Zespół Racing Point nie zrobił żadnej prezentacji nowego samochodu na sezon 2020, który po prostu wyjechał na testy. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, aby wiedzieć dlaczego nie chcieli rozgłosu. Racing Point RP20 bliźniaczo przypomina Mercedesa W10 z 2019 roku.
Stajnia należąca do Lawrence’a Strolla ujawniła nowe malowanie na sezon 2020 podczas specjalnie konferencji 17 lutego w Austrii w siedzibie firmy BWT, która została sponsorem tytularnym – szczegóły. Tam odsyłam po informacje na temat sponsorów i odświeżonych barw. Podczas tej prezentacji zaprezentowano nowe barwy na samochodzie z 2019 roku. Nie pokazano żadnych zdjęć ani grafik bolidu na sezon 2020. Nowy samochód jako jedyny w całej stawce przed testami nie wyjechał na dzień filmowy. Zespół mówił tylko, że nowy bolid będzie się wyraźnie różnił od starego. Racing Point RP20 wyjechał na tor podczas przedsezonowych testów i od razu można było dotrzeć wyraźne inspiracje Mercedesem.
Racing Point mocno wzoruje się na Mercedesie
Jedną z głównych (a prawdopodobnie główną) przyczyn dlaczego Lawrence Stroll odszedł z Williamsa i wraz z grupą zaprzyjaźnionych biznesmenów kupił zespół Force India były kwestie techniczne. Williams jako samodzielny zespół nie chciał zgodzić się na ścisłą współpracę z Mercedesem mimo, że to gwarantowało poprawę formy. Stroll kupił własny zespół, bardzo mocno w niego inwestuje i teraz może wykonać swój plan. Racing Point coraz mocniej współpracuje z Mercedesem nie tylko poprzez kupowanie dozwolonych przez regulamin elementów, co jest w pełni legalne. Zespół Racing Point przeniósł się z tunelu aerodynamicznego Toyoty do tunelu Mercedesa w Brackley. Część ekipy aerodynamików zespołu na stałe pracuje w fabryce Mercedesa. Obie stajnie dzielą ten sam tunel aerodynamiczny. To bliźniacza sytuacja jak współpraca Haasa z Ferrari. Regulamin nakazuje przygotowanie aerodynamiki samodzielnie, ale zawsze można się było doszukać w Haasie elementów bardzo podobnych do Ferrari. Było wiele protestów, FIA interweniowała, robiła wizytacje fabryki Ferrari. Do końca nie da się sprawdzić tego co kto komu powie, jakie informacje przekaże. Racing Point poszedł na podobną współpracę z Mercedesem. Obie stajnie na tym skorzystają.
Tłumaczenie Racing Point i zły trend w F1
Tłumaczenie dyrektora technicznego Andrew Greena jest bardzo proste. W zeszłym roku doszli do wniosku, że nie są w stanie dalej skutecznie rozwijać konceptu samochodu. Kontynuacja rozwoju tego samochodu na sezon 2020, gdy regulamin nie ulega większym zmianom nie dałaby im oczekiwanych wyników, bo rywale prawdopodobnie okazaliby się lepsi. Racing Point kupuje od Mercedesa silnik, skrzynię biegów oraz zawieszenie (ono jest w specyfikacji z 2019 roku). W związku z tym, że ich stary koncept nie mógł być dalej dobrze rozwijany oraz mają spore rzeczy od Mercedesa, to postanowili pójść z rozwojem tropem tego zespołu. Jak kopiować to od najlepszych. W F1 zespoły regularnie kopiują od siebie rozwiązania. Racing Point jest tu bezpieczne, bo nie da się udowodnić, że dostali wskazówki od Mercedesa. Ich faktycznie mogło ich w ogóle być, ale nie da się nie odnieść wrażenia że dokładnie skopiowali pewne rozwiązania.
To oczywiście będzie budzić kontrowersje. Mamy w stawce już trzy zespoły (Haas, AlphaTauri i Racing Point), które bardzo ściśle współpracują z większymi stajniami. Powstały swego rodzaju zespoły B, które otrzymują wiele gotowych elementów plus dodatkowo współpracują. Dla Formuły 1 nie jest to dobre, bo zespoły powinny same projektować swoje bolidy, bo w końcu każdy jest konstruktorem. To jest coś co FIA musi rozstrzygnąć przed sezonem 2021.
Racing Point RP20 – galeria zdjęć
Źródło: BWT Racing Point F1 Team
Przegląd rozwiązań technicznych w Racing Point RP20
Tegoroczny bolid Racing Point ma w porównaniu do Mercedesa W10 z 2019 roku (wersji po dużych ulepszeniach) bliźniaczo podobny nos, przednie skrzydło, zawieszenie, górny i boczne wloty powietrza do silnika i chłodnic, elementy aerodynamiczne obok bocznych wlotów do chłodnic. Patrząc od przodu to ten samochody różnią się malowaniem. Poniżej zamieszczam takie porównanie.
W sezonie 2020 wszystkie zespoły postawiły na podwyższenie bocznych wlotów do chłodnic poprzez przeniesienie struktury zderzeniowej w tym miejscu. To samo zrobił również Mercedes. Nie ma w tym przypadku, bo daje to korzyści aerodynamiczne, więc każdy zespół wprowadza takie rozwiązanie. Racing Point jako jedyny zespół ma klasyczne boczne wloty, które bardzo przypominają zeszłorocznego Mercedesa. Są one mniejsze, bo w tym roku silnik Mercedesa wymaga mniej chłodzenia. Tegoroczny bolid Racing Point odszedł od dominującego w stawce rozwiązania polegającego na podnoszeniu tylnej osi. Poszli tutaj również tropem Mercedesa, który tym wyróżnia się od lat.
Mercedes miał bardzo specyficzny nos w 2019 roku. W tym roku wiele stajni postawiło na podobne rozwiązania zwężając nowy, ale Racing Point poszło o krok dalej, bo u nich wszystkie szczegóły wyglądają jak rok temu u Mercedesa. Mają nawet dwa małe otwory na czubku (są trudno widoczne na zdjęciach) – praktycznie takie same jak Mercedes.
2020 RP20 vs 2019 W10
Credit: Sercan_the_Entrtnr#F1Testing #F1 pic.twitter.com/wfKouPa26i
— Eau rouge (@Insidef1) February 19, 2020
Racing Point RP20 ma drobne różnice które patrząc od przodu odróżniają ich od Mercedesa. Pokrywa silnika w RP20 nie jest aż tak ściśnięta jak u konkurencji w tym roku. To jest coś co prawdopodobnie pojawi się w szykowanym pakiecie poprawek.
Podsumowanie nowego samochodu Racing Point
Nie boję się napisać, że Racing Point skopiowało wiele rozwiązań Mercedesa. Czy zrobili to z pomocą tego zespołu czy też bez, to jest już kwestia do ewentualnego rozstrzygnięcia przez FIA. Nie wydaje mi się jednak, aby cokolwiek tutaj się zadziało, bo będzie bardzo trudno coś udowodnić. Racing Point skopiowało najlepszy samochód z minionego roku, więc jeśli zrobili to dobrze, to muszą liczyć na bardzo duże zyski czasowe. TO jest coś co może im dać nawet zwycięstwo w gronie zespołów środka stawki. Mogę sobie wyobrazić, że jeśli na początku sezonu wyrosną na czwartą siłę, to pojawi się wiele głosów krytyki wśród konkurencji.
Komplet informacji o wszystkich prezentacjach bolidów Formuły 1 na sezon 2020 znajduje się w specjalnym podsumowaniu TUTAJ.