McLaren jest zespołem, który moim zdaniem ma największe szanse, aby rywalizować z Red Bullem na początku sezonu 2024. Kluczowy w przygotowaniu bolidów na 2024 rok będzie rozwój aerodynamiki, a pod tym względem McLaren ma przewagę nad resztą czołówki.
Rozwój bolidów na sezon 2024 będzie utrudniony. Konstrukcje silników są zamrożone. Nikt nie ma już nic do ugrania na wadze, bo wszystkie bolidy w 2023 roku mieściły się w limicie. Pirelli w ogóle nie zmienia opon na przyszły rok, a to zawsze jest ważny czynnik. Pozostaje aerodynamika, która będzie obszarem, gdzie możliwe będą największe zyski.
Andrea Stella o pracach na 2024 rok
Andrea Stella w trakcie finału sezonu 2023 powiedział, że rozwój nowego bolidu na kolejny rok trwa od lipca. Po zakończeniu przerwy wakacyjnej w 100% odbywa się w nowym tunelu aerodynamicznym. McLaren chce poprawić właściwości jezdne bolidu, bo to jest ich problem od kilku lat. Będzie to wymagało mechanicznych zmian, które nie były możliwe w trakcie sezonu 2023. Skupiają się w tym celu na układzie zawieszenia, który również ma kluczowe znacznie dla aerodynamiki. Dzięki temu platforma aerodynamiczna ma być bardziej stabilna i dawać więcej docisku – to jest klucz do sukcesu Red Bulla od dwóch lat. Drugą kwestią jest przygotowanie bolidu i odpowiedniego pakietu na tory wymagające niskiego oporu, bo to był główny problem McLarena w 2023 roku, na takich torach byli słabsi.
Ograniczenia dotyczące rozwoju aerodynamiki w F1
Możliwości rozwoju aerodynamiki przez zespoły F1 zależą od pozycji w klasyfikacji generalnej. Im wyższe miejsce w klasyfikacji, tym bardziej zmniejszony czas pracy w tunelu aerodynamicznym oraz w CFD (obliczeniowa mechanika płynów). Limity są ustalane co pół roku. Zgodnie z klasyfikacją końcową danego sezonu ustalany jest limit na okres od stycznia do czerwca kolejnego roku, a zgodnie z klasyfikacją po ostatnim czerwcowym wyścigu są ustalane limity od lipca do grudnia. Tak wyglądają limity, które nas najbardziej interesują w kontekście sezonu 2024:
Limity od 1 lipca 2023 do 31 grudnia 2023
Red Bull – 63% / 70%*
Mercedes – 75%
Aston Martin – 80%
Ferrari – 85%
Alpine – 90%
McLaren – 95%
* – Red Bull miał karę ograniczenia czasu pracy, która skończyła się pod koniec października. Więc od lipca do października mieli 63%, a od listopada do grudnia 70%.
Limity od 1 stycznia 2024 do 30 czerwca 2024
Red Bull – 70%
Mercedes – 75%
Ferrari – 80%
McLaren – 85%
Aston Martin – 90%
Alpine – 95%
Zespoły zaczynają rozwój kolejnego bolidu, gdy ich aktualna konstrukcja rozpoczyna sezon. Już w marcu zaczynają się pierwsze prace, a później stopniowo coraz więcej osób się tym zajmuje. Zespoły w 100% skupiają się na rozwoju na kolejny rok po przerwie wakacyjnej, ale już w od czerwca i lipca zdarza się, że fabryka się w pełni przestawia. To jest taki moment, gdy trzeba wiedzieć jaki będzie ogólny koncept bolidu, żeby móc pokierować odpowiednio rozwojem (np. w tym roku Mercedes wtedy postanowił, że muszą zmienić koncept swojego bolidu). McLaren w okresie od lipca do grudnia 2023 roku, z powodu słabego początku sezonu, ma największe limity wśród czołowych zespołów. W pierwszej połowie 2024 roku również będą mieli je większe od trzech stajni, które są uważane za faworytów.
Nowy tunel aerodynamiczny McLarena
McLaren w okresie wakacyjnym uruchomił długo zapowiadany nowy tunel aerodynamiczny w swojej fabryce w Woking, to obecnie najnowocześniejszy tunel w F1. Wcześniej przez kilka lat korzystali z tunelu Toyoty w Kolonii. Bolid na 2024 rok jest w pełni opracowywany w nowym tunelu aerodynamicznym. Z tunelu Toyoty korzystali po raz ostatni przygotowując pakiet poprawek na GP Singapuru 2023. Dwa tunele były również wykorzystywane równolegle aby odpowiednio skalibrować nowy, FIA zezwala na takie prace. Nowy tunel oznacza możliwość szybszej pracy, bo nie będą musieli wysyłać ludzi, komponentów czy projektów do Niemiec i tam ich testować, będą to robić u siebie w jednym budynku. Spadną im koszty, co pozwoli uwolnić trochę pieniędzy z limitu budżetowego (wynajem tunelu w Niemczech jest podobno droższy niż utrzymanie swojego, a przynajmniej tak jest raportowane do FIA) na inne prace. McLaren ma więc wyższe limity czasu pracy, możliwość wykonywania jej w najnowszym tunelu w F1, a prace będą przebiegać szybciej, bo nie trzeba już jeździć do Niemiec.
McLaren może zagrozić Red Bullowi w 2024 roku
Wszystkie poprawki aerodynamiczne McLarena w 2023 roku działały. Mają największe limity testów aerodynamicznych w czołówce przy opracowywaniu bolidu na 2024 roku. Mają kontynuować rozwój tego samego konceptu samochodu, więc nie będą zaczynać prac od nowa, a aerodynamika będzie kluczowym obszarem do poprawy bolidów na sezon 2024. To wszystko sprawia, że McLaren ma duże szanse na to, aby wykonać kolejny duży skok osiągów i realnie zacząć zagrażać Red Bullowi. Moim zdaniem są najpewniejszym kandydatem do tego, przynajmniej na sam początek sezonu. Mercedes i Ferrari mają zupełnie zmienić koncepty swoich bolidów, więc na początku roku mogą nie być w 100% gotowi do walki w czołówce. Aston Martin po problemach z rozwojem w drugiej połowie 2023 roku jest wielką niewiadomą, bo nie ma pewności, że ich bolid zadziała zgodnie z projektem. Alpine nie wydaje się być zespołem gotowym do walki o najwyższe cele.
Przypominam mój wrześniowy tekst o tym, że McLaren jest na stabilnej drodze ku sukcesom.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: