Słabnie pozycja Rona Dennisa w McLarenie. Plotki na temat jego możliwego odejścia z firmy umacniają ostatnie zmiany w kadrze zarządzającej McLarena.
W październiku pojawiły się informacje, że Ron Dennis wraz z końcem roku może przestać być prezesem McLarena (szczegóły). Sytuacja jest mocno skomplikowana, nie wiemy co dokładnie dzieje się za kulisami, jakie są stosunki między udziałowcami. W razie odwołania ze stanowiska Dennis dalej będzie miał 25% akcji McLarena, ale pozostanie mu rola mniejszościowego udziałowca, a nie prezesa.
McLaren Technology Group Limited to spółka w ramach, której funkcjonuje zespół Formuły 1 oraz kilka innych biznesów. Akcjonariat wygląda następująco: Mumtalakat Holding Company (fundusz inwestycyjny Królestwa Bahrajnu) – 50%, Ron Dennis – 25% i TAG Group (Mansour Ojjeh) – 25% akcji. To tej spółki prezesem jest obecnie Ron Dennis i z tego stanowiska ma być zwolniony (nie przedłużą z nim umowy) wraz z końcem roku. Ostatnie zmiany w kadrze zarządzającej wprowadzone 26 października 2016 roku sugerują, że w tych plotkach jest bardzo dużo prawdy.
McLaren Technology Group Limited zatrudnił 26 października 2016 roku trzech dodatkowych dyrektorów (Rima Al Masri, Raed Fakhri oraz Hovsep Kirikian). Cała trójka pochodzi z Bahrajnu, a więc zostali powołani przez głównego akcjonariusza firmy. McLaren na koniec 2015 roku (według raportu finansowego) miał siedem osób na stanowiskach dyrektorskich (w tym Ron Dennis). Dwoje z nich pochodziło z Bahrajnu. Teraz McLaren ma dziesięciu dyrektorów i połowa z nich jest z Bahrajnu. Wśród dyrektorów jest również Mansour Ojjeh, który jest również udziałowcem McLaren. Według plotek jego stosunki z Dennisem mocno się pogorszyły w ostatnich latach.
W 2014 roku w McLarenie dokonywano zmian w kadrze dyrektorskiej tylko w razie takiej potrzeby. Gdy zwolniono Martina Whithmarsha, to w jego miejsce przyszła nowa osoba. Brat Manoura Ojjeha został zatrudniony, gdy Manour przechodził operację ratującą życie. W 2015 roku była tylko jedna zmiana, zatrudniono, a po dwóch miesiącach zwolniono Daniela Vitoux. Cały czas liczba dyrektorów była utrzymywana na stałym poziomie. A teraz nagle zatrudniono trzy nowe osoby. Sugeruje to scenariusz w którym ktoś zostanie wkrótce zwolniony.
Wygląda na to, że pozycja Rona Dennisa faktycznie jest bardzo zagrożona. Zapowiedział on wcześniej, że z własnej woli nie zrezygnuje z zajmowanego stanowiska, więc za kulisami zespołu na pewno będzie się teraz rozgrywało ciekawe starcie. Odejście Dennisa będzie oznaczać koniec pewnej ery w Formule 1. Obecnie tylko on, Frank Williams i Bernie Ecclestone tak długo są zaangażowani w F1 na swoich stanowiskach. Frank Williams powoli odsuwa się w cień z uwagi na stan zdrowia i wiek, a Bernie Ecclestone długo już nie będzie szefem F1 po tym jak dokona się transakcja przejęcia kontroli przez Liberty Media. Więc czekają nas wkrótce sporo zmiany i osoby bez których trudno sobie wyobrazić Formułę 1 ustąpią miejsca nowym ludziom.
P.S. Znalazłeś błąd, lub literówkę w jakimś wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu, wciśnij klawisze Ctrl + Enter, a następnie kliknij przycisk Send w okienku które się pojawi. Wyślesz tym samym zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: