McLaren przedstawił zmodyfikowane malowanie bolidu MP3-30, które zadebiutuje na torze od GP Hiszpanii 2015. Zespół zrezygnował z chromu i srebra na rzecz koloru grafitowego. McLaren nazywa go „drapieżnym, grafitowo-szarym”. To największa zmiana malowania od 1997 roku, gdy zespół przeszedł z barw czerwono-białych na srebrne.
Jak zapewnia zespół, zmodyfikowane malowanie ma poprawić efekt wizualny, który będzie zoptymalizowany zarówno do światła dziennego, jak i do reflektorów. Na bolidzie jest więcej wstawek w tradycyjnym dla McLarena kolorze czerwonym (nazywanym przez nich jako „rocket red”), które dodają mu dynamiki, a zarazem przypominają logotyp firmy.
Zmodyfikowane malowania McLarena podoba mi się bardziej niż to zaprezentowane na początku sezonu. Jest również lepiej niż spodziewałem się po zapowiedziach z ostatnich dni – myślałem, że będzie bardziej szaro-buro. Zobaczymy, jak będzie się ono sprawować w akcji na torze. Ale na bolidzie wyraźnie brakuje sponsorów. Mogli napisać na bokach imiona kierowców, jak to robili dawniej (pamiętacie napisy: Go Kimi i Go Juan?). Puste, ciemne place nie wyglądają dobrze. Jedynym nowym napisem, jest nazwa zespołu na tylnym skrzydle. Czerwone elementy ratują odbiór wizualny. Miejsca na reklamy jest bardzo dużo, tylko nie mogą znaleźć chętnych przy bardzo słabych wynikach na torze i wysokich wymaganiach finansowych.
Zmodyfikowane malowania McLarena MP4-30 – galeria:
Źródło: McLaren
Co sądzicie o tym malowaniu? Dla porównania galerię zdjęć z prezentacji bolidu znajdziecie TUTAJ.