Zespół Alpine F1 Team w 2022 roku zanotował rekordowe w swojej historii przychody oraz bardzo duży zysk. Koncern Renault mógł zmniejszyć swojej nakłady na zespół, który przynajmniej pod względem finansów radzi sobie bardzo dobrze.
Ogólny zarys sytuacji Renault i Alpine w Formule 1
Informacje w tym tekście dotyczą zespołu Formuły 1 z siedzibą w Enstone w Wielkiej Brytanii, który w 2022 roku działał pod nazwą Alpine Racing Limited. Osobną firmą jest ich fabryka silnikowa w Viry-Chatillon we Francji, która ma własny budżet. Od 2021 roku zespół F1 należący do koncernu Renault zmienił nazwę na Alpine, co pociągnęło za sobą zmianę we wszystkich formalnych dokumentach, ale sposób funkcjonowania nie uległ zmianie. Od lutego 2022 roku koncern Renault posiadał 100% udziałów w spółce kontrolującej zespół Alpine F1 Team, odkupili wtedy niewielki pakiet pozostający w posiadaniu Genii Capital. W czerwcu 2023 roku poinformowano o sprzedaży 24% udziałów w zespole F1 za 200 mln euro przez konsorcjum trzech amerykańskich firm inwestycyjnych: Otro Capital, RedBird Capital Partners i Maximum Effort Investments. Ta transakcja wpłynie na wyniki spółki zarządzającej ekipą F1 w 2023 roku, nie ma żadnego wpływu na dane z 2022 roku, które omówię w tym artykule.
Koncern Renault zainwestował bardzo duże pieniądze w Formułę 1 odkąd przejęli będący na skraju bankructwa zespół Lotus pod koniec 2015 roku. Musieli spłacić długi, dokładać się do budżetu oraz prowadzić inwestycje. Co roku budżet zespołu ulegał zwiększeniu, zatrudniano więcej pracowników oraz inwestowano w modernizację fabryki. Wyjątkiem był tylko 2020 rok, gdy z powodu skrócenia kalendarza przychody zespołu F1 były niższe. Renault w ostatnich latach również zmodernizowało i rozwinęło fabrykę silnikową. Jak wynika z aktualnych informacji, prowadzone inwestycje były jednak zbyt małe, bo ekipa Alpine pod względem infrastruktury odstaje od topowych zespołów. Renault inwestowało i inwestuje w swój projekt F1, ale ich zespół zawsze dysponował budżetem nawet ponad dwukrotnie mniejszym niż Mercedes, Ferrari czy Red Bull. Aktualnie z powodu limitów budżetowych, te różnice są mniejsze, ale wciąż wyraźne. Nie ma możliwości aby w takiej sytuacji Renault / Alpine walczyło o mistrzowski tytuł, a to zawsze był ich długoterminowy cel. To wszystko doprowadzało do wielu zmian personalnych wśród kierownictwa zespołu, które trudno zliczyć (szczegóły).
Poniższe dane dotyczą jedynie spółki zarządzającej zespołem F1, która opublikowała swój raport finansowy za 2022 rok w brytyjskim urzędzie. Szczegółów na temat finansów fabryki silnikowej we Francji nie znamy, nie spotkałem się nigdy z upublicznieniem jej raportu, jedynie padały w mediach ogólne liczby.
Rekordowe wyniki finansowe zespołu Alpine w 2022 roku
Spółka zarządzająca zespołem Alpine w 2022 roku odnotowało rekordowe przychody w wysokości 249 mln funtów, co jest bardzo dużym wzrostem w stosunku do 201,5 mln funtów w 2021 roku. Wcześniej zespół nigdy nie zanotował ponad 200 mln funtów przychodów, a rekordem było 177,8 mln funtów w 2019 roku. Widać na tym porównaniu jaka jest skala wzrostu. Alpine w komentarzu do wyników wspomina, że wzrost przychodów trwa od 2021 roku i jest spowodowany wyższymi premiami od Liberty Media oraz pozyskaniem dodatkowych sponsorów, w tym tytularnego (BWT) od sezonu 2022. Moim zdaniem w 2022 roku powodem byli głównie dodatkowi sponsorzy, bo premia od Liberty Media wzrosła im o kilka milionów funtów (Alpine w 2020 i w 2021 roku zajęło piąte miejsca w klasyfikacji, więc zyskali tylko na powiększeniu puli do podziału).
Koszty podstawowej działalności wyniosły 170,4 mln funtów, czyli wzrosły o 25,1 mln funtów w porównaniu do 145,3 mln funtów w 2021 roku. Zespół wydał na swoją podstawową działalność w 2022 roku znacznie więcej niż w 2021 roku, ale także wyraźnie więcej niż w 2019 roku, czyli ostatnim pełnym sezonie, gdy nie było limitów budżetowych w F1 (153,9 mln). Wygląda na to, że Alpine podniosło wydatki i zbliżyło się do limitu budżetowego. Przypominam, że limit ogranicza tylko część działalność zespołu F1, wiele obszarów pozostaje bez ograniczeń. Po uwzględnieniu wydatków administracyjnych i podatków zespół zanotował 26,2 mln funtów zysku, czyli trochę mniej niż w 2021 roku, gdy wypracowali 29 mln funtów zysku. To są zdecydowanie dwa najlepsze lata pod względem finansowym dla zespołu od momentu przejęcia przez Renault. We wcześniejszych latach tylko raz mieli niewielki zysk, a w pozostałych latach były straty. To jest właśnie efekt wprowadzonych limitów budżetowych do F1 oraz poprawionej sytuacji ze sponsorami i wpływami od Liberty Media.
Z danych przedstawionych w raporcie mozna oszacować kwotę dopłaty do budżetu ze strony koncernu Renault, ale nie jest to ujęte wprost, więc to są jedynie szacunki. Sprzedaż do powiązanych podmiotów wyniosła 42,2 mln funtów w 2022 roku, a w 2021 roku było to 60,6 mln. To właśnie w ramach tej kwoty znajdują się wpłaty od koncernu Renault na utrzymanie zespołu F1, ale nie da się jednak konkretnie powiedzieć jaki procent to bezpośrednie finansowanie zespołu przez koncern, a ile to sprzedaż usług do innych firm należących do koncernu, podatki i opłaty administracyjne. Ważny jest fakt, że ta wartość znacząco spadła. Zespół zanotował także 17,5 mln funtów ze sprzedaży do powiązanych podmiotów w którym sprawują kontrolę, współ-kontrolę, to niemal identyczna kwota jak rok wcześniej. Prawdopodobnie chodzi tutaj o powiązania z fabryką silnikową. Zespół F1 kupuje (wynajmuje) od niej silniki, ale możliwe że jest to tak rozwiązane, że dostają je w ramach reklamy, bo w końcu silniki nazywają się Renault, a zespół Alpine. Łącznie sprzedaż do powiązanych firm wyniosła 59,8 mln funtów, a rok wcześniej 78,2 mln. To jest realny spadek finansowego zaangażowania koncernu Renault, mimo że budżet zespołu znacząco urósł. Z raportu dowiadujemy się także, że spółka kontrolująca zespół F1 ma 100 mln funtów pożyczki wewnątrz-firmowej (udzielonej przez inną spółkę z koncernu), a rok temu było to 125 mln funtów, więc ograniczyli zadłużenie o 25 mln funtów.
Alpine kolejny rok z rzędu zwiększyło zatrudnienie. W 2022 roku średnioroczna liczba pracowników zespołu F1 wyniosła 871 osób, rok wcześniej było to 820, dwa lata wcześniej 778, a w 2019 roku – zatrudniali 742 osoby. Wśród pracowników w 2022 roku był następujący podział: 388 osób w dziale inżynierii, 272 na produkcji i 211 w administracji. W 2022 roku łączne wydatki na pensje wyniosły 72,3 mln funtów, czyli wzrosły o 13 mln. Najwyżej opłacany dyrektor zarobił 208 000 funtów, czyli jak na standardy Formuły 1 bardzo mało. Laurent Rossi prawdopodobnie główną pensję pobierał w dziale Alpine produkującym samochody drogowe, stąd niższa pensja w zespole F1. Rok temu podawałem, że najwyżej opłacany dyrektor zarobił 1,8 mln funtów, ale zostało to teraz doprecyzowane, że niemal 0,8 mln funtów z tej kwoty to było odszkodowanie za zerwanie umowy o pracę, więc to są pieniądze które dostał Cyril Abiteboul, który odszedł z firmy na początku 2021 roku.
Bardzo dobre prognozy dla finansów zespołu Alpine na kolejny sezon
Sytuacja finansowa zespołu w 2023 roku powinna być jeszcze lepsza. W 2022 roku zajęli czwarte miejsce w klasyfikacji końcowej, więc dostaną sporo więcej w ramach premii od Liberty Media. Mają więcej sponsorów, a przez zamianę Fernando Alonso na Pierre’a Gasly wydadzą znacznie mniej na pensje kierowców. Pieniądze od nowych udziałowców miały być zainwestowane w zespół, więc to również poprawi sytuację, Renault będzie mogło znacząco obniżyć swoje wydatki na jego utrzymanie. Alpine ma szansę stać się samowystarczalnym zespołem, który utrzymuje się bez dopłat od właściciela i jeszcze przynosi zyski. Renault musi za to mocniej zainwestować w fabrykę silnikową, gdzie trwa rozwój jednostki napędowej na sezon 2026.
Informacje o innych wynikach finansowych zespołów Formuły 1 znajdziecie pod tagiem Budżet. Tam też znajdziecie zbiorcze porównania oraz felietony dotyczące budżetów w F1.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: