Frederic Vasseur w wywiadzie dla telewizji Sky Deutschland powiedział, że Mick Schumacher zasiądzie przed końcem sezonu w bolidzie zespołu Alfa Romeo. Chodzi na pewno o udział w treningach, bo nie będzie testów przed końcem sezonu 2020.
Mick Schumacher od dawna jest skazany jest starty w Formule 1. Młody Niemiec od zeszłego roku posiada superlicencję czym chwalił się dziennikarzom podczas GP Abu Zabi 2019. Superlicencja jest ważna trzy lata, więc jego wyniki w tym i kolejnych sezonach w innych seriach wyścigowych nie mają znaczenia dla jego możliwości startów w Formule 1. Mick jest oczywiście synem Michaela Schumachera. Jego nazwisko z jednej strony bardzo mu pomogło w drodze do F1, a z drugiej strony przeszkadzało. W kartingu jeździł wykorzystując nazwisko panieńskie swojej matki, aby nie przyciągać nadmiernej uwagi mediów. Takie nazwisko gwarantuje duże zainteresowanie mediów i sponsorów. Mick jest więc kierowcą którego usługami jest zainteresowanych wiele zespołów.
Mick Schumacher dołączył do programu rozwojowego Ferrari na początku 2019 roku. Ma za sobą dwa dni testowe współczesnymi bolidami F1 w 2019 roku: jeden w Ferrari, a w drugi w Alfie Romeo. W 2019 roku jeździł również pokazowo bolidem Ferrari z 2004 roku. W 2019 roku startował w serii F2 gdzie prezentował dość przeciętną formę zajmując 12. miejsce na koniec sezonu. W tym roku ponownie startuje w F2, ale radzi sobie już o wiele lepiej. W momencie pisania tego artykułu Mick zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji, a jesteśmy idealnie w środku sezonu F2.
Frederic Vasseur pochwalił tegoroczną formę i wyniki Micka Schumachera w serii F2. Szef zespołu Alfa Romeo liczy na to, że Mick będzie miał okazję przetestować tegoroczny bolid C39 przed końcem sezonu. W związku z tym, że nie będzie żadnych testów, dopiero po sezonie w Abu Zabi, to szefowi Alfy Romeo chodzi na pewno o treningi. W drugiej połowie sezonu F1 będzie mniej kolizji z serią F2, więc Schumacher będzie miał łatwiej jeśli chodzi o udział w ewentualnym treningu, bo nie wpłynie to na jego podstawowe starty. Natomiast w drugiej połowie sezonu jest też kilka nowych torów, a wtedy zespół nie powinien oddawać jednego treningu juniorowi, bo etatowy kierowca na tym straci.
Mick Schumacher wkrótce zadebiutuje w F1
Mattia Binotto w ostatnich dniach jasno wypowiedział się, że dla młodego Schumachera awans do F1 to kolejny naturalny krok. To są ważne słowa w kontekście planów Ferrari. Mick może zostać w F2 na jeszcze jeden sezon, ale to wygląda na plan B, bo dalsza jazda w tej serii nic mu nie da. Ma za sobą wystarczająco dużo wyścigów w niższych seriach, aby być gotowym na debiut w F1. Natomiast jego kariera była do tej pory prowadzona bardzo bezpiecznie. Nie można wykluczyć, że zamiast 2021 roku będą woleli, aby wszedł do F1 w 2022 roku, gdy będą zupełnie nowe samochody. W takiej sytuacji debiutant zawsze jest w lepszej sytuacji.
Zespół Alfa Romeo ściśle współpracuje z Ferrari. Ich umowa na zakup silników do Scuderii zakłada zniżkę w zamian za miejsce dla jednego z młodych kierowców z akademii Ferrari. W 2018 roku był to Charles Leclerc, a w sezonach 2019 – 2020 jest nim Antonio Giovinazzi. Najprostszym scenariuszem jest ten w którym Mick Schumacher zajmie miejsce Giovinazziego. Nie można również wykluczyć scenariusza, że ci dwaj kierowcy będą jeździć razem, jeśli Raikkonen odejdzie na emeryturę. Alfa Romeo obecnie czeka na informację od Raikkonena czy chce zostać na kolejny rok, czy nie. O składzie mają decydować późno, bo nawet w listopadzie. Wiele zależy od sytuacji finansowej zespołu z Hinwil. Umowa z Alfą Romeo wygasa i nie wiadomo czy i na jakich warunkach zostanie przedłużona. Wiele dzieje się w związku z fuzją koncernów motoryzacyjnych FCA i PSA. W jej wyniku w 2021 roku powstanie koncern Stellantis do którego będzie należeć kilkanaście marek samochodowych w tym Alfa Romeo. Trudno powiedzieć czy wciąż będą chcieli aby ta firma była mocno obecna w F1, a może wybiorą jakąś inną. Poza tym pojawiają się plotki, że Finn Rausing, który jest właścicielem Saubera chciałby go sprzedać, bo musi co roku dokładać do budżetu za dużo pieniędzy. Rausing kupił ten zespół ze względu na swojego rodaka Marcusa Ericssona, który kontynuuje karierę gdzie indziej.
Druga opcja dla Micka Schumachera, to zespół Haas. Gunther Steiner nie był zwolennikiem zatrudniania debiutantów, ale w Belgii powiedział, że na sezon 2021 wszystko jest możliwe: mogą zostawić skład, a nawet zatrudnić dwóch debiutantów. Haas to jest prawdziwa zagadka odnośnie składu, bo naprawdę wszystkie opcje są otwarte. Pewne wydaje się to, że zatrudnią co najmniej jednego nowego kierowcę. Muszą tam coś zmienić, bo od dawna mają kłopoty. Nowy kierowca wniesie ze sobą nowe spojrzenie na różne kwestie. Nico Hulkenberg pojawia się jako mocny kandydat.
Z zespołami Alfa Romeo i Haas można w kontekście sezonu 2021 połączyć nawet dziesięciu kierowców. W grze jest również Robert Kubica, który dysponuje największym wsparciem sponsorskim z tego grona, więc będzie miał mocne karty po swojej stronie. Ferrari będzie miało trzech juniorów gotowych do debiutu w F1 w 2021 roku, bo poza Schumacherem również Roberta Szwarcmana i Calluma Ilotta. Szwarcman zapowiada się jako prawdziwy duży talent, a dodatkowo finansowo wspiera go SMP Racing, więc ma spore szanse. Jeżeli Sergio Perez straciłby miejsce w Racing Point / Aston Martin, to bez problemu znajdzie sobie miejsce w jednym z tych dwóch zespołów.
Pełne informacje na temat składów wszystkich zespołów na sezon 2021 oraz długości zawartych umów poszczególnych zawodników są dostępne pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: