Jack Aitken będzie w 2020 roku kierowcą rezerwowym Williamsa, dodatkowo Brytyjczyk weźmie udział w jednym piątkowym treningu. Williams mocno przebudował skład przed nowym sezonem.
Jack Aitken został ogłoszony kierowcą rezerwowym zespołu ROKiT Williams Racing na sezon 2020. 24-letni Brytyjczyk (ma również obywatelstwo Koreańskie) będzie obecny na torze podczas każdego weekendu wyścigowego w tym roku. Dodatkowo będzie pracował w symulatorze oraz zadebiutuje na torze podczas piątkowego treningu. Z komunikatu prasowego zespołu wynika, że to będzie jeden trening. Jack Aitken będzie również wypełniał zadania medialne oraz marketingowe dla zespołu w 2020 roku.
Jack Aitken posiada superlicencję, bo w ostatnich trzech latach zdobył 40 punktów (20 w 2017 roku za wicemistrzostwo w GP3 oraz 20 punktów w 2019 roku za piąte miejsce w F2), a więc będzie mógł wystartować w wyścigu F1, gdyby jeden z etatowych kierowców był niedysponowany. Aitken w 2019 roku zajął piąte miejsce w serii F2 wygrywając trzy wyścigi w barwach zespołu Campos. Przez minione lata był członkiem akademii rozwojowej Renault. W 2018 i 2019 roku był dodatkowo kierowcą testowym Renault. Wcześniej zadebiutował w bolidzie F1 Lotusa podczas testów.
Kontrakt Aitkena z Williamsem był możliwy dzięki agencji sportowej 366 Group, która reprezentuje interesy młodego kierowcy. Nie podano żadnych informacji o sponsorach, ale Aitken nie dostałby możliwości udziału w treningu, gdyby w jakiś sposób nie wsparł finansowo zespołu. Być może wkrótce zostanie ogłoszony nowy sponsor, a jak nie to były to pieniądze wpłacone poprzez agencję. Natomiast w żaden sposób nie umniejszam tym stwierdzeniem jego formy sportowej. Aitken był jednym z najbardziej wyróżniających się kierowców w F2 w 2019 roku i widać że ma talent. Zawsze był w cieniu innych, bardziej przebojowych i osiągających lepsze wyniki kierowców. Przykładowo Aitken był wicemistrzem serii GP3 w 2017 roku, a mistrzem został wtedy George Russell. I to Russell ściągnął na siebie uwagę mediów i kibiców.
Na marginesie dodam, że Aitken to bardzo medialny kierowca. Bardzo dobrze czuje się przed kamerą co udowadniał m.in. w czasie programu F1 Live na Twitterze, który zdarzało mu się współprowadzić z Willem Buxtonem. Jego obecność na torze pozytywnie wpłynie na wizerunek zespołu.
Williams przebudował skład na sezon 2020
Williams w dużym stopniu przebudował swój skład kierowców na sezon 2020. Wyraźnie stawiają na młodych zawodników. Mają bardzo ciekawy skład w którym są zarówno kierowcy bardzo utalentowani, jak również tacy zatrudnieni ze względu na pieniądze. George Russell i Nicholas Latifi będą etatowymi zawodnikami zespołu w 2020 roku. Russell pozostał w Williamsie i powinien pełnić rolę lidera biorąc pod uwagę jego formę i doświadczenie. Latifi zajmie miejsce Roberta Kubicy. Kanadyjczyk zdobył wicemistrzostwo serii F2 w 2019 roku. Obecność Russella w zespole wiąże się ze zniżkami na zakup jednostek napędowych od Mercedesa, a Latifi ściągnął do zespołu trzech sponsorów.
Jack Aitken będzie pełnił rolę klasycznego kierowcy rezerwowego. Dodatkowo Williams ma trzech kierowców rozwojowych i w ten sposób odbudowali swój program juniorski. Z zespołem pozostała Jamie Chadwick, która podobnie jak w 2019 roku będzie regularnie pracowała w symulatorze oraz pojawi się na kilku wyścigach w garażu zespołu. Dan Ticktum również będzie kierowcą rozwojowym i pojawi się dwukrotnie na torze w garażu zespołu. Ticktum to nowy nabytek i bardzo utalentowany, ale również kontrowersyjny zawodnik ze względu na swoje zachowanie na torze i poza nim. Williams to zespół który dał mu drugą szansę. Wreszcie jest Roy Nissany. To kierowca o mocno przeciętnych umiejętnościach, ale poprzez swoich sponsorów wesprze zespół finansowo. Izraelczyk pojawi się na torze w trzech treningach oraz jednego dnia testów młodych kierowców po sezonie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: