Jedną ze zmian jakie wprowadzono w tym roku w F1 – dla mnie zupełnie niezrozumiałą – jest zmiana koloru kamery z czerwonej na czarną. Chodzi o kamerę zlokalizowaną nad kaskiem kierowcy.
Do tej pory kierowca z niższym numerem startowym w danym zespole miał czerwoną kamerę. Natomiast kierowca z wyższym numerem kamerę w kolorze jasno zielonym (fluorescencyjnym). Było to świetne rozwiązanie, bo z daleka można było rozróżnić kierowców. W tym roku zamiast kamery czerwonej jest czarna kamera. Dalej można je rozróżnić, ale już nie tak wyraźnie jak wcześniej. Chodź na pewno się do tego przyzwyczaimy.
Za to rozróżnienie kierowców Mercedesa to już wyższa szkoła jazdy. Jedyne wyjście to po kolorze, kamery, a ta nie zawsze jest widoczna, gdy ujęcia się z tyłu, bądź z boku.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: