Lewis Hamilton wygrał kwalifikacje przed GP Abu Zabi 2016. Lider klasyfikacji generalnej, Nico Rosberg był drugi i to on jutro będzie faworytem do zdobycia tytułu mistrzowskiego w sezonie 2016.
Rywalizacja kierowców Mercedesa o mistrzostwo świata w 2016 roku wciąż trwa. Hamilton wygrał z dość dużą przewagą kwalifikacje, zdobywając swoje 12. Pole Position w sezonie. Nico Rosberg uplasował się na drugim miejscu i to Niemiec wciąż ma rywalizację o tytuł mistrzowski pod kontrolą. Rosberg broni 12. punktowej przewagi, więc może pozwolić sobie w czasie niedzielnego wyścigu na trzecie miejsce, przy zwycięstwie Hamiltona. Hamilton potrzebuje zwycięstwa i finiszu Nico Rosberga poza podium. Patrząc na formę Mercedesa, taki scenariusz jest mało prawdopodobny, ale nie niemożliwy.
Hamilton wydaje się być wyraźnym faworytem wyścigu. Prezentuje przez cały weekend najlepsze tempo zarówno na krótkich, jak i na długich przejazdach. Startuje z Pole Position, a dojazd do pierwszego zakrętu jest stosunkowo krótki. Jeżeli nie straci pozycji na samym starcie, to powinien mieć rywalizację pod kontrolą. Ale zwycięstwo wiele mu nie da, bo jak wspomniałem Rosberg wcale nie musi walczyć o najwyższe miejsce na podium.
https://twitter.com/F1/status/802513551697002496
Kolejne pozycje na starcie zajmą wymieszani zawodnicy Red Bulla i Ferrari. Max Verstappen popełnił błąd na swojej kluczowej próbie w Q3, czym uniemożliwił również Sebastianowi Vettelowi poprawę swojego czasu. Dlatego wyniki czasówki w tej grupie mogły być inne. Kwalifikacyjna forma tych zespołów jest wyrównana, ale podczas wyścigu to Red Bull powinien mieć lekką przewagę. Ferrari natomiast może zaskoczyć na starcie, bo kierowcy Scuderii będą mieć lepsze opony.
Czwartą siłą jest ponownie zespół Force India. Nie mają szans walki o lepsze pozycje w czystym wyścigu, bo czołówka jest zbyt daleko. Ale powinni dowieźć oba bolidy na solidnych punktach. Pozytywnym zaskoczeniem kwalifikacji było dziewiąte miejsce Fernando Alonso oraz awans do Q2 Pascala Wehrleina. Minusem fatalna forma Toro Rosso. Ale ten zespół przez problemy z oponami prezentuje fatalną formę w Abu Zabi.
Strategia
Wyścig o GP Abu Zabi 2016 na torze Yas Marina będzie liczył 55 okrążeń. Pirelli zaleca następujący maksymalny dystans na poszczególnych mieszankach ogumienia: opony miękkie – 39 okrążeń, opony super miękkie – 26 okrążeń oraz opony ultra miękkie – 20 okrążeń. Według Pirelli najszybsza będzie strategia z jazdą na dwa postoje, z dwoma dłuższymi (około 20 okrążeń) przejazdami na oponach miękkich. Kierowcy startujący na oponach ultra miękkich powinni wymienić swoje opony w okolicy 10. okrążenia, a kierowcy z oponami super miękkimi pojadą nieco dłużej pierwszy przejazd. Alternatywna strategia, to jazda tylko na jedną zmianę opon: 19 okrążeń na super miękkich i 36 na miękkich.
Zużycie opon jest na tym torze niskie ze względu na bardzo gładki asfalt, niższe temperatury po zmroku i niewielką liczbę szybkich zakrętów. Rok temu kierowcy jechali w wyścigu ze strategią dwóch postojów. Biorąc pod uwagę również to, że w tym roku bolidy i kierowcy lepiej radzą sobie z oponami, to strategia jednego pit-stopu wydaje się być realna. Kilku kierowców powinno jej spróbować, szczególnie po starcie na oponach miękkich. Z grupy, która może spróbować tej strategii można wykluczyć tylko kierowców startujących na oponach ultra miękkich.
Zaskoczeniem w czołówce jest strategia Red Bulla, którego kierowcy wystartują na oponach super miękkich. Powinno dać im to możliwość przejazdu kilku okrążeń więcej w pierwszym przejeździe. Ale czy okaże się tu kluczem do sukcesu? Jeśli Red Bulle pojadą jak pozostali kierowcy z czołówki na dwa pit-stopy, to taka taktyka nie powinna wiele im dać. Rywale wcześniej zjadą po raz pierwsze po nowe opony i będą na nich kręcić lepsze czasy. Red Bull musi wymyślić coś innego: jazdę na jeden pit stop, lub finałowy przejazd na oponach ultra miękkich. Niespodziewany wyjazd samochodu bezpieczeństwa były im bardzo na rękę.
Dystans do pierwszego zakrętu po starcie do wyścigu to 300 metrów, co jest jedną z najniższych wartości w sezonie. Prosta startowa jest szeroka, podobnie jak pierwszy zakręt. Dlatego nie są wykluczone zmiany pozycji w tym kluczowym momencie wyścigu, ale nie należy nastawiać się że będą one duże. To co może mieć spory wpływ to nagumowanie toru. Strona z miejscami nieparzystymi jest bardziej przyczepna i kierowcy startujący z tych pozycji powinni mieć lekką przewagę.
Z uwagi na szerokie pobocza szanse na wyjazd samochodu bezpieczeństwa są niskie i wynoszą 40%. Pogoda nie zaskoczy, prognozy są takie same jak na poprzednie dni. Wyprzedzanie na tym torze nie jest łatwe, mimo długich prostych. Potrzeba dość wyraźnej przewagi tempa nad rywalem, aby przeprowadzić skuteczny atak.
Kto wygra wyścig, a kto zostanie mistrzem świata?
Nico Rosberg nie musi walczyć o zwycięstwo w GP Abu Zabi 2016, wystarczy mu spokojna jazda po podium. Mercedes ma przewagę nad rywalami i powinno mu się to udać. Ale wystarczy jedna niespodziewana sytuacja, problem na starcie czy podczas wizyty u mechaników, a sytuacja Rosberga zrobi się nerwowa. On nigdy nie był w swojej karierze w takiej sytuacji, gdy zdobycie tytułu mistrza świata zależy tylko od niego. Będzie to dla niego duży test. Hamilton jest faworytem do zwycięstwa, ale nie wystarczy mu ono do tytułu mistrzowskiego. Czy Hamilton będzie starał się spowalniać Rosberga, wystawiając go Red Bullom?
Scenariusze niedzielnego wyścigu są dwa. Albo nie będzie żadnych zaskoczeń i kierowcy dojadą w mniej więcej podobnej kolejności na metę i Nico Rosberg zostanie po raz pierwszy mistrzem świata. Albo wydarzy się coś niespodziewanego, co da Hamiltonowi chwilową lub permanentną szansę na czwarte mistrzostwo świata. Osobiście nie spodziewam się nadzwyczajnych emocji. Chciałbym natomiast aby Nico Rosberg pojechał na 100% i powalczył o zwycięstwo. Taką jazdą udowodniłby ostatecznie, że nie będzie przypadkowym mistrzem świata.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: