Dział silnikowy Mercedesa w 2022 roku miał największy budżet w swojej historii, zwiększył zatrudnienie oraz liczbę prowadzonych projektów. Fabryka w Brixworth ma być w kolejnych latach jeszcze bardziej rozwijana, ale głównie z powodu prac niezwiązanych z Formułą 1.
Podział spółek Mercedesa związanych z Formułą 1
Mercedes AMG High Performance Powertrains Limited z siedzibą w Brixworth, to spółka zajmująca się opracowaniem i produkcją silników. Jedynym właścicielem tej spółki jest koncern Mercedes-Benz Group AG, a jej szefem od trzech lat jest Hywel Thomas. Ta spółka zajmuje się projektowaniem i budową jednostek napędowych dla zespołów w Formule 1. Przygotowywali również elektryczne jednostki napędowe dla zespołów z Formuły E, ale ta działalność zakończyła się w trakcie 2022 roku. Z roku na rok w Brixworth coraz bardziej zajmują się projektami związanymi z drogowymi samochodami Mercedesa. Zmodyfikowali znany z F1 silnik V6 Turbo na potrzeby drogowego super-samochodu Mercedes-AMG One. W Brixworth od połowy 2022 roku zajmują się ich produkcją oraz obsługą (powstanie 275 sztuk). W tej fabryce opracowywany jest także napęd do koncepcyjnego samochodu elektrycznego Mercedes Vision EQXX. Firma pracuje również nad kilkoma innymi projektami związanymi z napędami dla samochodów drogowych Mercedesa oraz ich marki AMG. Skupiają się na projektach związanych z elektryfikacją napędów.
Osobnym podmiotem jest zespół F1 działający w ramach spółki Mercedes-Benz Grand Prix LTD z siedzibą w Brackley. Tam od końca 2020 roku po 33,3% akcji należy do Mercedesa, koncernu INEOS oraz Toto Wolffa. Zespół F1 i fabryka silnikowa funkcjonują jako osobne firmy, mają także innych dyrektorów, ale co oczywiste ściśle ze sobą współpracują.
Poniższy tekst dotyczy finansów spółki Mercedes AMG High Performance Powertrains Limited, którą będę dalej nazywał skrótowo działem silnikowym Mercedesa. Dane pozyskałem z raportu złożonego w sierpniu do brytyjskiego urzędu. Ta spółka nie czerpie korzyści finansowych od sponsorów czy za uczestnictwo w F1 w ramach premii od Liberty Media. Firma jest w całości finansowana przez koncern Mercedes-Benz Group AG. Dodatkowo zarabia od zespołów F1, które wynajmują od nich jednostki napędowe.
Wielki budżet działu silnikowego Mercedesa w 2022 roku
W 2022 roku dział silnikowy Mercedesa wygenerował przychody w wysokości 267,9 mln funtów – najwięcej w swojej historii. Dla porównania w 2021 roku było to 236,2 mln funtów, a w dotychczas rekordowym 2019 roku – 237,7 mln funtów. Bezpośrednie koszty prowadzenia działalności wyniosły 229 mln funtów, co jest dużym wzrostem w porównaniu do 194,5 mln funtów w 2021 roku. Po uwzględnieniu wszystkich podatków firma przyniosła zysk w wysokości 5,6 mln funtów, co jest poprawą w stosunku 1,8 mln zysku w 2021 roku. Firma jest w całości finansowana przez Mercedes-Benz, który dokłada do budżetu tyle ile trzeba, zwykle na koniec roku jest niewielki zysk. Mercedes wydał 156,6 mln funtów na badania i rozwój w 2022 roku, czyli o 7,9 mln funtów więcej niż rok wcześniej. To jest ważna wartość, bo od 2022 roku nastąpiło zamrożenie rozwoju aktualnych silników w F1, ale zatwierdzono regulacje na sezon 2026. Mercedes na badania i rozwój wydał więcej, więc wszelkie oszczędności dotyczące rozwoju aktualnych silników zostały wydane na inne projekty.
W 2022 roku średnie zatrudnienie wzrosło do 857 osób, gdy w 2021 roku było to 784 osób pracowników. Zatrudnienie w fabryce Mercedesa rośnie stopniowo od wielu lat, od początku ery hybrydowych silników V6 Turbo wzrosło o ponad 60%. Łączne wydatki na pensje wyniosły 75,4 mln funtów, czyli zwiększyły się o 9 mln funtów w porównaniu do 2021 roku. Realna liczba pracowników jest większa, bo dane mówią o średnim zatrudnieniu, a w wiele pracowników jest zatrudnionych na określony czas. W raportach finansowych nie ma obowiązku uwzględniać pracowników kontraktowych, dorywczych czy zatrudnionych w innej spółce należącej do tej samej grupy. W komentarzu do raportu jest mowa o tym, że w 2023 roku liczba pracowników wzrosła do 908. Najlepiej zarabiający dyrektor (Hywel Thomas) otrzymał w 2022 roku 727 000 funtów, czyli o blisko 90 000 więcej niż rok wcześniej.
W raporcie podano, że dział silnikowy kupił od zespołu F1 Mercedesa dobra lub usługi 10,5 mln funtów, a także sprzedał za 2,6 mln funtów. To jednak nie będą koszty jednostek napędowych, bo te w F1 się formalnie wynajmuje. Z danych w raporcie nie da się określić ile dział silnikowy zarobił na wynajmie swoich silników czterem zespołom F1.
Najbliższa przyszłość fabryki silnikowej Mercedesa
Aktualnie Mercedes dostarcza silniki czterem zespołom F1, a od 2026 roku ich liczba spadnie prawdopodobnie do trzech, bo Aston Martin zmienił dostawcę na Hondę. McLaren i Williams powinni pozostać, więc razem z fabryczną ekipą, będą trzy stajnie. Toto Wolff ponad rok temu mówił, że z ich perspektywy dostarczanie silników trzem zespołom jest bardziej korzystne. Regulamin określa maksymalny koszt zakupu silników przez zespół kliencki, a koszty ich produkcji i obsługi są po stronie Mercedesa większe, więc oni do tego trochę dokładają. Aktualnie koncentrują się na pracach nad kolejnymi jednostkami napędowymi na sezon 2026, Mercedes jak wynika z medialnych doniesień ma być w tych pracach bardzo zaawansowany.
Coraz większy udział w pracach tej fabryki stanowią projekty związane z motoryzacją drogową i to jest trend, który będzie narastał. Koncern Mercedes w tej fabryce prowadzi prace nad elektrycznymi napędami do swoich planowanych samochodów. Dlatego wzrost budżetu czy zatrudnienia, to będzie kwestia dodatkowych projektów. Dekadę temu była to fabryka typowo na potrzeby Formuły 1 z niewielkimi dodatkowymi projektami, a teraz te dodatkowe projekty zaczynają dominować. W ten sposób wiedza wypracowana przy rozwoju technologii dla F1 trafia do motoryzacji drogowej, więc koncern będzie chciał dalej zostać w F1.
Walka o pracownika wśród producentów silników
Aktualnie sześciu różnych producentów pracuje nad nowymi silnikami dla Formuły 1 i problemem stała się dostępność wykwalifikowanych pracowników. Mało jest ekspertów od takiej technologii, dlatego są oni podkupywani między firmami. Szczególnie Red Bull, który niedawno otworzył swoją fabrykę silnikową, ściągał pracowników z wielu podobnych firm, w tym 120 osób z Mercedesa. Dostępność specjalistów to sprawa, która może rozstrzygnąć układ sił wśród producentów silników w 2026 roku. Pojawiają się głosy, że np. Audi miało problemy ze znalezieniem ludzi z odpowiednim doświadczeniem. Honda ostatnio poinformowała, że ich specjaliści z USA będą pomagać przy projekcie F1, a to jest w ich przypadku zupełna nowość. Z medialnych wypowiedzi wynika, że Audi planuje mieć w swojej fabryce silnikowej 300 pracowników, a Red Bull 300-350 osób. Renault w swojej fabryce w Viry ma mieć około 500 pracowników (zajmują się nie tylko F1). Mercedes ma zdecydowanie największą fabrykę i najwięcej pracowników, ale to oczywiście nie gwarantuje im sukcesu.
Artykuły i omówienia wyników finansowych różnych zespołów Formuły 1 oraz zagadnienia związane z ich finansami znajdziecie pod tagiem Budżet.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: