Zespół McLaren według zapowiedzi kierownictwa zespołu z początku tego roku, a także z ostatnich dni dysponuje w tym sezonie największym budżetem w historii. W przyszłym sezonie ilość dostępnym środków ma być jeszcze większa, według plotek planują budżet na poziomie 200 mln funtów. Czyli przy obecnym kursie to 342 mln $. Jak im się to udaje przy stracie kluczowego sponsora, zatrudnianiu nowych inżynierów i wzrostowi wydatków na silniki od Mercedesa?
Trzeba wziąć pod uwagę fakt, ze kurs dolara wobec funta obniżył się dość wyraźnie w czasie ostatniego roku. Z poziomu 1,5 do 1,7. A więc za jednego funta dostaje się 1,7 dolara. Stąd mogą pojawić się pewne nieścisłości w podawanych sumach.
McLaren w 2011 roku dysponował budżetem na poziomie 172,3 mln funtów, zespół wtedy przyniósł aż 22 mln funtów zysku. W 2012 budżet spadł do poziomu 165 mln funtów, zanotowano również stratę na poziomie 8,2 mln funtów. W 2014 roku budżet powinien wynieść około 180 mln funtów, jeśli ma być rekordowy jak zapowiadają. A za rok według plotek osiągnie pułap 200 mln funtów.
Udziałowcy McLarena (50% należy do funduszu inwestycyjnego z Bahrajnu – Mumtalakat, a po 25% do TAG Group oraz samego Rona Dennisa) przed obecnym sezonem zrezygnowali z wypłaty dywidendy (o ile taka by się pojawiła), a cały zysk miał być ponownie zainwestowany w zespół. Celem poprawy jago formy i przychodów.
Straty
McLaren po sezonie 2013 stracił swojego tytularnego sponsora. Vodafone płaciło około 46 mln funtów rocznie. Łatwo policzyć, że przy budżecie w okolicach 170 mln funtów, to więcej niż 25% wszystkich przychodów zespołu. McLaren stracił również innych sponsorów. Napój energetyczny Lucozade, który zajmował tylne skrzydło. A także wraz z odejściem Sergio Pereza, ClaroVideo. Te umowy na pewno były warte kilka milionów funtów.
McLaren zajął w 2013 roku dopiero piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, to spadek o dwa miejsca w porównaniu do sezonu 2012. A to oznacza mniejszą wypłatę od Berniego Ecclestone’a i FOM.
Wyraźnie wzrosły koszty silników V6. Te od Mercedesa kosztują około 15 mln funtów rocznie. A to oznacza około dwukrotny wzrost w porównaniu z 2013 rokiem. W 2013 roku McLaren po raz pierwszy płacił za silniki spod znaku srebrnej strzały. Wcześniej otrzymywał je za darmo, jako ich zespół fabryczny, wraz ze wsparciem technicznym.
McLaren w ciągu ostatnich kilku miesięcy zatrudnił kilkunastu znanych inżynierów z innych zespołów. Na pewno jedną z głównych zachęt dla nich była wysoka pensja. A to oznacza, że wydatki na pensje wzrosną. A te dla czołowych inżynierów w najbogatszych zespołach wciąż rosną.
Według ostatnich doniesień Martin Whitmarsh wciąż jest zatrudniony w McLarenie i otrzymuje pensję. A to z tego względu, że wciąż nie doszli do porozumienie co go odszkodowania za zerwany kontrakt. A to ma wynieść 10 mln $, na co zespół nie chce się zgodzić.
Zyski
McLaren pozyskał sponsora powiązanego z Kevinem Magnussenem. Firmę odzieżową Asos, której logo widoczne jest na tylnym skrzydle. Do tego zwiększyła się obecność Mobil 1 na bolidzie. Podobnie, jak innych dotychczasowych sponsorów: SAP i Johhnie Walker. W Bahrajnie głównym sponsorem był Gulf Air. Ale te firmy (poza liniami lotniczymi z Bahrajnu) od dawna są sponsorami zespołu. I dodatkowe pieniądze, jakie zapłacili za okresowe zwiększenie ekspozycji nie będą zbyt duże.
Zagadką pozostaje sprawa z bonusem dla zwycięskich zespołów od FOM. Przypominam, że 100 mln $ z puli przeznaczonej dla zespołów miało być dzielone przez trzy zespoły, które w ostatnich 4 sezonach wygrały najwięcej wyścigów. Czyli dla Red Bulla, McLarena i Ferrari. To kolejny niesprawiedliwy podział środków od Berniego. Środki dla zespołów osiągnęły rekordowy poziom, prawie 800 mln $, ale co z tego, jak najwięksi dostają dodatkowe bonusy, przez co małe zespoły w ogóle nie odczują tego wzrostu. Natomiast nie wiem, czy zostało to już wprowadzone. Jeśli tak, to oznacza to około 30 mln $ dodatkowego przychodu.
Skąd wezmą brakujące środki?
Widać po tej wyliczance góry, że finanse McLarena w tym sezonie są w dużo gorszej sytuacji. A zespół mimo to zwiększa budżet. Pozostała działalność McLarena mimo, że szybko rośnie to nie przynosi jeszcze zysków. Dział Automotive, przyniósł dopiero pierwszy niewielki zysk za 2013 rok. Są trzy możliwości na to skąd wezmą brakujące pieniądze.
– Najmniej prawdopodobna to kredyt bankowy. To byłoby zbyt duże obciążenia dla zespołu.
– Wsparcie od udziałowców. Pytanie czy będą tym zainteresowani. W końcu w ostatnich latach wydali kilkaset milionów dolarów na odkupienie 40% akcji od Daimlera. Majątek Rona Dennisa to głównie posiadane akcje zespołu. Mansour Ojjeh w ostatnim czasie chorował. Fundusz inwestycyjny z Bahrajnu mógłby to zrobić, ale pozostali udziałowcy musieliby przeznaczyć proporcjonalne środki.
– Honda – to zdecydowanie najbardziej prawdopodobny scenariusz. Honda ma od sezonu 2015 udzielać McLarenowi wsparcia w wysokości 100 milionów euro rocznie. Złożą się na to darmowe silniki, 50 mln euro w gotówce i pokrycie 50% pensji kierowców. Bardzo prawdopodobne, że pieniądze zaczęły płynąć już w tym roku. Co jest logiczne, bo w końcu prace nad tegorocznym bolidem zostaną wykorzystane za rok, dzięki niewielkim zmianom w regulaminie. Honda zawsze w F1 była obecna z rozmachem i nie szczędziła pieniędzy. Trzy tunele aerodynamiczne, kilka siedzib zespołu, czy finansowanie całego zespołu Super Aguri, aby Takuma Sato miał miejsce w F1.
Finanse McLarena w 2015 roku są bezpieczne i 200 mln funtów budżetu jest wykonalnym celem. Zespół oszczędzi na silnikach Mercedesa. A z drugiej strony popłynie szeroki strumień pieniędzy od Hondy. A jak jeszcze uda się pozyskać nowego sponsora tytularnego to pod względem finansowym McLaren wkroczy z powrotem do ścisłej czołówki. Ale wciąż zagadką jest ich tegoroczny budżet i źródło pięniędzy. Pewnie dowiemy się tego w przyszłym roku po opublikowaniu raportu finansowego za 2014 rok.
W F1 dużo się mówi o rosnących kosztach i konieczności ich ograniczania. Kilka zespołów naprawdę ma spore problemy, grożące nawet bankructwem. Ale z drugiej strony najbogatsze zespoły coraz bardziej się zbroją i zwiększają budżety. Więc, jak wszystkie zespoły mają dojść do porozumienia i wprowadzenia istotnych reform, jak część stawki nie jest nimi zainteresowana?
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: