Ostatnie wypowiedzi Lewisa Hamiltona i Marca Marqueza sugerują, że może czekać nas pojedynek na torze pomiędzy mistrzem F1 i MotoGP. Na przeszkodzie w spełnieniu tego scenariusza może stanąć konflikt między sponsorami obu zawodników.
Marc Marquez w minionym tygodniu udzielił wywiadu brytyjskiemu dziennikowi Daily Mail. Zapytany o pojedynek z Hamiltonem od razu wyraził zainteresowanie. Chciałby zmierzyć się 1 na 1 najpierw w bolidzie F1, a na potem na motocyklu. Marquez śledzi i czasami rozmawia z Hamiltonem w mediach społecznościowych i wie, że Brytyjczyk często jeździ na motocyklach. Dlatego chciałby się z nim spotkać i pościgać.
Lewis Hamilton odpowiedział na wywiad Marqueza na swoim Instagramie (nie mogę dać linka, bo to było w InstaStories) pisząc, że nie może doczekać się spotkania i wspólnej jazdy. Zespół Repsol Honda Team w którym Marquez jeździ w MotoGP bardzo szybko zareagował, bo zapytał na swoim Twitterze (LINK) gdzie taki pojedynek miałby mieć miejsce. Również seria MotoGP (Źródło) na swojej głównej stronie internetowej zareagowała i udostępniła informacje na ten temat, ale cały czas w trybie przypuszczającym. Za dużo bezpośrednio zainteresowanych stron otwarcie o takim pomyśle w ostatnich dniach wspomniało, żeby to miało skończyć się na słowach. Liczę, że do takiego pojedynku faktycznie dojdzie.
Marquez ma za sobą debiut za kierownicą F1
Jak opisywałem w zeszłym roku na blogu, Marc Marquez miał okazję przetestować bolid F1 (Red Bull RB8 z 2012 roku w barwach Toro Rosso) – Szczegóły. Marquez podczas tego testu przejechał 43 okrążenia toru Red Bull Ring wykręcając najlepszy czas na poziomie 1:14,9 oraz notując stały progres wraz z kolejnymi okrążeniami. Biorąc pod uwagę wszelkie czynniki: bolid, opony, pierwszy kontrakt z bolidem F1, to był udany debiut za kierownicą.
Hamilton kilkukrotnie testował motocykle
Lewis Hamilton na na swoim koncie kilka testów motocykli sportowych (mogło ich być więcej niż publicznie ujawniono). Rok temu wziął udział w testach razem z ekipą stajni Pata Yamaha z serii WSBK i na torze Jerez jeździł motocyklem R1 razem z zawodnikami tego zespołu. Hamilton podczas tego testu nie oszczędzał się i zaliczył m.in. jedną kraksę. Na początku 2018 roku w Kalifornii przez jeden dzień testował motocykl razem z Calem Crutchlowem z MotoGP. Hamilton był na otwarciu tegorocznego sezonu MotoGP w Katarze i śledzi rywalizację w tej serii. Brytyjczyk prywatnie często jeździ motocyklami, prawdopodobnie również po torach wyścigowych. Hamilton ma umowę z producentem MV Agusta i brał udział w projektowaniu pewnych limitowanych edycji.
Na przeszkodzie stoi konflikt sponsorów
Hamilton jeździ w Mercedesie, który to zespół jest sponsorowany przez firmy Petronas i Monster. Marquez jeździe w Hondzie sponsorowanej przez Repsol i Red Bull. Pojawia się tu wyraźny konflikt na linii tych sześciu firm. O wiele łatwiej byłoby Hamiltonowi zaaranżować rywalizację z kierowcami Yamahy w MotoGP, bo ten zespół jest sponsorowany przez Monstera, a ich stajnia satelicka przez Petronasa. Takie nieoficjalne pomysły były już jakiś czas temu, ale nie doszły do skutku. W przypadku potencjalnego pojedynku z Marquezem pojawia się konflikt kilku marek i trudno sobie wyobrazić, aby mieli się oni wymienić swoimi aktualnymi bolidami i motocyklami. Bardziej możliwe byłoby skorzystanie z jakiś neutralnych pojazdów, ale to wtedy nie byłoby aż tak oczekiwane.
Hamilton vs Marquez
Gdyby hipotetycznie miało dojść do wymiany na pojazdy między tymi zawodnikami i rywalizacji Hamilton vs Marquez na torze, to stawiam na Hiszpana. Dlaczego? Moim zdaniem łatwiej będzie Marquezowi zbliżyć się na kilka sekund do najlepszego czasu Hamiltona w bolidzie F1 niż Brytyjczykowi na motocyklu. Jazda na motocyklu jest trudniejsza i bardziej ryzykowna. Hamilton ma doświadczenie, ale daleko mu do umiejętności zawodowców. W tym potencjalnym pojedynku pojawia się jeszcze temat ewentualnego wypadku, bo gdyby Hamilton miał jechać na limicie na motocyklu MotoGP, to jest duże ryzyko upadku, a tym samym kontuzji. Po jego zeszłorocznej przygodzie na torze Jerez, Mercedes może łatwo nie zgodzić się na kolejny taki test.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: