Firma Liberty Media Corporation opublikowała swoje wyniki finansowe za czwarty kwartał oraz cały rok 2018. W ten sposób możemy poznać wiele szczegółów na temat kondycji finansowej Formuły 1 w 2018 roku. Wyniki są zgodne z prognozami.
Formuła 1 od początku 2017 roku znajduje się pod pełną kontrolą Liberty Media. F1 jest jedną z trzech głównych części firmy Liberty Media Corporation. Opublikowane wyniki finansowe są przedstawione osobne dla każdej z tych działalności, więc możemy ze szczegółami dowiedzieć się na temat tego jak radziła sobie Formuła 1 w 2018 roku.
Dla Liberty Media inwestycja w Formułę 1 jest obliczona na wiele lat. Dlatego od momentu przejęcia kontroli bardzo dużo inwestują, a nie tylko starają się wyciągać zyski jak poprzedni właściciele z CVC oraz Bernie Ecclestone. To powoduje, że wyniki finansowe nie są tak dobre jak dawniej, bo obecne władze wydają o wiele więcej pieniędzy np. na marketing, akcje promocyjne, Internet czy imprezy organizowane w miastach. To są rzeczy jakich dawniej w Formule 1 w ogóle nie było. Na początku tego roku pojawiły się plotki, że Liberty Media szuka potencjalnego kupca F1. Zostało to zdementowane, ale nie jest wykluczone, że szukają dodatkowego inwestora lub sprzedadzą całość F1 jeśli dostaną dobrą cenę.
W przypadku F1 i kondycji finansowej ważnych jest kilka czynników. Po pierwsze F1 jest bardzo zadłużona. To są wielomiliardowe długi z czasów CVC, bo tamten fundusz przejął kontrolę finansują zakup z pożyczek. To cały czas ciąży na F1 i będzie ciążyć jeszcze przez wiele lat. Po drugie obecnie Liberty Media jako spółka giełdowa musi normalnie rozliczać się i płacić podatki. Dawniej przy wykorzystaniu sieci spółek w rajach podatkowych unikano płacenia podatków. Liberty zawarło w tej sprawie ugodę z brytyjskim urzędem skarbowym. Kolejna rzecz to umowy z zespołami podpisane do końca 2020 roku. Na mocy tych umów grupa uprzywilejowanych zespołów otrzymuje wysokie bonusy bez względu na pozostałe wyniki finansowe F1. To również jest istotne obciążenie budżetu.
W poniższym podsumowaniu biorę pod uwagę tylko wyniki za cały 2018 rok. Nie ma sensu opisywać tylko czwartego kwartału, bo z uwagi na inną liczbę wyścigów nie da się go obiektywnie porównać z czwartym kwartałem 2017 roku. Wszystkie kwoty w tekście są w dolarach amerykańskich.
Informacja o oglądalności telewizyjnej oraz zasięgach w Internecie Formuły 1 w 2018 roku – Szczegóły. Chase Carey chwali się tymi liczbami w komentarzu do wyników finansowych, jak również podczas rozmów z inwestorami.
Wyniki finansowe Formuły 1 w 2018 roku
Przychody Formuły 1 w 2018 roku wyniosły 1 827 mln $ co oznacza wzrost o 2% z poziomu 1 783 mln $ w 2017 roku. Przychody Formuły 1 składają się z czterech głównych części: opłaty licencyjne od torów (33,8% ogółu przychodów w 2018 roku), opłaty od telewizji (33,1%), wpływy od sponsorów (14,6%) oraz pozostałe przychody – 16,5%.
W 2018 roku zanotowano bardzo niewielki wzrost przychodów z tytułu opłat licencyjnych od torów z uwagi na zapisy w umowach mówiące o tym, że co roku opłaty licencyjne są o kilka procent większe. Z drugiej strony opłaty licencyjne od dwóch nowych wyścigów w 2018 roku (Francja i Niemcy) łącznie były niższe niż opłata od Malezji w 2017 roku. Liberty Media wspomina, że przedłużenie umowy z jednym z torów oznaczało wzrost opłaty licencyjnej z tego tytułu w 2018 roku, ale został on w pełni zrekompensowany przez spadek wpływów z reklam związanych z tym wyścigiem. Nie pada nazwa tego toru(prawdopodobnie chodzi o Chiny, Singapur lub Rosję), ale Liberty Media podpisała z nim nową umowę na mocy której opłata licencyjna jest wyższa, ale w zamian zrezygnowali z części wpływów z reklam na torze (Formuła 1 zawsze z wyjątkiem Monaco zabiera wszystkie wpływy z reklam umieszczonych na torach).
Na podstawie przedstawionych danych można obliczyć, że średnia wysokość opłaty licencyjnej płaconej przez jeden wyścig w 2018 roku wyniosła 29,4 mln $. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Monaco w ogóle tej opłaty nie ponosi, to wychodzi wyższa średnia – ponad 30 mln $. Europejskie wyścigi płacą około 20 mln $ rocznie, a tory pozaeuropejskie wyraźnie więcej, rekordziści w okolicy 60 mln $ rocznie.
Wpływy od telewizji w 2018 roku utrzymały się na tym samym poziomie co w 2017 roku. Wysokość kilku umów wzrosła, ale F1 straciła na przedwczesnym zakończeniu umowy z mającym kłopoty finansowe pośrednikiem (prawdopodobnie chodzi o MP&Silva, ale ta nazwa nie pada).
Wpływy od sponsorów mimo podpisania nowych umów spadły nieznacznie w 2018 roku z uwagi na tą nową umowę z jednym z torów, gdzie spadły wpływy z reklam (ale wzrosła opłata licencyjna).
Wyraźnie wzrosły za to inne przychody F1, które wyniosły w 2018 roku 340 mln $ (wzrost o 13%). Formuła 1 więcej zarobiła na logistyce, z działalności w Internecie, z produkcji telewizyjnej, na różnych działalnościach związanych z zaangażowaniem kibiców oraz większej sprzedaży części zamiennych dla serii F2 i GP3.
Podsumowując przychody za 2018 rok, to ich trzy pierwsze składniki utrzymały się na tym samym poziomie (zanotowano wzrost poniżej 1%), za to wyraźny wzrosły pozostałe przychody i one odpowiadają za ogólny wzrost przychodów Formuły 1 w 2018 roku.
Formuła 1 zanotowała w 2018 roku stratę operacyjną w wysokości 58 mln $, jest to gorszy wynik niż w 2017 roku, gdy strata wyniosła 37 mln $. Jeszcze w 2016 roku za czasów CVC i Berniego, F1 wypracowała 47 mln $ zysku. Wszystko związane jest z o wiele większymi wydatkami na promocję, Internet, czy też dokładniejszym podchodzeniem do spraw podatkowych.
Zespoły F1 otrzymają w 2019 roku 913 mln $ w ramach podziału zysków z przychodów Formuły 1. Zasada z tym podziałem jest taka, że pieniądze wypracowane w danym roku są dzielone między zespoły w kolejnym roku kalendarzowym. Kwota do podziału spadła o 6 mln $. Sposób podziału między poszczególne zespoły pozostaje ten sam jak w latach ubiegłych.
Pełny komunikat dotyczący wyników finansowych Liberty Media za 2018 rok pod tym linkiem.
W 2019 roku powinno dojść do wyraźnej poprawy finansów F1
Liberty Media ma długoletnie plany w w stosunku do F1 stąd wyraźny wzrost kosztów w dwóch poprzednich latach. Koszty prawdopodobnie ponownie wzrosną w 2019 roku, ale jednocześnie powinno dojść również do wyraźnego wzrostu przychodów. W życie wchodzi niezwykle lukratywna umowa z brytyjską telewizją Sky Sports, która (liczby nie są potwierdzone) będzie płacić kilkadziesiąt milionów dolarów więcej niż do tej pory. F1 podpisała także nowe wysokie umowy z telewizjami w Holandii i Niemczech. Formuła 1 zacznie więcej zarabiać w Internecie dzięki usłudze F1 TV. Pozyskali także dodatkowych sponsorów. Zagrożeniem jest sytuacja z prawami telewizyjnymi w krajach arabskich, bo telewizja Bein Sports zerwała kontrakt z uwagi na konkurencję ze strony pirackiej telewizji. Formuła 1 utrzymała kalendarz bez zmian w 2019 roku, ale prawdopodobnie wpływy nie wzrosną lub nawet lekko spadną, bo Niemcy trzymały roczną umowę na promocyjnych warunkach.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: