Bardzo ciekawe informacje na temat planów rozwoju czołowych zespołów w kolejnych tygodniach dostarcza Auto Motor und Sport.
Pełny artykuł po niemiecku TUTAJ.
Mercedes będzie miał duży pakiet poprawek aerodynamicznych na GP Wielkiej Brytanii. Produkcja tych części zaczęła się w ostatnich dniach. To ostatni tego typu pakiet w tym sezonie. Inżynierowie zespołu skupiają się już na kolejnym sezonie. Jeśli chodzi o silnik to Mercedes powinien wykorzystać dostępne talony w okolicy GP Belgii lub Włoch.
Ferrari liczy na tytuł w tym roku. Dlatego bolid ma być dalej rozwijany, ale mniejszymi krokami. Podczas GP Wielkiej Brytanii ma zadebiutować nowy silnik spalinowy, poprawiony z wykorzystaniem talonów.
Red Bull planuje rozwijać się do końca sezonu, bo część tych prac będzie można przenieść na kolejny bolid. Renault wcześniej zapowiadało, że ich tegoroczny rozwój jest zakończony. Ale nie można wykluczyć użycia talonów w drugiej części sezonu, jako podbudowa pod nowy silnik przygotowywany na kolejny rok.
McLaren ma się rozwijać do przerwy wakacyjnej. Ale były też informacje, że do końca sezonu. Jeśli chodzi o Hondę to powinniśmy spodziewać się wykorzystania przez nich wszystkich talonów w najbliższym czasie. Patrząc na ich dotychczasowe działania, to będą to raczej małe kroki, niż jeden duży.
W 2017 roku dojdzie do rewolucji technicznej i w F1 pojawią się zupełnie nowe bolidy. Obecne restrykcyjne regulacje dotyczące rozwoju bolidów w tunelach aerodynamicznych i komputerowej mechanice płynów powodują, że zespoły mają zbliżone możliwości rozwoju aerodynamiki. Dlatego kluczowe jest jak najszybsze przerzucenie prac na kolejny bolid. Wyżej wymienione zespoły mają na tyle duże możliwości rozwoju (ludzie, pieniądze), że są w stanie długo pracować nad dwoma bolidami jednocześnie. W przypadku reszty stawki tak nie jest.
Dotychczas w ostatnich latach duże zmiany przepisów powodowały zmianę układu sił. Zawsze tracą najlepsze dotychczas zespoły, które w sezonie poprzedzającym zmiany cały czas walczą o mistrzostwo i muszą pracować do końca. Wygląda na to, że Mercedes nie chce popełnić tego błędu. Ale wystarczy, że w którymś z najbliższych Grand Prix zostaną pokonani czystym tempem przez rywali, a ich podejście się zmieni. W 2017 różnice miedzy silnikami powinny jeszcze bardziej zmaleć. Dlatego kluczowa znowu będzie aerodynamika. I tak istotne jest wcześniejsze rozpoczęcie prac nad kolejnym bolidem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: