Yuki Tsunoda w 2021 roku będzie kierowcą zespołu AlphaTauri w Formule 1. 20-latek podpisał roczny kontrakt i zastąpi w tym zespole Daniiła Kwiata. Zatrudnienie Tsunody, to szansa dla całej F1 w Japonii.
Angaż Tsunody przez zespół AlphaTauri był spodziewany od kilku tygodni. Na początku listopada zorganizowano mu prywatny test dwuletnim bolidem na torze Imola. Materiały marketingowe z tego testu wykorzystano do dzisiejszego ogłoszenia. Gdy Japończyk zapewnił sobie na początku grudnia finisz na odpowiedniej pozycji w serii F2, który gwarantował mu uzyskanie superlicencji, to tylko czekaliśmy na formalne potwierdzenie. To nadeszło dzisiaj (Źródło), dzień po testach na torze Yas Marina w których Tsunoda również brał udział.
Yuki Tsunoda to bardzo utalentowany zawodnik, który bardzo szybko przeszedł kolejne szczeble kariery juniorskiej. Ja zacząłem zwracać na niego uwagę dopiero w 2020 roku w serii F2 i w przekroju całego sezonu był on dla mnie najciekawszym zawodnikiem. Dostał nagrodę dla najlepszego debiutanta, a w końcowej klasyfikacji zajął trzecie miejsce. Tsunoda jest bardzo szybki i przebojowy, ale brakuje mu jeszcze regularności. Jeśli przełoży swoje zalety na F1 i dostanie w AlphaTauri czas na popracowanie nad regularnością, to ma szansę zadomowić się w F1 na wiele lat. Wszyscy wiemy jak Helmut Marko traktuje swoich kierowców, więc nie ma gwarancji, że Tsunoda dostanie odpowiednio dużo czasu.
W tle zatrudnienie Tsunody jest umowa Red Bulla z Hondą. Red Bull chce przejąć silniki od Hondy i od 2022 roku samodzielnie zajmować się ich rozwojem. Tsunoda to wychowanek Hondy, więc na pewno zatrudniając go w swoim zespole, Red Bull zyskuje w oczach tego koncernu. Nie należy oczekiwać, że jak Honda definitywnie odejdzie z F1, to Red Bull zwolni Tsunodę. Najważniejsze będą jego wyniki. Jeśli w 2021 roku się sprawdzi, to zostanie na dłużej.
Yuki Tsunoda został pierwszym kierowcą, który urodził się w 2000 roku i który będzie startował w wyścigach Formuły 1. Tsunoda będzie korzystał z numeru 22.
Daniił Kwiat odchodzi z Formuły 1
Daniił Kwiat w ten sposób odchodzi z F1. Rosjanin od dawna się tego spodziewał, ale szkoda że zespół nie dokonał ogłoszenia Tsunody wcześniej, aby Kwiat mógł się oficjalnie pożegnać podczas ostatniego wyścigu sezonu 2020. Kwiat będzie liczył na kolejny powrót, ale tym razem będzie o to jeszcze trudniej niż poprzednio. Rosjanin dołącza do grona bardzo utalentowanych wychowanków Red Bulla, których kariera nie rozwinęła się tak bardzo jak powinna. Za szybko awansowano go do głównego zespołu, a późniejsza degradacja złamała go psychicznie. Kwiat celuje w posadę kierowcy rezerwowego w jednym z zespołów na 2021 rok.
Tsunoda ratunkiem dla popularności F1 w Japonii
Angaż Tsunody w AlphaTauri będzie bardzo ważny dla całej F1. Ten sport kilkanaście lat temu był niezwykle popularny w Japonii z różnych przyczyn, a obecnie nie wygląda to dobrze. Zamieściłem kiedyś zestawienie frekwencji na trybunach toru Suzuka (szczegóły), które idealnie pokazuje jak spadło w tym kraju zainteresowanie F1. Z Japonii zawsze do F1 płynęło sporo pieniędzy poprzez Bridgestone, Hondę, Toyotę oraz liczne grono sponsorów. Bridgestone i Toyoty nie ma od dawna, Honda odchodzi za rok, a liczących się sponsorów z Japonii brakuje. Dodatkowo kontrakt toru Suzuka wkrótce wygaśnie, a jest to obiekt który należy do Hondy. Obecna umowa nie zostałaby podpisana, gdyby nie dodatkowe wsparcie tego producenta. Jaki interes będzie mieć Honda w finansowaniu tego wyścigu, gdy odejdą z F1?
W historii F1 mieliśmy wielu kierowców z Japonii, ale tylko nieliczni prezentowali odpowiedni poziom. Wystarczy wspomnieć, że na koncie 17. różnych zawodników z tego kraju są tylko trzy podia. Tsunoda to jak wspominałem duży talent. Trafia do zespołu, który bardzo utalentowanym zawodnikom pozwala się bardzo szybko przebić do czołówki F1. Gdyby Tsunodzie się to udało, to moglibyśmy oczekiwać reaktywacji dużej popularności F1 w Japonii, a na tym wszyscy zyskają.
Rynek transferowy przed sezonem 2021 jest na finiszu
Obecnie pozostały jeszcze dwa nieobsadzone miejsca na sezon 2021. Jedno z nich jest w Mercedesie i powinien zająć je Lewis Hamilton. Ostatnie wypowiedzi zainteresowanych stron sugerują, że do podpisania umowy dojdzie w ciągu kilku dni, przed świętami Bożego Narodzenia.
Wolne miejsce jest także w Red Bullu i w tym przypadku komunikatu możemy oczekiwać w każdej chwili, nawet w tym tygodniu. Zespół wybiera między Alexandrem Albonem, a Sergio Perezem. Najnowsze plotki mówią o tym, że złamią swoją zasadę zatrudniania jedynie wychowanków i postawią na Pereza, a Albon będzie ich zawodnikiem rezerwowym w 2021 roku.
Pełne informacje na temat składów wszystkich zespołów na sezon 2021 oraz długości obecnych umów poszczególnych zawodników są dostępne pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: