McLaren ogłosił podpisanie dużej umowy z brazylijskim koncernem petrochemicznym Petrobras. Logo tej firmy znajdzie się na samochodach McLaren MCL33 w 2018 roku, a od 2019 roku dodatkowo będą dostarczać specjalne paliwo i oleje.
Plotki o umowie McLarena z Petrobrasem pojawiły się pierwszy raz dziesięć miesięcy temu (szczegóły). Od tego czasu powracały kilkukrotnie, więc komunikat o podpisaniu umowy nie jest zaskoczeniem. Umowa z Petrobrasem jest pierwszym dużym kontraktem podpisanym z nowym partnerem przez McLarena dlatego jest dla nich bardzo istotna. Link do komunikatu prasowego – TUTAJ.
Umowa McLarena z Petrobrasem jest wieloletnia, nie podano jej konkretnej długości w komunikacie. Logo brazylijskiego koncernu pojawi się w 2018 roku na samochodach zespołu, kombinezonach kierowców oraz obiektach fizycznych (garaż, ciężarówki itp.). Petrobras od 2019 roku będzie dostarczał specjalnie przygotowane paliwa i oleje, których formuła będzie przygotowana przez najbliższy rok. W 2018 roku McLaren dalej będzie korzystał z paliw od koncernu BP/Castrol. Umowa McLarena z Petrobrasem w przyszłości może być rozszerzona o wymianę technologiczną. Wiedza z opracowywanych na rzecz F1 produktów będzie wykorzystywana przez firmę Petrobras w masowej produkcji paliw i olejów. Petrobras będzie wykorzystywał swoje laboratorium CENPES Research Centre w Rio de Janeiro, jak również mobilne laboratorium na każdym torze. McLaren do końca 2016 roku przez 21 lat z rzędu miał szeroką umowę z koncernem ExxonMobil. Po roku przerwy ponownie mają dużą umowę z koncernem petrochemicznym.
Petrobras po roku przerwy powraca do F1 po tym jak zakończył trzyletnią współpracę z Williamsem wraz z końcem 2016 roku. Tamta umowa była warta 5 mln euro rocznie i obejmowała tylko sponsoring (Williams korzystał z paliw Petronasa). Petrobras wcześniej współpracował z zespołem Williams w latach 1998-2008, wtedy brazylijski koncern przygotowywał specjalne paliwa. W latach 2001-2002 byli także dostawcą zespołu Jordan. Petrobras cały czas wspiera finansowo organizację wyścigu o GP Brazylii. Przyszłość tego wyścigu jest bardzo wątpliwa po tym jak w stawce nie ma już kierowców z tego kraju. Ponowne związanie się Petrobrasa z jednym z zespołów F1 sugeruje, że ten temat nie jest zamknięty i dni wyścigu F1 w Brazylii nie są policzone.
W 2018 roku McLaren będzie współpracował z zespołem Carlin w Formule 2. W tym zespole będzie jeździł ich junior Lando Norris oraz Brazylijczyk Sérgio Sette Câmara. Câmara jest wspierany przez firmę Petrobras. Jest to informacja sprzed kilku tygodni, która była jednym z głównych sygnałów o porozumieniu na linii McLaren-Petrobras.
Podsumowanie aktualnej sytuacji ze sponsorami McLarena
Na początku stycznia pisałem o tym, że McLaren stracił aż ośmiu partnerów (Johnnie Walker, Santander, CNN, Star Sports, Michael Kors, GREAT Britain, Castrol i Nielsen) przed sezonem 2018 (szczegóły) oraz Hondę. W to miejsce pozyskali jeszcze w 2017 roku firmy Kimoa, Technogym oraz Lat_56. W ostatnich tygodniach ogłoszono umowy z trzema kolejnymi partnerami: CNBC, Airgain oraz Dell. Tylko umowa z firmą Dell może być uznana za bardziej istotną i więcej wartą. Dlatego ogłoszony kontrakt z Petrobrasem jest tak ważny, bo pozytywnie wpłynie na budżet zespołu.
Zak Brown jest ekspertem od ściągania firm do Formuły 1, tym zajmował się przed dołączeniem do McLarena. Z jego udziałem do zespołów F1 w ostatnich kilkunastu latach dołączył szereg dużych firm. Został zatrudniony w McLarenie właśnie z celem ściągania do tej stajni sponsorów, bo ostatnie lata były kiepskie pod tym względem. Sytuacja McLarena pod względem liczby i jakości sponsorów poprawia się, ale daleko jej do tej sprzed kilku lat. Problemem jest tutaj forma sportowa zespołu, bo trudno pozyskać dużych sponsorów płacących konkretne pieniądze, dla stajni która walczy o awans do Q3 i pojedyncze punkty. Zerwanie umowy z Hondą bardzo odbiło się na budżecie zespołu, ale w tym roku jest on zapewniony przez wpłaty udziałowców stajni. Spodziewana dobra forma w 2018 roku ma przełożyć się na większe zainteresowanie sponsorów dołączeniem od 2019 roku.
Aktualni dostawcy paliwa dla zespołów F1
Paliwo i oleje silnikowe zawsze były niezwykle ważne w Formule 1, bo dzięki dobraniu odpowiedniej ich formuły można zwiększyć moc jednostki napędowej albo zmniejszyć zużycie paliwa. Od sezonu 2014 i wprowadzenia nowych silników V6 Turbo wraz z limitami dotyczącymi zużycia i przepływu paliwa, współpraca z firmami petrochemicznymi stała się jeszcze bardziej ważna. Kilka razy do roku otrzymujemy informacje o nowych poprawkach wprowadzanych przez firmy petrochemiczne, które mają na celu zwiększenie mocy czy zmniejszenie zużycie paliwa. Producenci silników ściśle współpracują z dostawcami paliwa w pracach nad rozwojem konstrukcji jednostek napędowych.
Mercedes od wielu lat współpracuje z malezyjskim Petronasem. Obecnie ich zespoły klienckie – Williamsa i Force India – kupują paliwo oraz oleje wraz z silnikiem. Williams był w latach 2014-2016 sponsorowany przez firmę Petrobras o czym wspomniałem wyżej, ale była to tylko umowa sponsorska, bo w tym czasie korzystali z paliw Petronasa. Ferrari od wielu lat ściśle współpracuje z Shellem, a ich zespoły klienckie – Sauber i Haas – również kupują paliwo i oleje Shella wraz z silnikiem. Renault od 2017 roku podjęło współpracę z koncernem BP/Castrol, a w tym roku ta umowa została jeszcze rozszerzona. Red Bull od 2017 roku samodzielnie rozwija paliwo dzięki szerokiej umowie z koncernem ExxonMobil. Honda od tego roku po roku przerwy będzie współpracować z firmą ExxonMobil. McLaren w 2018 roku skorzysta z paliw od BP/Castrol, ale nigdzie nie będą się tym chwalić. Od 2019 roku przejdą na produkty Petrobrasa.
Wyżej wymienione koncerny paliwowe nie tylko czerpią z F1 korzyści marketingowe, ale i technologiczne. Opracowywane na potrzeby Formuły 1 formuły paliw i olejów są potem wykorzystywane w zwykłej sprzedaży na stacjach paliw np. Paliwo Shell V-Power jest opracowywane przy wykorzystaniu technologii i rozwiązań z F1.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: