Ogłoszony wczoraj powrót GP Austrii do F1 spowodował, że przyszłość wyścigu w New Jersey znów stanęła po dużym znakiem zapytania. Wyścig ten nie doszedł do skutku w tym roku i został przeniesiony na sezon 2014. Jeżeli znowu nie uda się go zorganizować, to trzeciego podejścia raczej nie będzie. Nie ma miejsca w przyszłorocznym kalendarzu dla tego wyścigu. Miał się on odbyć po GP Kanady, ale to niemożliwe. Pozostają dwie inne możliwości – dużo mniej prawdopodobne.
W przyszłym roku odbędą się cztery dwudniowe sesje testowe, będą one organizowane we wtorki i środy po wyścigach w Europie. Na pewno jedna z nich będzie w Barcelonie, a druga na torze Silverstone. Trzecia powinna być w Niemczech, a czwarta na Spa lub Monzy (pewnie na Spa, bo tor jest bardziej reprezentatywny). W takim wypadku nie może być wyścigu tydzień po wyścigu na którym będą testy. A to sugeruje taki kalendarz w okresie maj-lipiec 2014:
GP Hiszpanii – 11 maja + testy
GP Monaco – 25 maja
GP Kanady – 8 czerwca
GP Wielkiej Brytanii – 22 czerwca + testy
GP Austrii – 6 lipca
GP Niemiec – 13 lipca + testy
GP Węgier – 27 lipca
Dla New Jersey pozostają dwie opcje. Jedna to wyścig 1 czerwca przed Kanadą. Ale to wymagałoby przesunięcia GP Monaco na 22 maja. A wszelkie towarzyskie układanki (festiwal w Cannes) powodują, że właśnie ostatnia niedziela maja jest najlepsza dla tego wyścigu. Druga to organizacja GP New Jersey w listopadzie w parze z wyścigiem w Austin. Ale to też nie jest idealne. Bo nieco wcześniej będzie nowy wyścig w Soczi., dwa nowe wyścigi pod koniec sezonu mogłyby wpłynąć na rezultaty mistrzostw. A do tego w listopadzie w New Jersey jest zimno, co zrobią jak spadnie śnieg? Listopadowy termin jest nierealny.
Podsumowanie
Bez większych zmian w kalendarzu nie zobaczymy za rok wyścigu w New Jersey. Razem z Soczi i Austrią będzie 21 wyścigów, chyba, że ktoś odpadnie (Korea jest zagrożona). Więc narzekań na niedobór wyścigów nie usłyszymy. Bernie pewnie jeszcze się nie podda, bo wyścig z widokiem na Manhattan to jego marzenie. Dało by to ogromny rozgłos Formule 1 w USA, gdzie wciąż jest mało popularna.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: