Assetto Corsa to gra naprawdę wyjątkowa. Chodź w tym wypadku lepiej pasuje słowo symulator, a nie gra. W ostatnich dniach miała miejsce premiera wersji na konsole. Zapraszam na recenzję tego wydania.
Assetto Corsa to symulator wyścigów wydany na komputery już dwa lata temu (wersja finalna zadebiutowała w grudniu 2014 roku). Teraz gra pojawiła się na konsolach Play Station 4 oraz Xbox One. Poniższa recenzja dotyczy wersji konsolowej, a dokładnie tej na Xbox One.
Assetto Corsa to chyba pierwsza tak wymagająca produkcja wyścigowa na konsolach. Jeżeli ktoś uważa gry z serii Forza Motosport lub Gran Turismo za symulatory, to po kontakcie z Assetto Corsa zmieni swoje zdanie. Ta gra jest o wiele trudniejsza i bardziej skomplikowana. Ale z drugiej strony nie jest tak rozbudowana jak te produkcje. Jest o wiele mniej tras i samochodów, nie ma tak dobrej szaty graficznej czy muzycznej. Nie jest też przyjazna dla nowych graczy. Ale ma coś czego tamte dwie produkcje nie mają: może nazywać się pełnoprawnym symulatorem ze znakomitym modelem jazdy.
Pierwszy kontakt z grą potrafi zniechęcić do dalszej zabawy. Gra jest naprawdę trudna. Nawet po włączeniu wszystkich możliwych asyst, prowadzenie samochodu przy pomocy pada jest trudne i bardzo łatwo stracić nam nim kontrolę. Nie mówiąc już o wykręceniu konkurencyjnego czasu. Trzeba przejechać wiele okrążeń, aby opanować dany samochód i notować dobre czasy. Gdy już człowiek nauczy się, jak jeździć danym samochodem na danym torze, to pora wziąć udział w wyścigu. Tutaj również nie ma co liczyć na taryfę ulgową. Przeciwnicy jeżdżą bardzo dobrze i nie popełniają błędów. Więc nawet na najniższym poziomie trudności wystarczy jeden większy błąd i nie ma szans na wygranie wyścigu. Znanej z innych gier możliwości cofnięcia się kilka sekund do tyłu w Assetto Corsa nie ma.
To co w Assetto Corsa mnie najbardziej urzekło to fakt, że poszczególne samochody prowadzą się zupełnie inaczej. To jest odczuwalne już od pierwszego kontaktu z kolejnym samochodem. Model jazdy jest naprawdę wyjątkowy i każdego samochodu trzeba uczyć się od nowa. Niestety nie mam kierownicy i musiałem grać na padzie. Przez ten fakt moje doznania z gry nie były tak pełne, jak powinny być. W tego typu produkcje powinno grać się z wykorzystaniem jak najlepszej kierownicy.
Gra oferuje tryb kariery. Jeździ się kolejne zawody połączone w cykle: próby czasowe i wyścigi w coraz to lepszych samochodach. Za wywalczone miejsca na podium dostaje się medale, dzięki którym można awansować do kolejnych cykli zawodów. I to jest cała kariera. Szybko traci się motywację do dalszej gry, bo nie ma tu znanych z innych gier urozmaiceń jak fabuła, kupowanie samochodów, czy porównywanie czasów ze znajomymi itd. Poszczególne samochody i tory są odblokowane w innych trybach gry, więc jedyną motywacja do kontynuowania kariery jest zdobywanie kolejnych medali.
W grze znajdziemy również tryb zawodów specjalnych. To bardzo wiele różnego typu zawodów z narzuconym torem, samochodem i trybem gry. Można też ustawić samodzielnie szybki wyścig, próbę czasową czy drift. Jest też oczywiście multiplayer, ale bez możliwości zakładania prywatnych gier. Takie podejście do trybu dla wielu graczy powoduje chaos na torze.
Gra została stworzona przez niewielkie studio Kunos Simulazioni i ten fakt widać w grze. Daleko jej do bycia tak rozbudową produkcją jak te od konkurencji. W grze jest dostępnych 26 torów wyścigowych, ale tylko 12 unikalnych. Niektóre z torów są dostępne w kilku wariantach. Mamy znane z F1 tory Spa, Monza, Silverstone, Barcelona, czy Nurburgring, a także pełną pętle Nordschleife. Rodzynkiem jest możliwość jazdy na torze Monza w układzie z 1966 roku. Dostępne są 102 modele samochodów, ale część jako płatne dodatki. Mimo tego są widoczne na liście samochodów, co jest mylące. Są to samochody najbardziej znanych marek jak Ferrari, McLaren, Lamborghini, Audi czy Mercedes. Jest też kilka starszych modeli bolidów Formuły 1 Lotusa czy Ferrari.
Oprawa graficzna jest tylko poprawna. Całkiem niedawno grałem i recenzowałem F1 2016 (do przeczytania tutaj), kilka torów pokrywa się w obu tych produkcjach. Zdecydowanie lepiej wyglądają te w F1 2016. Całe otoczenie w Assetto Corsa sprawia wrażenie sterylności. Do tego brakuje jakichkolwiek efektów pogodowych, nie ma deszczu czy jazdy po zmroku.W akcji gra wygląda wyraźnie gorzej niż na screenach, które urozmaicają tekst tej recenzji. Na początku były też okazjonalne problemy z płynnością rozgrywki, ale po aktualizacji wydaje mi się, że zostało to poprawione.
Assetto Corsa to produkcja dla fanów symulatorów wyścigowych. Wady jakie ta gra posiada prawdopodobnie dla takich osób nie będą istotne, bo model jazdy i poziom odwzorowania samochodów jest fantastyczny. To produkcja w którą można grać setki godzin opanowując do perfekcji kolejne samochody i tory. Dla osób, które preferują bardziej rozrywkowe gry wyścigowe, Assetto Corsa jest ostatnią grą w jaką chętnie zagrają. Poziom trudności jest bardzo wysoki i trzeba poświecić bardzo dużo czasu zanim zacznie osiągać się przyzwoite rezultaty.