Tekst został zaktualizowany 22.10.2014 r. Od pewnego czasu pojawiają się plotki dotyczące zmian na szczycie w McLarenie. Wiązano z tym pogłoski na temat Rona Dennisa, który próbuje zwiększyć liczbę posiadanych rzez siebie akcji zespołu, a jeśli mu się to nie uda to ma być zastąpiony przez Gerharda Bergera. Ta plotka była tak naciągana, że aż nie było sensu jej dementować. Natomiast dzisiaj pojawiły się bardziej realistyczne informacje (Źródło omnicorse). Ron Dennis planuje uproszczenie struktury zarządzania zespołem. Zarówno z powodów finansowych, jak również aby przyśpieszyć proces podejmowanie decyzji. Zwolniona ma zostać trójka bardzo znanych twarzy: Jonathan Neale, Tim Goss oraz Sam Michael. Wszystko to jest kolejnym etapem restrukturyzacji zespołu prowadzonej przed Rona Dennisa. Sam Michael odchodzi z zespołu i z F1 wraz z końcem tego sezonu.
McLaren w ostatnim czasie głównie zatrudniał nowych pracowników, teraz nadszedł czas na przegląd kadr. Jonathan Neale, pracujący w zespole od 2001 roku ma być zwolniony, a jego obowiązki przejmie szef zespołu Eric Boullier. Zwolniony ma zostać również dyrektor sportowy, Sam Michael, oraz Tim Goss – dyrektor techniczny zespołu. Ich obowiązki przejmą nowe twarze w zespole, które coraz więcej w nim znaczą. Odejście wyżej wymienionej trójki z kadry zarządzającej może nastąpić w najbliższych tygodniach.
McLaren zdementował informacje, jakoby Tim Goss lub Jonathan Neale mieli odejść z zespołu.
Matt Morris, który przyszedł z Saubera mniej zajmuje się bezpośrednio pracami nad kolejnym bolidem, a bardziej nad zmianami w jego strukturze. Doug McKiernan, były szef aerodynamiki pełni w tej chwili główną rolę w projekcie nowego bolidu. Ale stopniowo wdraża się najnowszy nabytek, czyli Peter Prodromou z Red Bulla.
Pierwsze efekty pracy Prodromou mają być widoczne w Abu Dhabi. Zespół przywiezie tam spory pakiet poprawek, w tym nowe przednie skrzydło za co odpowiedzialny jest Prodromou. Po ostatnim wyścigu sezonu na testach na tym torze zespół wykorzysta zmodyfikowany bolid mp4-29H z silnikiem Hondy na pokładzie. Wszystko to, aby zdobyć jak najwięcej danych przed właściwymi testami w lutym 2015 roku. Kwestie związane z instalacją silnika Hondy zostały ponoć już rozwiązane. A jego wydajność dorównuje już tej prezentowanej przez Mercedesa. Jak widać pogłoski o formie Hondy są skrajne, ale słyszymy że mają spore opóźnienie i zbyt niską wydajność, albo wprost przeciwnie.
Również Prodromou ma mieć największy wpływ na filozofię projektu bolidu na sezon 2015: mp4-30. Bolid ten ma bardziej przypominać ostatnie konstrukcje Red Bulla niż McLarena. Porzucone zostanie wprowadzone w tym sezonie motylkowe zawieszenie na tylnej osi, które daje dodatkowe 8 punktów docisku.
Celem McLarena pozostaje sezon 2016, to wtedy mają walczyć o tytuł mistrzowski. Przyszły rok będzie ostatnim sezonem zmian w zespole. Mają przyjść już pierwsze sukcesy. Kwestia kierowców wciąż jest nierozwiązana, ale faworytem wydaje się być Fernando Alonso, który ma już kontrakt z Hondą. Pozostały do uzgodnienia ostatnie kwestie. jego partnerem powinien zostać Kevin Magnussen, lub Jenson Button dla którego byłby to ostatni sezon w F1.
Fernando Alonso ma zostać ogłoszony nowym kierowcą zespołu podczas GP USA. To wiarygodna plotka. Jego partnerem na 95% będzie Magnussen.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: