Poznaliśmy wyniki finansowe zespołu Haas F1 Team za 2017 rok. Sposób funkcjonowania tej stajni jest wyjątkowy, co doskonale widać w jej finansach.
Zespół Haas F1 Team funkcjonuje w następujący sposób: w Wielkiej Brytanii (Haas Formula UK Limited) oraz we Włoszech (Haas Formula Italia) ma dwie spółki zajmujące się bezpośrednio zespołem F1. Obie należą w całości do amerykańskiej firmy Haas Formula LLC, która zajmuje się ich finansowaniem. Zespół kupuje maksymalną liczbę części dozwolonych przez regulamin od Ferrari oraz od Dallary. Taki sposób działania pozwala im do minimum ograniczyć zatrudnienie oraz koszty. W amerykańskiej spółce Haas Formula LLC również prowadzone są prace na rzecz programu F1, ale nie publikuje ona raportów finansowych, więc nie wiadomo w jakiej skali.
Zespół zadebiutował w F1 w 2016 roku i w pierwszym sezonie nie mógł liczyć na żadne premie z FOM. W drugim sezonie (2017), który omawiam w tym podsumowaniu otrzymali około 15 mln funtów za zajecie ósmego miejsca w klasyfikacji generalnej w 2016 roku (wypłata w ramach drugiej kolumny). W 2018 roku zakwalifikowali się już do wypłaty z pierwszej kolumny (wzięli udział w dwóch sezonach F1) i ich premia od FOM podskoczyła do około 40 mln funtów. W 2019 roku będzie jeszcze więcej, bo w 2018 roku zajmą wyższe miejsce w końcowej klasyfikacji konstruktorów. Wspominam o tym na początku, bo ten zespół praktycznie nie ma sponsorów i jest finansowany niemal w całości przez Gene’a Haasa. Teraz sytuacja stajni zdecydowanie poprawia się, a właściciel może dzięki temu ograniczyć swoje wydatki.
Haas kupuje od Ferrari jednostkę napędową, skrzynie biegów i wszystkie inne części dozwolone przez regulamin. Korzystają również z tunelu aerodynamicznego Ferrari w Maranello (mimo, że posiadają nowoczesny tunel aerodynamiczny w USA). Zlecają projektowanie i produkcję całego podwozia włoskiej firmie Dallara. Mówiąc w dużym skrócie sam zespół Haas zajmuje się wyścigami i obsługą samochodów na torze. Dlatego ich koszty są tak niskie i zatrudniają mało pracowników.
Budżet zespołu Haas F1 Team w 2017 roku
Z raportu finansowego brytyjskiej spółki Haas Formula UK Limited dowiadujemy się, że zanotowała ona w 2017 roku 84,2 mln funtów przychodów. Przychody wyraźnie spadły w porównaniu do 100 mln funtów w 2016 roku. W 2017 roku spółka zanotowała zysk na poziomie 4,1 mln funtów, czyli był to nieco lepszy wynik niż w 2016 roku – 4 mln funtów zysku. W spadku przychodów nie należy doszukiwać się problemów, bo dokładnie o taką samą wartość spadły koszty operacyjne z 94 mln funtów w 2016 roku do 78 mln funtów w 2017 roku. Jeżeli spadły koszty, to Gene Haas mógł przelać mniej pieniędzy – stąd spadek przychodów. Koszty operacyjne spadły prawdopodobnie z tego powodu, że w pierwszym roku startów w F1 zespół musiał więcej inwestować – stąd wyjątkowo wysokie wydatki, a w drugim mogli obniżyć budżet.
Brytyjska spółka zwiększyła zatrudnienie z 57 osób w 2016 roku do 78 osób w 2017 roku. Łączne wydatki na pensje wyniosły 5,6 mln funtów. Są to tylko dyrektorzy, pracownicy administracji oraz operacyjni. Brakuje inżynierów, projektantów czy pracowników produkcji – jak w innych zespołach.
Włoska spółka Haas Formula Italia miała w 2017 roku 11,5 mln euro przychodów i 0,9 mln euro czystego zysku. Ta spółka zapewnia wsparcie projektowe. Prawdopodobnie chodzi tutaj o wynajem tunelu aerodynamicznego od Ferrari i zatrudnienie niezbędnych pracowników.
Przyszłość Haasa wygląda bardzo dobrze
Jeżeli zespół Haas będzie utrzymywał koszty w ryzach i nie przekraczał 100 mln funtów wydatków rocznie, to Gene Haas będzie mógł do minimum ograniczyć pieniądze przeznaczane na jego utrzymanie. Roczne wpływy od FOM będą teraz wynosiły około 50 mln funtów. Zespół cały czas praktycznie nie ma niezależnych sponsorów, więc gdy uda się ich pozyskać, to właściciele będzie mógł dalej obniżać swoje wydatki. Haas kilka dni temu poinformował o dużym zwiększeniu umowy z firmami PEAK i BlueDEF, których logotypy za rok będą zajmować całe boczne wsporniki tylnego skrzydła. Na samochodzie obecnie widać duże reklamy firm Jack&Jones oraz Richard Mille. Obie te firmy związały się z zespołem po tym, jak zatrudnił on odpowiednio Kevina Magnussena oraz Romaina Grosjeana.
Aktualizacja 25.10.2018 r. Od 2019 roku sponsorem tytularnym zespołu będzie Rich Energy – Szczegóły.
Więcej artykułów na temat wyników finansowych różnych zespołów F1 oraz zagadnień związanych z ich finansami znajdziecie pod tagiem Budżet.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: