Drugi wyścig sezonu 2024 Formuły 1 ponownie został zdominowany przez kierowców Red Bulla, którzy bez wielkiego wysiłku zdobyli dublet. Wydarzeniem zawodów był udany debiut Olivera Bearmana w F1, bo innych naprawdę ciekawych wydarzeń brakowało.
Wyścig o GP Arabii Saudyjskiej 2024 był przerwany neutralizacją, gdy na szóstym okrążeniu rozbił się Lance Stroll. Wcześniej bo już po jednym okrążeniu wycofał się Pierre Gasly z powodu awarii skrzyni biegów. Poza tym mieliśmy trochę drobnych spraw dotyczących kar, ale żadnych poważniejszych sytuacji, które wpływałyby na wyniki w czołówce. Krótko mówiąc był to bardzo spokojny i przewidywalny wyścig. Degradacja opon była minimalna, a wyprzedzanie trudne.
Wyniki GP Arabii Saudyjskiej 2024
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas |
1 | Max Verstappen | Red Bull | 1:20:43.273 |
2 | Sergio Perez | Red Bull | +13.643s |
3 | Charles Leclerc | Ferrari | +18.639s |
4 | Oscar Piastri | McLaren | +32.007s |
5 | Fernando Alonso | Aston Martin | +35.759s |
6 | George Russell | Mercedes | +39.936s |
7 | Oliver Bearman | Ferrari | +42.679s |
8 | Lando Norris | McLaren | +45.708s |
9 | Lewis Hamilton | Mercedes | +47.391s |
10 | Nico Hulkenberg | Haas | +76.996s |
11 | Alexander Albon | Williams | +88.354s |
12 | Kevin Magnussen | Haas | +105.737s |
13 | Esteban Ocon | Alpine | +1 okr. |
14 | Logan Sargeant | Williams | +1 okr. |
15 | Yuki Tsunoda | RB | +1 okr. |
16 | Daniel Ricciardo | RB | +1 okr. |
17 | Valtteri Bottas | Kick Sauber | +1 okr. |
18 | Zhou Guanyu | Kick Sauber | +1 okr. |
NC | Lance Stroll | Aston Martin | DNF |
NC | Pierre Gasly | Alpine | DNF |
Omówienie przebiegu GP Arabii Saudyjskiej 2024
Problemem moim zdaniem w tym wyścigu były opony i niemal całkowity brak degradacji. To specyfika toru w Arabii Saudyjskiej z powodu asfaltu jaki został wykorzystany. Da się spokojnie przejechać cały dystans na jednym komplecie opon. W 2024 roku moim zdaniem dało się tak zrobić nawet na pośredniej mieszance. Gdy opony w F1 nie wykazują oznak degradacji, to emocji jest mniej, a strategia odgrywa nieistotną rolę. Na tym torze dodatkowo różne mieszanki nie dawały zauważalnych różnic w tempie na dystansie. Dwóch kierowców z czołówki (Norris i Hamilton) zmieniło pod koniec opony, dostali mieszankę miękką i nadrabiali tylko po kilka dziesiątych sekundy na okrążeniu do kierowców przed nimi, którzy mieli mocno zużyte twarde opony. Na innym torze tacy kierowcy nadrabialiby po grubo ponad sekundę na okrążeniu.
Red Bull całkowicie zdominował zawody. Verstappen obronił się na starcie, po neutralizacji był na drugim miejscu, ale dość szybko uporał się z Norrisem, który wtedy nie zmienił opon. Perez po starcie z trzeciego pola uporał się z Leclerkiem i z Norrisem, a potem spokojnie dojechał do mety na drugiej pozycji. Perez miał pięć sekund kary za niebezpiecznie wypuszczenie z alei serwisowej, ale nie miało to na niego żadnego wpływu. Red Bull utrzymuje bezpieczną przewagę w tempie wyścigowym. W Arabii Saudyjskiej była ona trochę mniejsza, bo na tym torze nie ma problemu z degradacją opon, a to jedna z przewag bolidu Red Bulla, którą na ten weekend stracili. O sile Red Bulla świadczy jazda Sergio Pereza, który bez żadnego problemu awansował na drugie miejsce, a potem spokojnie wypracował dużą przewagę.
Ferrari to obecnie druga siła w stawce. Leclerc pojechał dobry wyścig, widać, że bolid lepiej radzi sobie w tempie wyścigowym. Zdobył podium, które tydzień wcześniej stracił przez usterkę hamulców.
Trzecią siłą w tempie wyścigowym był McLaren, ale wyścig nie ułożył się po ich myśli. Oscar Piastri stracił wiele czasu za Lewisem Hamiltonem nie mogąc go wyprzedzić. McLaren miał w ten weekend gorsze prędkości maksymalne, a Hamilton się dobrze bronił. Piastri miał potencjał na finisz bardzo blisko Leclerca, gdyby mógł jechać swoim tempem w czystym powietrzu. Norris był ósmy ryzykując brak zmiany opon w trakcie neutralizacji. Nie było kolejnej przerwy, więc na tym ruchu stracił. Przez chwilę za to prowadził w wyścigu.
Fernando Alonso bardzo ładnie przez 40 okrążeń trzymał za sobą Russella, który był lepszy na prostych, ale zawsze tracił w szybkich zakrętach i nie był w stanie wyprzedzić. Mercedes prawdopodobnie był nieznacznie szybszy od Astona Martina, ale nie przełożyli tego na wyniki. Hamilton podobnie jak Norris ryzykował z brakiem pit stopu w trakcie neutralizacji, ale finalnie na tym stracił dojeżdżając dopiero na dziewiątym miejscu. Mercedes w Arabii zanotował spadek formy, mieli identyczne jak w 2022 i w 2023 roku problemy w sekcji szybkich zakrętów w pierwszym sektorze dotyczące dobijania podłogi do asfaltu, tracili tam mnóstwo czasu. Odmieniony bolid nie jest na tyle odmieniony jak powinien być. Aston Martin spisywał się lepiej niż w Bahrajnie, prawdopodobnie to kwestia degradacji opon, która w Arabii była nieistotna.
Znowu pięć czołowych zespołów jechało w swojej lidze, potem była wyraźna przerwa i pięć kolejnych ekip blisko siebie. Mamy podział na dwie połowy stawki. W Arabii Saudyjskiej Nico Hulkenberg wykorzystał kraksę Strolla i zdobył jeden punkt. To był bardzo dobry występ Niemca, któremu pomógł Kevin Magnussen blokujący przez wiele okrążeń kilku kierowców, dzięki czemu Hulk mógł wyjechać po zmianie opon przed nim. Dla Hulkenberga kluczowa była decyzja o braku pit stopu w trakcie neutralizacji, bo jego rywale zmienili opony, ale walczyli między sobą i tracili czas. Magnussen jechał dość ostro, dostał dwie kary po dziesięć sekund.
Wśród pozostałych zespołów nie ma wiele rzeczy do komentowania, jechali dość blisko siebie podobnym tempem. Tsunoda starał się walczyć, ale rywale go ograli. Ricciardo miał popsuty pit stop, a pod koniec obrócił się na torze. Bottas przepadł na końcu stawki, Zhou zaryzykował i nie zmienił opon w trakcie neutralizacji, więc po pit stopie spadł na koniec stawki.
Świetny debiut Olivera Bearmana
Osobne gratulacje należą się Oliverowi Bearmanowi, który miał znakomity debiut w Formule 1. Zajął siódme miejsce i zdobył sześć punktów. Nie popełnił błędu, jechał dobrym tempem, dbał o opony, a pod koniec orientował się kto jest za nim i przyspieszył, aby utrzymać pozycję. Jak na kierowcę, który awaryjnie wsiadł do samochodu tylko po jednym treningu na trudnym torze, to był perfekcyjny debiut. Przed Bearmanem długa kariera w F1, to nie będzie taki przypadek jak Nyck De Vries. Bearman jest bardzo młody, w tym roku czeka go kilka treningów z Haasem i starty w Formule 2. Stały angaż od 2025 roku w Haasie jest bardzo prawdopodobny.
Kary dla Magnussena nie były ostatecznie surowe
Kevin Magnussen dostał w wyścigu dwie kary doliczenia po dziesięć sekund, ale na mecie nie miało to na niego istotnego wpływu przez sposób klasyfikowania kierowców. Magnussen dojechał do mety na 11. pozycji. W zasięgu dwudziestu sekund było za nim czterech kierowców, więc teoretycznie powinien być sklasyfikowany jako 15. Ostatecznie zajął 12. pozycję. Dlaczego tak się stało? Max Verstappen pod koniec wyścigu zdublował kierowców od 13. miejsca w dół, więc po doliczeniu 20 karnych sekund Magnussen spadł tylko za Albona. Ocon, Tsunoda i Sargeant jechali kilka sekund dalej, ale mieli formalnie jedno okrążenie straty, więc w klasyfikacji po uwzględnieniu kar czasowych nie wyprzedzili Magnussena.
W oficjalnych wynikach wyścigów są tak jakby osobne klasyfikacje w zależności od liczby przejechanych okrążeń. Najpierw kierowcy, którzy przejechali pełen dystans, potem ci którzy mieli jedno kółko mniej i tak dalej. Jeżeli ktoś jest np. ostatni w gronie kierowców, którzy przejechali komplet okrążeń, to nie ma takiej kary czasowej, która w oficjalnej klasyfikacji przesunęłaby go za kierowcę, który został zdublowany.
Klasyfikacje generalne po GP Arabii Saudyjskiej 2024 można znaleźć tutaj.
Podsumowanie
GP Arabii Saudyjskiej 2024 poza debiutem Bearmana nie wyróżniło się niczym nadzwyczajnym. Pozwoliło nam jedynie lepiej ustalić układ sił w czołówce. Za dwa tygodnie w Australii powinny się pojawić poprawki w niektórych zespołach, więc coś się powinno ruszać i zmiany w hierarchii się pojawią.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: