Kwestia nowych, alternatywnych silników w najbliższym czasie może zdominować sprawy związane z Formułą 1. Co zapowiada potężną batalię polityczną w Komisji F1.
Przypominam, że FIA przygotowała przetarg na nowego dostawcę silnika dla F1 od 2017 roku. Ma to być firma niezwiązana z żadnym koncernem motoryzacyjnym – niezależna. Mówi się o turbodoładowanym (lub z podwójnie doładowanym) silniku 2,2 l lub 2,5 l z podstawowym systemem KERS. Bez ograniczeń dotyczących paliwa, czy obrotów. Taka konstrukcja miałaby mieć około 870 KM. Dokładne parametry będą znane gdy wyłoniony zostanie zwycięzca przetargu. Wtedy dowiemy się tym więcej.
Nowy silnik rodzi wiele pytań. Zostało niezwykle mało czasu do 2017 roku. Nie da się od zera w tym okresie przygotować nowego silnika o wymaganych parametrach. Dlatego FIA i Bernie rozpisując ten przetarg muszą mieć już swojego faworyta, który pracuje nad taką konstrukcją od dawna. Po drugie koszty opracowania takiej jednostki napędowej będą bardzo duże. A przy sprzedaży zespołom za kwotę rzędu 6 mln $ rocznie nie da się odzyskać tych pieniędzy. Więc kto to sfinansuje? Nie wiadomo też ilu znajdzie się chętnych na ten silnik. Kolejne kwestia to regulamin techniczny. Bolidy z nowym silnikiem musiałby mieć ustępstwa w regulaminie, aby wyrównać osiągi. Co rodzi mnóstwo kontrowersji.
Aby nowy silnik wszedł do użytku musi przejść trójstopniowy proces decyzyjny rządzący F1. Przy sojuszu Berniego Ecclestone’a i FIA przejście przez grupę strategiczną jest formalnością (mają razem 12 z 18 głosów na tym poziomie). Jej posiedzenie jest zaplanowane na następny tydzień. Kluczem będzie drugi stopień czyli Komisja F1. Trzeci stopień to zatwierdzenie zmian przez Światową Radę Sportów Motorowych FIA, co też będzie formalnością. W końcu FIA forsuje nowy silnik.
Komisja F1
W jej skład wchodzą przedstawiciele wszystkich zespołów, ośmiu przedstawicieli promotorów wyścigów (czterech z Europy i czterech spoza Europy), przedstawiciel FIA (Jean Todt), FOM (Bernie Ecclestone), dostawcy opon (Pirelli), dostawcy silników (Renault), oraz dwóch sponsorów z różnych branż (obecnie Rolex i Philip Morris). Każdy dysponuje jednym głosem. Co łącznie daje 26 głosów. Aby przepis mógł zostać zatwierdzony musi uzyskać 18 głosów. Obecnie mamy 10 zespołów w stawce, ale dysponują one 12 głosami. Dwa brakujące głosy są dodawane do większości (np gdy głosują w stosunku 6 do 4, to do zwycięskiej propozycji dodaje się 2 głosy).
Za nowym silnikiem na pewno będzie FOM i FIA oraz promotorzy wyścigów – sojusznicy Ecclestone. A także Pirelli i Rolex – kolejni sojusznicy. Co daje 12 głosów. Przeciw na pewno wyrazi Renault i Philip Morris. Dlatego potrzebne jest sześć głosów po stronie zespołów. Będzie bardzo blisko, ale wydaje się, że jest więcej przeciwników.
Przeciwko nowemu silnikowi na pewno będzie Mercedes, McLaren i Ferrari. Na 90% swój sprzeciw wyrazi Williams – najbliższy sojusznik Mercedesa. Lotus również powinien być przeciw w końcu staną się zespołem fabrycznym Renault. Gdyby do tego jednak nie doszło, to będą chcieć nowy silnik, co będzie dla nich o wiele tańszą opcją.
Za nowym silnikiem na pewno będzie Red Bull i Toro Rosso. Pewnie też Manor, bo to dla nich ogromna oszczędność. Niewiadomą pozostaje Force India i Sauber. Te głosy przeważą. Te zespoły złożyły skargę do Komisji Europejskiej na Formułę 1. Oba te zespoły mają kłopoty finansowe. Ale z drugiej strony Sauber jest bardzo blisko związany z Ferrari, a niedawno Monisha Kaltenborn jasno powiedziała, że jest przeciwko nowemu silnikowi. Force India jest bardzo blisko związana z Mercedesem. A gdy uda im się pozyskać sponsoring Aston Martina, to zwiążą się z Mercedesem na wiele kolejnych lat. Nie będą chcieli zaprzepaścić tej umowy przez głosowanie za nowym silnikiem.
Widać po tych rozważaniach, że pomysł nowego silnika nie powinien przejść przez Komisję F1. Ale nie jest to pewne w 100%. Pomysł na ten silnik może za to spowodować obniżenie cen dla obecnych zespołów klienckich. Ferrari czy Mercedes mogą się obawiać głosowania. A w takim wypadku najlepiej obniżyć ceny dla swoich klientów, czym zapewnią sobie ich głosy.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: