Zespół Mercedes-AMG Petronas F1 Team na torze Silverstone zaprezentował bolid F1 W15 E PERFORMANCE na sezon 2024. Mercedes w 2024 roku dokonał bardzo dużych zmian w konstrukcji samochodu, zmodyfikowali również schemat malowania, bolid jest czarno-srebrny.
Mercedes tradycyjnie zaprezentował swój nowy bolid na torze Silverstone. Transmitowana na żywo prezentacja trwała tylko dziesięć minut, polegała na krótkich rozmowach z Toto Wolffem i kierowcami. Bolid W15 został pokazany na samym początku. Zespół początkowo opublikował komputerowe grafiki przedstawiające wstępną wersję samochodu. Prawdziwy bolid wygląda nieco inaczej, mogliśmy go zobaczyć w trakcie transmisji prezentacji, a później wyjechał na tor.
Pełna nazwa tegorocznego bolidu Mercedesa to: „Mercedes-AMG F1 W15 E Performance”. Oczywiście w języku potocznym wszyscy będą go nazywać W15. Mercedes znany jest z tego, że stosuje długie oficjalne nazwy zespołu, a także bolidu. Człon „E Performance” w nazwie bolidu jest związany z marką AMG i ma symbolizować transfer technologii z F1 do aut drogowych AMG.
Czarno-srebrne malowanie i stabilny zestaw sponsorów w 2024 roku
Mercedes w 2024 roku postanowił zmodyfikować schemat kolorystyczny, który jest czarno-srebrny. W 2024 roku wypada 90. rocznica pierwszych startów Mercedesa w wyścigach, gdy nazywano ich samochody srebrnymi strzałami. Schemat malowania jest moim zdaniem bardzo ładny i elegancki, bo udało się połączyć czerń i srebro, a co najważniejsze większość czarnych powierzchni jest pomalowana błyszczącą farbą. To nie jest zrywanie farby do gołego włókna węglowego jak w kilku ekipach, ale celowe postawienie na czarny kolor. Na bolidzie są również zielone akcenty związane z firmą Petronas i czerwone związane z firmami Ineos oraz AMG. Udało im się moim zdaniem połączyć fajnie te wszystkie kolory. Zielone paski nadają samochodowi dynamizmu. Na pokrywie silnika za kaskiem kierowcy jest oczywiście czerwona gwiazdka na cześć Nikiego Laudy, a za nią więcej klasycznych gwiazdek Mercedesa.
Zespół z siedzibą w Brackley ma bardzo silnych sponsorów, ale w niewielkiej liczbie. Takie mają podejście od wielu lat, aby zostać sponsorem, to trzeba im dużo zapłacić. Finansowo zespół funkcjonuje znakomicie, nie tylko jest samowystarczalny, ale również co roku przynosi kilkadziesiąt milionów funtów zysku. Wraz z końcem 2023 roku stracili wsparcie firm fastly, Monster Energy i Pure Storage. Cała trójka to byli ich niewielcy partnerzy pod względem wkładu finansowego. Jedynie utrata Monstera będzie widoczna, bo to jest znana firma, która była z tym zespołem związana od ponad dziesięciu lat. Monster pozostanie jednak osobistym sponsorem Hamiltona, więc ich logo może pojawić się na jego kasku. Pozyskali za to większych partnerów: WhatsApp, SAP i Luminar. Mercedes w momencie prezentacji ma 25 partnerów, czyli stosunkowo niewielu.
Galeria komputerowych grafik i zdjęć – Mercedes-AMG F1 W15 E Performance
W galerii na początku są cztery komputerowe grafiki, później jedno zdjęcie z prezentacji, a na końcu dwa zdjęcia z toru Silverstone.
Źródło: Mercedes-AMG Petronas F1 Team
Przegląd najciekawszych rozwiązań technicznych w bolidzie Mercedes W15
Mercedes zapowiadał zupełną zmianę konceptu bolidu w 2024 roku i dotrzymał słowa. Na początek ważna kwestia, bo na komputerowych grafikach jest wstępna wersja bolidu, bo ten, który był na prezentacji w kilku miejscach wyglądał inaczej. Kwestie techniczne lepiej obserwować na zdjęciach, ale Mercedes celowo dał jedynie takie, które pokazują przód samochodu. Zapowiadają przy okazji duży pakiet poprawek aerodynamicznych, gdy F1 wróci do Europy, czyli w maju.
James Allison potwierdził wiele zmian w konstrukcji, których nie dało się wprowadzić w trakcie zeszłego roku z powodów finansowych. Skala zmian w 2024 roku nie jest pełna, bo z powodu limitu budżetowego nie mogli zmienić tylu rzeczy ile chcieli. Bolid W15 ma nowy monokok i obudowę skrzyni biegów. Przygotowując pakiet aerodynamiczny skupiali się na efektywności – w jednej z wypowiedzi Allison zapowiedział lepsze tempo na prostych. Celem w zaprojektowaniu bolidu było zwiększenie docisku aerodynamicznego przy jednoczesnym ograniczeniu oporu. Pracowali również mocno nad przyczepnością tylnej osi, bo to był duży problem dla kierowców rok temu. Allison również zapowiada lepszy efekt po otwarciu systemu DRS oraz szybsze pit stopy. Poprawki pojawiły się również w silniku dzięki poprawie niezawodności.
Nowa (mniejsza) obudowa skrzyni biegów pozwoliła przesunąć kokpit kierowcy o około 10 centymetrów do tyłu. Przez ostatnie dwa lata regularnie narzekał na starą konfigurację Hamilton, który woli siedzieć w większej odległości od przodu samochodu. Dzięki tej decyzji mogli również wprowadzić zmienioną konfigurację tylnego zawieszenia w typie pushrod, rok temu mieli tam pullrod. Na obu osiach mają zawieszenie w tej konfiguracji. Kolejną korzyścią z takiego ruchu jest większa odległość między przednimi oponami i bocznymi wlotami do chłodnic, co pozwoli lepiej zarządzać przepływem powietrza.
Projektanci zmienili nos bolidu, który łączy się z drugim płatem przedniego skrzydła. Kształt nosa jest również zmieniony, podobnie jak całe przednie skrzydło. Mercedes ma ważną innowację, bo górny płat przedniego skrzydła zgodnie z regulaminem łączy się z nosem, ale poprzez minimalny łącznik. Nikt czegoś takiego jeszcze nie miał od 2022 roku, nie widać tego też na komputerowych renderach. To może umożliwić powrót do znanych sprzed 2022 roku wirów typu Y250, których tworzenie było bardzo pożądane, aby poprawić aerodynamikę. Spodziewam się protestów innych ekip albo interwencji FIA – więcej o tym skrzydle.
Projektanci mocno zmienili boczne wloty do chłodnic, które mają kształt litery P – są podobne do tych z Alpine. To całkowita zmiana w stosunku do konfiguracji z poprzedniego roku, co musi być związane również ze zmianami w chłodzeniu wewnątrz samochodu. Podcięcia w sekcjach bocznych są bardzo duże, zdecydowanie większe niż rok temu. Mercedes przebudował całe boki samochodu, zmienił strefy zderzeniowe i dzięki temu mógł zupełnie zmienić tutaj swój koncept. Sidepody obniżają się do tyłu, a w ich środku jest niewielka „zjeżdżalnia wodna”. Niewiele można powiedzieć o tylnym obszarze bolidu, bo Mercedes celowo nie pokazuje go na dobrych zdjęciach.
Szersze omówienie technicznych zagadnień związanych z bolidem W15 można znaleźć w formie wideo na kanale Echa Padoku na YouTube.
Zapis transmisji prezentacji Mercedesa W15
Prezentacja Mercedesa trwała około 10 minut, od razu pokazali prawdziwy bolid. Film jest tak ustawiony, aby zaczynał się od tego momentu.
Podsumowanie prezentacji Mercedesa W15
Mercedes zrobił bardzo krótką, ale treściwą prezentację. Dziesięć minut wystarczy na szybkie rozmowy z trzema osobami przy odsłoniętym samochodzie. Sam bolid W15 naprawdę ma dużo zmian w stosunku do zeszłego roku, widać że spełnili obietnice, że to będzie nowa konstrukcja. Zobaczymy jeszcze jak z tempem, bo to jest najważniejsze. Komputerowe rendery różnią się od bolidu z prezentacji, zapowiadają też wkrótce poprawki. Możemy się więc z ich strony spodziewać więcej nowości. Zmienione malowanie jest ładne, fajnie połączyli kolory. Czarny kolor jeśli jest pomalowany wygląda lepiej niż gołe włókno węglowe, inne zespoły powinny to wziąć pod uwagę.
Mercedes zaplanował swój dzień filmowy (200 km) od razu po prezentacji na torze Silverstone. W ten sam dzień jeździ tam również nowy McLaren MCL38, ale korzystają z dwóch oddzielnych układów toru i różnych alei serwisowych.
Komplet informacji o wszystkich prezentacjach bolidów Formuły 1 na sezon 2024 znajduje się w specjalnym podsumowaniu, które jest dostępne pod tym linkiem.