Marc Marquez i Dani Pedrosa z MotoGP oraz Antonio Cairoli z motocrossu zadebiutowali za kierownicą bolidu Formuły 1 na torze. Red Bull zorganizował dla nich specjalne testy w samochodzie z 2012 roku na torze Red Bull Ring.
Pokazowe przejazdy trzech znanych motocyklistów odbyły się w dniach 5-6 czerwca 2018 roku na torze Red Bull Ring. Pierwszego dnia jeździł Marc Marquez, a drugiego Dani Pedrosa (zrobił także jedno kółko pierwszego dnia) oraz Antonio Cairoli (przejechał łącznie 20 okrążeń). Do ich dyspozycji był bolid Red Bull RB8 z 2012 roku, który został przemalowany w tegoroczne barwy Toro Rosso. W wielu komunikatach jest mowa o jeździe w samochodzie Toro Rosso, ale to jest zagrywka marketingowa, aby na samochodach było widoczne logo Hondy (mimo, że w środku był silnik Renault). Zainteresowanie mediów zdecydowanie skupiło się tylko na wtorku i jazdach Marca Marqueza. Drugi dzień przeszedł niemal niezauważenie.
Mark Webber był na torze w roli trenera i pomagał tym zawodnikom w czasie ich pierwszego kontaktu z samochodem Formuły 1. W garażu byli także Helmut Marko oraz Niki Lauda (Lauda ze względu na promocję wyścigów o GP Austrii). Cała trójka brała udział także w konferencji prasowej we wtorek. Jednym z celów tych pokazowych przejazdów było promowanie wyścigów F1 i MotoGP w Austrii. Według nieoficjalnych informacji na torze pojawili się również Dietrich Mateschitz – prezes koncernu Red Bull oraz Masashi Yamamoto – szef sportu Hondy. Co tylko podkreśla rangę tego wydarzenia.
Przypominam, że Marc Marquez i Dani Pedrosa (po tym sezonie odchodzi) startują od kilku lat w zespole Repsol-Honda w MotoGP, a Red Bull jest jednym z głównych sponsorów tej stajni. Antonio Cairoli startuje w motocrossie i jego głównym sponsorem jest Red Bull. Dobór uczestników testów nie był więc przypadkowy i wszystko było związane z powiązaniami sponsorskimi.
Debiut Marca Marqueza za kierownicą bolidu F1
Marquez podczas testów przejechał 43 okrążenia. Z informacji dochodzących z toru wiemy za to, że jego najlepsze okrążenie to 1:14,9, które przejechał pod koniec swoich jazd. Na początku testów kręcił czasy na poziomie 1:21,0, więc udało mu się poprawić o ponad sześć sekund. Zeszłoroczny rekordowy czas na tym torze był o dziesięć sekund lepszy od rekordu Marqueza. Pamiętajmy jednak, że Hiszpan jeździł wolniejszym bolidem, na specjalnych (gorszych) oponach Pirelli. Był to dla niego pierwszy kontrakt z bolidem F1, a ogólnie drugi z bolidem jednomiejscowym. Dlatego trudno było oczekiwać czegoś więcej.
Helmut Marko był bardzo zadowolony po tych przejazdach. Zostawił nawet dla Marqueza otwarte drzwi, gdyby chciał przejść z MotoGP do F1. Marko uważa, że Marquez w najbliższych latach pobije wiele rekordów MotoGP, a potem mógłby przejść do F1. Doradca Red Bulla jest również pewny, że to nie były ostatnie przejazdy hiszpańskiego motocyklisty w bolidzie F1. Mark Webber również był pod wrażeniem formy zaprezentowanej przez Marqueza. Nie wiemy czy to tylko kurtuazyjne wypowiedzi, czy Marquez faktycznie zaimponował. Jeśli to co mówił na konferencji prasowej Helmut Marko jest prawdą, to zorganizują dla Marqueza kolejny test, aby ten lepiej poznawał samochody F1. Hiszpan ma dopiero 25 lat, więc teoretycznie ma jeszcze czas na ewentualne przejście do F1. Z marketingowego punktu widzenia, byłoby to bardzo duże wydarzenie.
Honda dostarcza silniki dla zespołu Toro Rosso, a Red Bull sponsoruje zespół Repsol-Honda w MotoGP, więc są tutaj duże powiązania sponsorskie, które powinny doprowadzić do kolejnych testów. Szczególnie jeśli jeszcze główny zespół Red Bulla podpisze umowę z Hondą. Red Bull w ciągu roku organizuje kilka pokazowych przejazdów bolidów F1, mają kilka do tego dostosowanych starszych samochodów oraz specjalną ekipę mechaników, więc pod względem logistycznym to dla nich nie jest problem.
Marc Marquez i Dani Pedrosa za kierownicą bolidu F1 – mini-galeria
Źródło: Red Bull Content Pool
Przypominam mój poprzedni tekst w którym podsumowałem, jak Valentino Rossi oraz Jorge Lorenzo radzili sobie w bolidach Formuły 1 – Szczegóły.