Liberty Media oraz włoski automobilklub poinformowali o osiągnięciu porozumienia w sprawie warunków finansowych nowego kontraktu na organizację wyścigów o GP Włoch na torze Monza. Podpisanie nowej umowy to w tej sytuacji już formalność.
Formuła 1 opublikowała krótkie oświadczenie w tej sprawie na swojej stronie internetowej (Źródło), podobną informację zamieścił w swoich mediach Automobile Club of Italy (ACI) – włoski automobilklub, który zajmuje się organizacją wyścigów Formuły 1 na torze Autodromo Nazionale Monza. Porozumiano się w sprawie warunków finansowych nowej pięcioletniej umowy na sezony 2020 – 2024. Obecnie pozostały do uzgodnienia kwestie formalne, którymi zajmie się Angelo Sticchi Damiani z ramienia ACI. Nie powinno być żadnych dodatkowych problemów, bo w doprowadzeniu do przedłużenia tej umowy kluczowe były kwestie finansowe. Pozostaje czekać na formalne potwierdzenie podpisania nowej umowy, ale zagrożenia że do tego nie dojdzie nie widać.
Według serwisu Racefans (Źródło), Liberty Media zgodziło się na obniżkę opłaty licencyjnej do 17 mln $ rocznie z poziomu 24 mln $ obecnie. Liberty Media chce zachować w kalendarzu grupę historycznych obiektów i z tego względu Autodromo Nazionale Monza otrzyma lepsze warunki. Ten tor przez lata płacił bardzo niską opłatę na poziomie poniżej 10 mln $. Bernie Ecclestone dopiero podczas ostatnich negocjacji twardo stał na stanowisku i zmusił ten tor to zapłaty takiej kwoty jak inne europejskie obiekty (z wyjątkiem Monaco). Monza uzbierała dodatkowe pieniądze dzięki wsparciu samorządu oraz automobilklubu. Tamte negocjacje były bardzo burzliwe i długotrwałe.
Tor Autodromo Nazionale Monza to obiekt, który najczęściej gościł wyścigi F1 w historii. Znajdował się w każdym kalendarzu F1 od 1950 roku tylko z jednym wyjątkiem w 1980 roku, gdy zamiast Monzy wyścig o GP Włoch organizował tor Imola. Tor Monza został wybudowany w 1922 roku, więc w 2022 roku będzie obchodzony jubileusz stulecia. Władze toru od dłuższego czasu o nim myślą i wyścig F1 w 2022 roku ma być dużym wydarzeniem. W optymalnym scenariuszu do tego czasu uda im się zmodernizować cały tor. Ten plan jest bardzo obszerny oraz kosztowny, bo został oszacowany na 100 mln euro. Władze toru chcą zmienić częściowo jego układ – zlikwidować pierwszą szykanę i jeszcze bardziej przyśpieszyć cały obiekt. Modernizacji wymaga całe zaplecze toru z budynkiem boksów na czele. Obecnie szanse na przeprowadzenie takiej modernizacji są niepewne, bo nie mają takich funduszy.
Tor Autodromo Nazionale Monza ma otrzymać dodatkowo dopłaty bezpośrednio z budżetu państwa. Takie informacje pojawiły się kilka tygodni temu, ale nie wiem czy to zostało już formalnie przegłosowane i zatwierdzone. Jeżeli faktycznie będzie to 20 mln euro rocznie, jak wcześniej informowano we Włoszech, to te pieniądze mogą wystarczyć do przeprowadzenia modernizacji toru.
Pozostałe informacje o wygasających umowach
Pięciu wyścigom kończą się umowy po tym sezonie: Hiszpania, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy i Meksyk. Włochy jak widać pozostaną w kalendarzu, a nowa umowa to formalność. Wygląda na to, że także tor Silverstone porozumiał się w sprawie nowego kontraktu na o wiele bardziej korzystnych warunkach finansowych. Dobrze poinformowani dziennikarze o tym donoszą, ale sam tor zaprzecza i mówi, że jeszcze negocjują. Można być na 99,9% pewnym, że te dwa wyścigi postaną. Bardzo zagrożona jest za to Hiszpania o czym niedawno wspominałem na blogu (szczegóły). Holandia jest bliska podpisania nowej umowy i ten wyścig dostanie datę w kalendarzu po Hiszpanii biorąc pod uwagę obecną sytuację. Niemcy także są mocno zagrożone. Jeżeli chodzi o Meksyk, to obecnie wiele się nie mówi, ale tam ten wyścig powinien pozostać.
Biorąc pod uwagę nieoficjalne i oficjalne informacje na dzisiejszy dzień, to za rok będziemy mieć 21 lub 22 wyścigi. Do kalendarza wejdzie Wietnam i Holandia, a wypaść mogą Niemcy i Hiszpania.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: