Trzy zespoły F1 zmienią swoje nazwy w 2024 roku, co ma różne przyczyny, ale punktem wspólnym są bardzo duże pieniądze. AlphaTauri, Alfa Romeo, Haas, Sauber, pewna znana marka odzieżowa i polski Orlen prowadzą aktualnie rozmowy w sprawie przyszłego sezonu Formuły 1.
AlphaTauri zmieni nazwę od 2024 roku
Wyniki finansowe juniorskiego zespołu należącego do Red Bulla od wielu lat są niezadowalające. Koncern więcej dokłada do utrzymania tej ekipy niż do mającego dwu-, a może nawet trzykrotnie większy budżet Red Bulla. Dopóki żył Dietrich Mateschitz to nie było problemem, ale po jego śmierci nowi szefowie dokonali przeglądu całej firmy i wyszło im, że juniorski zespół musi się zmienić. Dodatkowo marka odzieżowa AlphaTauri nie odniosła sukcesu, jej światowa ekspansja jest nieudana i dalsza mocna promocja nie ma większego sensu. Kolejnym czynnikiem są bardzo słabe wyniki sportowe od 2022 roku, co bezpośrednio przekłada się na sytuację finansową, bo otrzymują mniejsze premie od Liberty Media. Wdrożono już nowy plan na funkcjonowanie tej ekipy, pojawią się nowi szefowie (szczegóły), większy nacisk położą na funkcjonowanie w Wielkiej Brytanii, a baza we Włoszech przestanie być rozwijana, planowany jest zakup maksymalnej dopuszczanej przez regulamin liczby części od Red Bulla (link do szczegółów). Równie ważną decyzją jest zmiana podejścia do sponsorów, a także planowana zmiana nazwy.
AlphaTauri zmieni nazwę od 2024 roku i jak wynika z najnowszych doniesień medialnych, stanie się tak poprzez sponsora tytularnego. Wcześniej była opcja, że Red Bull wykorzysta inną markę własną, ale się z tego wycofali. Serwis RacingNews365 donosi, że Hugo Boss ma prowadzić zaawansowane rozmowy w tej sprawie. Hugo Boss to bardzo znana niemiecka marka odzieżowa premium, która w Formule 1 jest obecna jako sponsor od ponad 30 lat (w latach 1987 – 2014 z McLarenem, a w latach 2015 – 2018 z Mercedesem). Aktualnie poprzez swoją markę Boss sponsorują Astona Martina i osobno Fernando Alonso. Hugo Boss ma prowadzić zaawansowane rozmowy, których finał spodziewany jest na wrzesień tego roku. Do Hugo Bossa należy kilka marek, a Red Bull ma w jakimś stopniu pozostać w nazwie zespołu, nie chcą jej w 100% sprzedawać, stąd niepewność co do nowej nazwy ekipy. Niemiecki serwis Motorsport-Magazin, który ma bardzo dobre dojścia do Red Bulla, napisał, że rozważana jest nazwa zespołu „Hugo Boss Bulls Racing” od 2024 roku. Niewykluczone są jednak inne kombinacje, albo wykorzystanie przez Hugo Bossa innej swojej marki.
Polski koncern Orlen również ma prowadzić rozmowy w sprawie sponsoringu tytularnego od 2024 roku, o czym również doniósł RacingNews365. Orlen od 2023 roku jest głównym sponsorem AlphaTauri i chcieliby awansować do roli tytularnego partnera. Nie wydaje mi się tutaj, że Orlen mógłby zostać głównym sponsorem tytularnym, raczej w grę wchodzi drugi sponsor tytularny. Orlen w 2019 roku był sponsorem Williamsa za 12,7 mln euro rocznie, później przez trzy lata byli drugim sponsorem tytularnym ekipy Alfa Romeo, co musiało kosztować 15 mln euro lub więcej, bo takie są stawki. W 2023 roku prawdopodobnie płacą AlphaTauri podobne pieniądze lub nieco mniejsze. Na pewno Orlen stać na wydanie dodatkowych milionów euro, aby powiększyć swoje zaangażowanie w juniorską ekipę Red Bulla. Orlenowi trudno znaleźć innego partnera w F1, bo reszta zespołów albo ma już partnerów paliwowych, albo są to zespoły, które poprzednio sponsorowali i powrotu raczej tam nie ma. Sytuacja Orlenu jest niepewna, bo jesienią są w Polsce wybory. Jeśli dojdzie do zmiany władzy, to szybko dojdzie do zmiany prezesa Orlenu, a to będzie oznaczało zmianę strategii.
Alfa Romeo stanie się Sauberem lub czymś innym
Alfa Romeo od 2024 roku przestanie być sponsorem tytularnym Saubera, co wiąże się z zakupem tej ekipy przez Audi. Niemiecki koncern stopniowo przejmuje zespół, w 2025 roku będą mieć 75% akcji i pełną kontrolę. Planują jednak wejść ze swoją nazwą do F1 dopiero od 2026 roku, gdy zadebiutują nowe silniki. Dlatego Sauber potrzebuje nowej nazwy na lata 2024 – 2025. Firma Stake (lub Kick w niektórych krajach) jest ich drugim sponsorem tytularnym na mocy bardzo lukratywnej, trzyletniej umowy. W mediach padały dwie kwoty: 100 mln $ lub 140 mln $ na trzy lata. Dlatego Stake pozostanie w nazwie, ale nie będzie to główny człon, bo w związku z ograniczeniami prawnymi, nie mogą wszędzie promować swojej marki Stake. Najprościej można prognozować, że Sauber powróci do F1 i zespół będzie nazywał się np. „Sauber F1 Team Stake”, ale zespół potrzebuje pieniędzy i niewykluczone, że znajdą nowego, głównego sponsora tytularnego na dwa lata.
Zespół w 2023 roku prezentuje bardzo słabą formę i wszystko wskazuje na to, że straci dwie lub trzy pozycje w końcowej klasyfikacji, co przełoży się na 20-30 mln $ mniej od Liberty Media. Dodatkowo odejdzie Alfa Romeo płacąca 15-20 mln $ (nigdy nie padła konkretna kwota). To doprowadzi do dużej dziury budżetowej, dlatego możliwe jest moim zdaniem sprzedanie nazwy zespołu na dwa lata innej firmie. Znajdą się kandydaci, Sauber ma w 2023 roku ponad 40 sponsorów, a wokół F1 krąży wiele firm zainteresowanych taką obecnością. Ostatnie wypowiedzi Alessandro Alunni Braviego w sprawie nowej umowy z Zhou Guanyu sugerowały, że Chińczyk będzie potrzebował sponsorów, aby pozostać w zespole. To pokazuje zmianę podejścia ekipy, bo jeszcze rok czy dwa lata temu szczycili się tym, że sytuacja finansowa jest dobra i mogą zatrudnić takich zawodników jakich chcą, bez patrzenia na ich wsparcie sponsorskie.
Haas ma przejąć sponsoring Alfy Romeo
Alfa Romeo została wypchnięta z Saubera, ale chce pozostać w Formule 1, bo ta obecność ma być dla nich korzystna. Nie mają na to wielu opcji, bo większość zespołów ma partnerów z branży motoryzacyjnej. Dlatego jak wynika z różnych doniesień wybór padł na Haasa. Już w maju pisał o tym RacingNews365, że Alfa Romeo zostanie drugim sponsorem tytularnym za 15 mln $. W ostatnich dniach włoski Motorsport doprecyzował, że Alfa Romeo zostałaby sponsorem tytularnym silnika, który nie nazywałby się już Ferrari. Prezes Alfy Romeo był na GP Belgii i miał rozmawiać właśnie w tej sprawie. Sponsorem tytularnym Haasa od 2023 roku jest MoneyGram, na mocy wysokiej umowy (ponad 20 mln $ rocznie), a pełna nazwa ekipy brzmi „MoneyGram Haas F1 Team”. Gdyby dodali do tego jeszcze wsparcie Alfy Romeo za kilkanaście milionów, to zespół finansowo będzie w pełni zabezpieczony, a Gene Haas będzie mógł radykalnie zmniejszyć swoje dopłaty do budżetu.
Podsumowanie
Zespoły F1 wykorzystują panujący wzrost popularności i zainteresowania sponsorów. Duże ekipy mają już niemal maksymalne liczby partnerów, mają trudności aby znaleźć dobre miejsca na bolidach na logotypy nowych partnerów. Dlatego firmy zwracają się ku słabszym ekipom, a te mogą na takich umowach zarobić bardzo duże pieniądze.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: