Ferrari z nowym silnikiem na Monzy

Ferrari podczas GP Włoch 2016 na torze Monza skorzysta z poprawionych jednostek napędowych. To ostatnie poprawki w tym roku.

Zgodnie z zapowiedziami zespół Ferrari przygotował nowe silniki, które zostały założone do obu bolidów zespołu już podczas pierwszego treningu przed GP Włoch 2016 na torze Monza. Ferrari na te zmiany zużyło trzy ostatnie dostępne w bieżącym sezonie talony. Tym samym jako pierwsi wykorzystali wszystkie dozwolone przez regulamin możliwości ulepszeń. Spodziewane korzyści z tego ulepszenia mają być nieznaczne. Wcześniejsze plotki z włoskich mediów sugerowały, że po wprowadzeniu tych zmian jednostka napędowa Ferrari osiągnie moc Mercedesa. Ale w tym czasie Mercedes wprowadził swoje ulepszenia na GP Belgii. Więc tak się nie stanie.

Szczegóły ulepszeń silników Mercedesa i Hondy wprowadzonych tydzień wcześniej w osobnym wpisie TUTAJ.

Minusem wprowadzonych zmian przez Ferrari jest osiągnięcie limitu dostępnych w tym sezonie elementów jednostki napędowej. Przypominam, że jednostka napędowa składa się z sześciu elementów. Można skorzystać z pięciu sztuk każdego z nich w sezonie bez otrzymania kary. Zarówno Sebastian Vettel, jak i Kimi Raikkonen osiągnęli dostępny limit dla trzech z sześciu elementów. Biorąc pod uwagę, że przed nami jeszcze osiem weekendów z F1, a jeden komplet elementów ma zwykle żywotność pięciu Grand Prix to skorzystanie z nadprogramowych części jest nieuniknione. W pewnym momencie sezonu kierowcy Ferrari otrzymają kary przesunięcia na starcie. To bardzo ważne w kontekście walki o drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, bo obaj kierowcy Red Bulla są w komfortowej sytuacji jeśli chodzi o silniki (poza elektroniką w bolidzie Verstappena).

Nowe, poprawione jednostki napędowe dostali w ten weekend również kierowcy zespołu Haas F1 Team. Kierowcy Saubera skorzystają z nich później, gdy będą wymieniać obecnie używane silniki na nowe. W przypadku Saubera kary przesunięcia na starcie są również nie do uniknięcia w tym roku.