na różne kwestie w zespole i w całej Formule 1. Być może chciałby przejąć 10% akcji zespołu, które należały do Nikiego Laudy i mieć wpływ na to jak zespół funkcjonuje? Albo aby promowane przez niego działania dotyczące różnorodności zostały szerzej wprowadzone w Mercedesie?
Co Hamilton może jeszcze osiągnąć w Formule 1?
Hamilton w tej chwili ma jeden konkretny cel: ósmy tytuł mistrzowski. W 2021 roku powinien mieć w Mercedesie bolid zdolny do walki o tytuł i ustanowienie nowego rekordu F1. Kolejne lata to wielka niewiadoma, więc to może być jego ostatnia szansa. Hamilton ma 35 lat, czyli tyle samo co Schumacher gdy zdobył swój siódmy tytuł w 2004 roku. Niemiec potem startował w F1 jeszcze dwa lata (nie liczę jego powrotu w Mercedesie, bo to był już słabszy Schumacher). W 2005 roku Ferrari z powodu zmian regulaminowych nie liczyło się w walce o najwyższe cele. W 2006 roku do końca walczył o tytuł z Alonso, ale nieznacznie przegrał. Hamilton powinien być jeszcze w najwyższej formie przez 2-3 lata. Gdy spojrzymy na innych kierowców z ostatnich lat, to w pewnym momencie z powodu wieku ich forma spadała. U Hamiltona jeszcze tego nie widać, ale też tak się na pewno stanie. Dlatego realnie może jeszcze jeździć na najwyższym poziomie 2-3 lata, powalczyć o ósmy tytuł w 2021 roku i wyśrubować kilka innych rekordów. Jeśli po zmianach w 2022 roku nowe samochody będą mu pasować, a Mercedes będzie w czołówce, to będzie mógł dalej poprawiać swoje osiągnięcia.
Podejście Hamiltona zmieniło się w minionym roku. Szczególnie warta uwagi jest jego wypowiedź z jednej z po-wyścigowych konferencji prasowych, gdy obok niego siedział Verstappen. Zapytany o rekordy powiedział coś w stylu, że musi zostać w F1 jak najdłużej, żeby tacy kierowcy jak Verstappen nie mogli łatwo przebić jego wyników. Wcześniej Hamilton wiele mówił o tym, że ma wiele pomysłów na życie poza Formułą 1. W tym roku z powodu koronawirusa musiał odpuścić wszelkie podróże i ograniczyć inne działalności, a jego życie koncentruje się tylko na sporcie. To go zmieniło, bo teraz moim zdaniem bardziej koncentruje się na takich kwestiach. To powinno doprowadzić do tego, że zostanie na dłużej niż jeden rok.
P.S. Gdy Michael Schumacher odchodził z Ferrari, to wśród mediów i kibiców byli dwaj główni kandydaci, którzy przejmą po nim pałeczkę i będą dominować w F1: Fernando Alonso i Kimi Raikkonen. Okazało się, że to dwaj kierowcy, którzy zadebiutowali rok po odejściu Schumiego osiągnęli najwięcej sukcesów: Hamilton i Sebastian Vettel. Moim zdaniem teraz możliwy jest bardzo podobny scenariusz, jeśli Hamilton zostanie jeszcze na 2-3 lata. Najwięcej mówi się o Verstappenie i Leclercu, ale bardzo prawdopodobne, że to kierowcy, którzy jeszcze w F1 nie zadebiutowali będą odnosić większe sukcesy.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: