Ayao Komatsu został nowym szefem zespołu Haas zastępując w tej roli Guenthera Steinera, który odszedł ze skutkiem natychmiastowym. Z zespołu odszedł również dyrektor techniczny Simone Resta, a atmosfera wokół zespołu robi się bardzo nieciekawa.
Dzisiejszy dzień przyniósł nam dwie bardzo ważne informacje personalne o zespole Haas. Pierwsza jest jeszcze częściowo nieoficjalna, a kilka godzin później pojawiła się druga już w pełni oficjalna. Łącznie te dwie wiadomości dają nam szerszy obraz całego zespołu i sugerują dalsze możliwe ruchy, które nie wyglądają optymistycznie. Po bardzo słabym sezonie 2023 zmiany w zespole były spodziewane i potrzebne, ale kulisy sugerują, że nie o takie zmiany chodziło. Omówmy to chronologicznie.
Simone Resta odszedł z Haasa
W godzinach porannych najpierw włoski Motorsport a potem inne serwisy podały, że Simone Resta odszedł z Haasa. Resta od początku 2021 roku był dyrektorem technicznym Haasa, wcześniej pracował długo w Ferrari oraz w Sauberze. To bardzo doświadczony inżynier, którego transfer z Ferrari do Haasa zbiegł się z przeprowadzką ekipy technicznej amerykańskiej ekipy do Maranello. Resta po prostu zmienił jeden budynek w kampusie Ferrari na drugi, wtedy razem z nim przeszła spora grupa inżynierów. Stało się to za zgodą Matti Binotto, bo Ferrari musiało ograniczyć zatrudnienie po wprowadzeniu limitów budżetowych, przy okazji wzmocnili Haasa i zacieśnili kooperację: w teorii sytuacja idealna. Po trzech latach widać, że nic z tego nie wyszło, zespół Haas w ostatnich latach radził sobie bardzo słabo, dlatego na papierze zwolnienie dyrektora technicznego i przeprowadzenie zmian personalnych to naturalny ruch właściciela, ale w tym przypadku tak nie jest.
W mediach pojawiają się dwie teorie. Pierwsza mówi o tym, że Simone Resta sam odszedł z powodu konfliktu z Genem Haasem. Rok temu Resta chciał rozwijać początkową koncepcję bolidu, ale właściciel kazał przestawić rozwój i wprowadzić odmieniony bolid na wzór koncepcji Red Bulla. Wprowadzili wersję B bolidu od GP USA, ale forma nie uległa istotnej poprawie. Resta miał mieć inny pomysł na rozwój. Dodatkowo Resta miał w zespole odczuwać brak motywacji. Nie wiadomo jakie będą jego dalsze losy, może wrócić do Ferrari lub do Saubera, to dwa prawdopodobne ruchy. Druga plotka mówi o tym, że Resta miał umowę do końca 2023 roku i po prostu Gene Haas jej nie przedłużył lub Resta nie chciał przedłużyć.
Moim zdaniem to była głównie decyzja Resty, że odchodzi. Gdyby został zwolniony, to zespół by o tym informował i podałby nazwisko następcy. Haasowi trudno będzie znaleźć doświadczoną osobę na stanowisko dyrektora technicznego, bo jest to ekipa z minimalnym zapleczem, która większość prac zleca innym firmom. Trudno kierować działem technicznym, jak się nie ma zaplecza. Ostatnie sezony pokazują, że Haas w trakcie rywalizacji wprowadza bardzo mało poprawek, mają nawet trudności z produkcją odpowiedniej ilości części zapasowych. Bolid na 2024 rok jest już gotowy, więc odejście Resty na niego nie wpływa, ale na jego dalszy rozwój już tak. Jeżeli to faktycznie była decyzja Resty, to czarno widzę ten sezon Haasa, bo były dyrektor techniczny na 100% wie jakiej formy samochodu można oczekiwać. Gdyby bolid w symulatorze byłby dobry, to powinien zostać.
Ayao Komatsu został nowym szefem zespołu Haas
Kilka godzin później doszło do prawdziwej rewolucji, bo Haas wydał komunikat, że Ayao Komatsu został nowym szefem zespołu zastępując w tej roli Guenthera Steinera. Steiner to była twarz całego zespołu, jego współzałożyciel. Teraz odchodzi nagle, a zespół w komunikacie prasowym nawet nie zamieścił żadnej jego wypowiedzi. Komentarz Gene’a Haasa jest bardzo oszczędny, podziękował mu jednym zdaniem. Steiner odszedł w trybie natychmiastowym, podobno nie miał okazji pożegnać się z zespołem. Według plotek nie tyle został zwolniony, co skończyła mu się umowa pod koniec 2023 roku i Haas jej nie przedłużył. Zespół w ostatnich latach radził sobie źle, popełniali wiele błędów. Steiner był kandydatem do zwolnienia wiele lat temu. Został na stanowisku pewnie częściowo za zasługi związane z założeniem zespołu, faktem że to mała ekipa i wszyscy traktują się tam jak rodzina, a także na pewno też przez to, że stał się gwiazdą mediów.
Haas nie zatrudnił kogoś z zewnątrz tylko awansował do roli szefa Ayao Komatsu, czyli swojego wieloletniego pracownika, bardzo doświadczonego inżyniera, który od lat był prawą ręką Steinera i jego faktycznym zastępcą. Nie ma tutaj więc niespodzianki. 47-letni Japończyk ma bardzo duże doświadczenie w pracy jako inżynier, a to pomaga w roli szefa całej ekipy. Komatsu nie zastąpi jednak Steinera w 100%, bo Haas ma zatrudnić nowego menadżera (COO), który będzie stacjonował w ich fabryce w Banbury i zarządzał kwestiami niezwiązanymi rywalizacją na torze. Ayao Komatsu ma skupić się na zarządzaniu na torze. To jest nowość dla Haasa, ale też pokazuje, że nie byli gotowi na zmianę szefa zespołu. Gdyby Gene Haas planował zwolnienie Steinera, to rozmawiałby z potencjalnymi następcami i poznalibyśmy już nazwisko tego nowego COO zespołu.
Co się dzieje faktycznie w Haasie?
Media podają, że Guenther Steiner i Simone Resta odeszli z tego samego powodu: nie zgadzali się z wizją prowadzenia zespołu przez Gene’a Haasa. O co dokładnie chodzi to już niewiadoma. Być może chcieli wprowadzać zmiany, a właściciel się nie zgodził lub odwrotnie: Haas chciał zmian, a ci chcieli działać tak samo. Zespół Haas wpadł w ostatnich latach w duży kryzys, więc zmiana podejścia czy większe inwestycje są wskazane. Z drugiej strony tam zawsze brakuje pieniędzy i Gene Haas szukał sposobów na obniżenie swoich kosztów. Obawiam się, że to może być początek dużego kryzysu, a o wszystkim zadecyduje początek sezonu 2024. Jeżeli bedą mieć słaby bolid, to mogą na stałe okupować ostatnią pozycję w układzie sił. Zanim w zespole będą widoczne efekty zmian personalnych, to już trzeba będzie robić bolid na 2025 rok, w który nie będzie warto inwestować (pamiętamy co Haas robił w sezonie poprzedzającym rewolucję techniczną w 2022 roku: zero rozwoju), bo lepiej skupić się na 2026 roku i nowych przepisach. Obawiam się, że Haas wpadnie w spiralę złych decyzji, a to może skończyć się sprzedażą.
Nie bronię tutaj Steinera ani Resty, bo wyniki w ostatnich sezonach były tak słabe, że zmiany personalne były potrzebne wcześniej. W takim wypadku trzeba jednak wzmocnić zespół, ściągnąć nowych szefów z doświadczeniem (jest kilku wolnych dobrych pracowników z dużym doświadczeniem w F1), a w Haasie tego nie ma. Jeżeli przed startem sezonu 2024 takich wzmocnień nie będzie, to oznacza że nie byli wcześniej przygotowani na takie ruchy personalne.
Omówienie finansów zespołu Haas F1 Team w 2022 roku i sposobu funkcjonowania – Szczegóły.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: