W 2023 roku w kasku każdego kierowcy będzie mogła być zamontowana kamera, która umożliwia transmisję na żywo. Formuła 1 skorzysta ze zmodyfikowanych kamer firmy Racing Force Group.
Dynamiczna historia kamer wewnątrz kasków kierowców w Formule 1
Podczas zawodów organizowanych przez FIA pierwszy raz przetestowano kamerę zamontowaną wewnątrz kasku kierowcy w trakcie Santiago E-Prix Formuły E w styczniu 2020 roku. W Formule 1 taka kamera zadebiutowała w trakcie treningów do GP Belgii 2021 w kasku Fernando Alonso. Rozwiązanie zastosowane w F1 różniło się od tego, które zadebiutowało w Formule E. Ekipa realizacyjna F1 przez 15 lat prowadziła eksperymenty związane z tego typu kamerą przed zastosowaniem jej po raz pierwszy w 2021 roku. Efektem było wypracowanie technologii dostosowanej do wymogów F1.
Formuła 1 skorzystała w Belgii z ważącej 2,5 grama kamery umieszczonej w kasku firmy Bell. Początkowo kamery były dostosowane jedynie do kasków tej firmy, co ograniczało ich stosowanie do nieco ponad połowy stawki. Kamera jest zamontowana wewnątrz kasku, po lewej stronie głowy kierowcy, jest umieszczona na wysokości oczu i pokazuje obraz niemal z takiej perspektywy z jakiej kierowca widzi. Kamera nie jest w stanie przesyłać obrazu w jakości 4k na żywo, stosuje się gorszą jakość przesyłu obrazu. Kamera została zaakceptowana przez FIA i spełnia wymogi dotyczące bezpieczeństwa. Kamera jest zamontowana wewnątrz kasku, więc nie ma wytłumienia wibracji, co sprawia że nagrania z niej są bliższe temu co odczuwają zawodnicy.
W drugiej połowie sezonu 2021 Formuła 1 przetestowała kamery w kaskach kilku kierowców podczas treningów na różnych torach. Testy zakończyły się sukcesem, więc w 2022 roku kamery w kaskach miało kilku kierowców, a realizator mógł z nich korzystać na żywo podczas wszystkich sesji. W 2022 roku wykorzystywano obraz z nich dość regularnie, głównie pokazując starty, wyprzedzania czy przejazdy po najbardziej efektownych miejscach na torach. Były wciąż dwa problemy: kamery były możliwe do montażu tylko w kaskach firmy Bell, a także był widoczny wyświetlacz na kierownicy, co nie podobało się wszystkim zespołom.
Każdy kierowca F1 będzie miał kamerę w kasku w 2023 roku
Firma Racing Force Group poinformowała w krótkim komunikacie prasowym 23 stycznia 2023 roku, że podpisała umowę z Formułą 1 na udostępnienie kamer do kasków kierowców w sezonie 2023. Długość umowy jest warta podkreślenia, bo chodzi konkretnie o 2023 rok. Prawdopodobnie to będzie kolejny test, a jeśli wypadnie pozytywnie, to kolejna umowa będzie na dłużej. Mają być stosowane zatwierdzone już przez FIA kamery o wadzie 1,43 grama i średnicy 8 mm. Wcześniejsze kamery ważyły 2,5 grama, więc musieli jeszcze bardziej udoskonalić technologię lub będą dostarczane np. bez obudowy. Najważniejsza informacja jest taka, że nowe kamery są stosowane do kasków wszystkich obecnych w F1 producentów, więc każdy kierowca powinien mieć jedną w swoim kasku. Stąd moja sugestia dotycząca obudowy, być może ona pozostanie w gestii poszczególnych producentów kasków. Musimy poczekać na stosowną informację ze strony Liberty Media czy stosowanie kamer będzie obowiązkowe, czy podobnie jak w 2022 roku będą rotować i montować takie kamery co weekend innym zawodnikom.
Problem z dodatkowymi kamerami
Stosowanie kamery w kasku lub kamery umieszczonej obok stóp kierowcy ma jedną poważną wadę: niedostępny jest wtedy obraz z głównej kamery nad głową kierowcy. W każdym bolidzie są zamontowane zwykle dwie lub trzy kamery, ale ograniczenia technologiczne pozwalały na przesyłanie obrazu tylko z jednej z nich. Jeżeli była używana kamera w kasku, to inne nie były wykorzystywane. Jeżeli ktoś korzystał regularnie z F1 TV i wyboru kamer na bolidach, ten wie że czasami obraz jest przełączany na inną kamerę np. skierowaną do tyłu, w kasku kierowcy czy na nosie bolidu. Jest to problem istniejący w F1 od dawna, były kontrowersje, gdy np. w trakcie groźnego wypadku aktywna była kamera skierowana w inną stronę. Ekipa telewizyjna Liberty Media zdaje sobie z tego sprawę i pod koniec 2022 roku byli w stanie korzystać z dwóch kamer jednocześnie (wykorzystali to nakładając obraz z kamery pokazującej stopy kierowcy na zwykły onboard). Powinni z tego korzystać powszechnie od 2023 roku. Idealną sytuacją byłaby możliwość wyboru jednej z dwóch kamer w F1 TV przy każdym kierowcy. Do tej pory nie było jednak takiej zapowiedzi i nie spodziewam się, że to nastąpi w tym roku. Być może w przyszłości.
Podsumowanie
Osobiście nie jestem wielkim fanem kamer wewnątrz kasków kierowców, ale sprawdzają się ona bardzo dobrze jako urozmaicenie transmisji. Dlatego ważne jest to, aby z każdego bolidu mógł być przesyłany na żywo obraz z dwóch kamer, wtedy wykorzystanie dodatkowych ujęć nie wpłynie na podstawowy kard z kamery zainstalowanej nad kaskiem kierowcy. Realizator będzie mógł wybierać najlepsze ujęcie do powtórki czy w trakcie transmisji na żywo.
Zbiorcze podsumowanie wszystkich najważniejszych informacji dotyczących transmisji Formuły 1 w 2023 roku w Polsce. Parametry, ceny i dostępność transmisji F1 w Viaplay i F1 TV Pro w sezonie 2023. Gdzie oglądać transmisje F1 w Polsce w 2023 roku?
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: