Monako ulega ciągłym zmianom z uwagi na kolejne inwestycje w mieście. To samo dotyczy toru wyścigowego z którego korzysta Formuła 1. Co roku pojawiają się drobne zmiany i inwestycje. W tym roku także zauważycie kilka nowości. Nowości przygotowały także zespoły.
Nowe podium
Po raz pierwszy podium w Monako zostało zlokalizowane na podwyższeniu. Do tej pory cała ceremonia odbywała się niemal na poziome ulicy. Przed tym sezonem podwyższono znajdujący się w tym miejscu tymczasowy budynek z którego Książę Monako śledzi wyścig F1. Tym samym ceremonia na podium odbędzie się na wysokości pierwszego pietra i będzie o wiele bardziej przypominać te organizowane na pozostałych torach. W ostatnich latach w Monako przeprowadzono wiele zmian na zapleczu toru, powstała m.in. nowa wieża kontroli wyścigu. Budynek z nowym podium to kolejna z serii inwestycji.
Force India has introduced a triple T-wing design for this weekend’s Monaco Grand Prix #F1 https://t.co/poFqHtDFBZ pic.twitter.com/kBGXknI90D
— Motorsport Fans (@FansMotorsport) May 24, 2017
Nowy asfalt
Kolejny raz w ostatnich latach duża część toru doczekała się nowego asfaltu. Tym razem nową nawierzchnię wymienili na większej części toru. Nowy asfalt jest na całej prostej startu / mety do 50 m po zakręcie numer 1. Następnie od zakrętu numer 4. do zakrętu numer 8. Od wyjścia z tunelu do zakrętu numer 10., między zakrętami 12 do 14, oraz od zakrętu numer 19. do końca okrążenia. Trudno oszacować ile dokładnie toru zostało w ten sposób odnowione, ale moim zdaniem to około 70%. Nowy asfalt nie powinien wiele zmienić w rywalizacji, bo był ostatnio wymieniany w 2014 roku także niemal w całości. Wymiana asfaltu w Monako to nie jest nic zaskakującego. Na pewno nowy asfalt będzie śliski, co akurat nie jest niczym nowym na tym obiekcie, bo zawsze na początku weekendu ten tor nie jest nagumowany. Powinno być za to nieco równiej, co umożliwi szybsza jazdę.
Jeżeli ktoś liczy, że po tych zmianach zniknie charakterystyczny wybój na torze (na końcu pierwszego sektora), to wymiana asfaltu nic tu nie pomoże. Przyczyną tego wyboju nie jest nierówny asfalt, a różnica poziomów na skrzyżowaniu.
Pełną charakterystykę Circuit de Monaco wraz z blogowym schematem znajdziecie pod tym linkiem.
Walka o najlepszy czas okrążenia
Nowe samochody do tej pory poprawiły kwalifikacyjne rekordy wszech czasów na każdym z torów w sezonie 2017. Podobnie powinno być w Monako, bo większy docisk aerodynamiczny i większa przyczepność z opon bardzo się przydadzą. Utrudnieniem będzie za to wzrost szerokości samochodów o 20 cm, w kilku krętych i ciasnych zakrętach będzie to utrudnieniem. Rekord okrążenia z kwalifikacji na obecnej konfiguracji to 1:13,532 – Kimi Raikkonen w 2006 roku. W minionym sezonie Daniel Ricciardo wygrał kwalifikacje z czasem 1:13,622, więc brakowało mu do rekordu bardzo niewiele. Pojawia się jednak wątpliwość odnośnie konfiguracji. Tor w Monako zmieniał się wielokrotnie i obecna konfiguracja obowiązuje od 2003 lub 2015 roku. W 2015 roku wprowadzono kosmetyczną zmianę, która skróciła tor o trzy metry. Więc będąc dokładnym należy od 2015 roku ponownie liczyć rekordowe czasy okrążeń. Jestem bardzo ciekawy tego, jaki najlepszy czas okrążenia zostanie ustanowiony w ten weekend. Monako i Monza to dla mnie największe zagadki tego roku jeśli chodzi o najszybsze kwalifikacyjne okrążenia.
Wszędzie skrzydła typu T-Wing
Do tej pory siedem zespołów korzystało ze skrzydeł typu T-Wing. Przypominam co to jest i dlaczego pojawiło się w tym roku w F1 – Szczegóły. To jednoroczne rozwiązanie, bo zostało ono zakazane w regulaminie technicznym na 2018 roku. Skomplikowanie tego elementu cały czas rośnie i co wyścig pojawiają się nowości w konstrukcjach rożnych zespołów. W Monako po raz pierwszy T-Wing będą mieć zespoły Force India, Red Bull oraz prawdopodobnie Renault (nie pokazali go w środę), tym samym we wszystkich zespołach zobaczymy to dodatkowe rozwiązanie aerodynamiczne. Force India debiutuje od razu z potrójną wersją, a szczegóły rozwiązania dwóch kolejnych zespołów poznamy w czwartek. Rywale nie śpią i także przywieźli bardzo skomplikowane, kilkuczęściowe rozwiązania (m.in. Sauber i Haas). W Monako opór i prędkości maksymalne nie są ważne, dlatego zespoły montują tyle części aerodynamicznych ile się da.
Force India has introduced a triple T-wing design for this weekend’s Monaco Grand Prix #F1 https://t.co/poFqHtDFBZ pic.twitter.com/kBGXknI90D
— Motorsport Fans (@FansMotorsport) May 24, 2017
Agresywny dobór opon
Po raz pierwszy w tym roku zespoły miały możliwość samodzielnego doboru opon na wyścig. Co w związku z minimalną degradacją ogumienia oraz pewną strategią jednego pit-stopu w Monako, oznacza zdecydowaną przewagę opon ultra miękkich. Pirelli narzuca trzy opony: jeden komplet ultra miękkich na Q3 oraz po jednym komplecie miękkich i super miękkich w zestawie na wyścig. Dowolnie można wybrać dziesięć pozostałych kompletów i jak widać kilku kierowców zdecydowało się tylko na ultra miękkie opony. To oznacza, że podczas treningów będą jeździć tylko na tych mieszankach. Ewentualnie przejadą pojedyncze okrążenia na miękkich lub super miękkich.
Nowe malowanie Haas F1 Team
Zespół Haas F1 Team dość nieoczekiwanie postanowił zmodyfikować swoje malowanie. W nowej kolorystyce ograniczyli do minimum kolor czerwony, a skupili się na czarnym, białym oraz odcieniach szarości. Samochód wygląda teraz bardziej elegancko, choć z ostateczną opinią wstrzymam się, aż zobaczę ich w akcji na torze. Patrząc przez pryzmat pozostałych zespołów użycie takich kolorów może sprawdzić, że samochód Haasa będzie się mniej wyróżniał w stawce.
Find first pics of the new @HaasF1Team livery & lots of other intersting tech details now in our AMuS gallery: https://t.co/QHugzpV7BK pic.twitter.com/Z7dnzQWN5p
— Tobi Grüner (@tgruener) May 24, 2017
Jenson Button
Jeżeli ktoś przegapił tę informację, to przypominam, że w ten weekend z emerytury powraca Jenson Button, który w McLarenie zastąpi Fernando Alonso, który w tym czasie bierze udział w wyścigu Indy 500 w USA. To jednorazowy powrót Brytyjczyka. Button nie jeździł nowym samochodem McLarena MCL32 na torze w tym roku. Jego jedyne doświadczenie to trening w symulatorze. Dlatego będzie to dla niego spore wyzwanie. Ciekawe jak się spisze.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: