Opublikowano dnia przez Karol z CyrkF1

Analiza kwalifikacji przed GP Japonii 2023

Karol z CyrkF1

23 września 2023

Max Verstappen z dużą przewagą wygrał kwalifikacje na torze Suzuka i ruszy z Pole Position do GP Japonii 2023. Holender wyprzedził kierowców McLarena, którzy będą celować w podwójne podium w niedzielę. Zapraszam na analizę kwalifikacji przed GP Japonii 2023.

Kwalifikacje odbywały się w niemal idealnych warunkach pogodowych. Na początku Q1 poważnie rozbił się Logan Sargeant w ostatnim zakręcie na swoim pierwszym okrążeniu pomiarowym. Dlatego z powodu czerwonej flagi sesja wydłużyła się o kilkanaście minut. Z powodu sporej degradacji ogumienia były bardzo duże różnice w czasie okrążeń na oponach nowych i używanych, co jest ważną wskazówką na wyścig.

Walka o Pole Position i prognoza na wyścig dla czołówki

Max Verstappen przyjechał do Japonii z jasnym nastawieniem: wygrać z dużą przewagą. Był najszybszy w każdym treningu i w kwalifikacjach. Jego przewaga w kwalifikacjach nad drugim kierowcą była największa na Suzuce od 20 lat. Verstappen pokazuje, że słaby wynik w Singapurze to był wypadek przy pracy, a dyrektywy techniczne nie wpłynęły na jego samochód. Teoretycznie Suzuka powinna idealnie pasować tegorocznemu bolidowi Red Bulla i Verstappen to pokazał. Jego oba okrążenia w Q3 były znakomite, na ostatnim miał rekordy w każdym sektorze. Szczególnie przewaga w krętym pierwszym sektorze jest imponująca. Red Bull ma więcej docisku co pozwala mu jechać tam najszybciej, a z drugiej strony bolid jest niemal najszybszy na prostych, więc opór jest niski. Red Bull ma tylko jeden problem, którym jest Sergio Perez. Meksykanin stracił za dużo czasu i kolejny raz zawiódł. Verstappen pojechał świetnie, aktualnie jest najlepszym kierowcą w stawce, ale mimo tego faktu Perez nie może tracić blisko 0,8 sekundy, bo w F1 to jest inna liga. Perez pewnie będzie nadrabiał w wyścigu, ale będzie musiał się wysilić, a na tym torze Red Bull powinien wywalczyć dublet w dominującym stylu.

Najbliżej Verstappena byli kierowcy McLarena. Bardzo duże pochwały należą się Oscarowi Piastriemu, który w swojej pierwszej wizycie na Suzuce zanotował najlepszy wynik w karierze w kwalifikacjach. Dostał poprawki, które w Singapurze miał Norris i od razu go pokonał. Jestem pod coraz większym wrażeniem Australijczyka. Norris był trzeci, więc McLaren powalczy o dwa miejsca na podium, bo ich tempo na długich przejazdach jest dobre, a kierowcy mają po dwa komplety twardych opon, co powinno im dać przewagę. Zobaczymy jak będzie wyglądała strategia, czy ponownie lepszą dostanie Lando Norris, bo to dużo powie o aktualnej sytuacji w zespole.

Przeglądowe omówienie pozostałych kierowców i zespołów

Charles Leclerc był czwarty, a Carlos Sainz szósty. Ferrari zaprezentowało się na spodziewanym poziomie, bo tutaj nie zanosiło się na tak dobre wyniki jak na Monzy i w Singapurze. Wyścig na Suzuce ma stać pod znakiem wysokiego zużycia opon, a to zawsze jest problem Ferrari, więc w niedzielę zobaczymy czy się pod tym względem poprawili. Zawody na Monzy i w Singapurze, które poszły im znakomicie, odbywały się w warunkach, gdzie to zużycie było nieistotne.

Mercedes w kwalifikacjach był dopiero czwartą siłą z sekundą straty do Red Bulla. To jest przepaść i fatalny wynik. Mercedes stanął z poprawkami (podobno ma się to zmienić w USA), a wyraźnie w ostatnim czasie widać, że rywale ich wyprzedzają. Mercedes wprowadził pewne zmiany w ustawieniach w sobotę i było lepiej niż w piątek, mają także spore nadzieje na wyścig. Ich problemem jest tu przegrzewanie się tylnych miękkich opon. W wyścigu zawodnicy Mercedesa będą mieli po dwa komplety twardych opon, co powinno pozwolić im jechać szybciej. Moim zdaniem szykuje się pojedynek Mercedesa z Ferrari w wyścigu.

Fernando Alonso podtrzymał swoją passę awansów do Q3, ale nie ma za co chwalić formy jego zespołu, bo Hiszpan zajął dziesiąte miejsce, a Stroll odpadł w Q1. Alonso pewnie powalczy o pojedyncze punkty w wyścigu, ale nie zapowiada się na dobry wynik. Aston Martin coraz bardziej odstaje od czołówki.

Warto pochwalić Yukiego Tsunodę, który awansował do Q3 i zajął dziewiąte miejsce, a Liam Lawson był 11. AlphaTauri wygląda bardzo konkurencyjnie w ten weekend, odważę się napisać, że powalczą o najlepszy wynik w tym sezonie w wyścigu. Wynik Tsunody jest ważny, bo pokazuje, że słusznie na niego postawił zespół na przyszły sezon.

Zespół Alpine spisał się słabo, bo obaj kierowcy odpadli w Q2. Nie stracili dużo czasu do awansu, ale nie widać potencjału na dobry wynik w niedzielę, ewentualnie małe punkty. W Williamsie bardzo rozczarował Sargeant, który ponownie się rozbił i to w prostej sytuacji. Albon był w Q2, ponownie ciągnie całą ekipę.

Zapowiedź wyścigu o GP Japonii 2023

Suzuka to jeden z najbardziej lubianych przez kierowców torów. Dla bolidów Formuły 1 jest idealną okazją do pokazania faktycznych osiągów i tempa w szybkich zakrętach. Tor w Japonii wymaga dużego docisku aerodynamicznego z powodu licznych szybkich zakrętów, jednocześnie przejazd przez całą nitkę jest bardzo płynny, bo są na nim tylko dwa mocniejsze hamowania. Kierowcy F1 jadą z wysoką średnią prędkością, pokonując wiele szybkich zakrętów po torze na którym są znaczące różnice poziomów, dlatego ten obiekt jest tak lubiany. Na Suzuce przewagę mają bolidy z większą mocą silnika oraz mające najlepszy stosunek docisku aerodynamicznego do oporu. Pełną charakterystykę toru Suzuka International Racing Course wraz z blogowym schematem można znaleźć pod tym linkiem.

Płynna nitka toru z wieloma szybkimi zakrętami sprawia, że trudno utrzymać się za rywalem. Na torze są tylko dwa mocniejsze hamowania, dlatego wyprzedzanie jest wymagające, można stracić wiele okrążeń za wolniejszym rywalem. Wprowadzenie odmienionych bolidów w 2022 roku częściowo pomogło, bo teraz generują mniej „brudnego powietrza”, więc w szybkich zakrętach łatwiej jest jechać blisko rywala. Na Suzuce bardzo ważne są kwalifikacje, zdecydowanie najczęściej wygrywają kierowcy ruszający z pierwszej linii.

Pirelli przywiozło trzy najtwardsze mieszanki opon na ten weekend: C1, C2 i C3, a po piątkowych treningach było widać, że degradacja jest większa niż się spodziewano. Suzuka to bardzo wymagający tor dla opon, ale z powodu trudności z wyprzedzaniem i długiego czasu potrzebnego na wizytę u mechaników, strategia najczęściej jest na granicy jednego lub dwóch pit-stopów. W tym roku po piątkowych treningach wydaje się, że wszyscy pojadą na dwa pit-stopy z wykorzystaniem mieszanek średnich i twardych. Miękkie opony bardzo szybko ulegały degradacji w trakcie treningów. Powodem są wysokie temperatury i termalna degradacja opon oraz sygnały o tym, że nawierzchnia w niektórych miejscach nie jest w najlepszym stanie. Zarządzanie oponami będzie kluczowe do dobrego wyniku w wyścigu.

W tym roku w trakcie wizyty F1 jest ciepło i słonecznie. Tradycyjne dla tej pory roku opady deszczu w tym rejonie Japonii są, ale omijają wszystkie sesje F1. W niedzielę mają być bardzo dobre warunki do ścigania, a wysokie temperatury oznaczają większą degradację ogumienia. Prawdopodobieństwo wyjazdu samochodu bezpieczeństwa wynosi 60%, podczas trzech z pięciu ostatnich wyścigów F1, ale jest zawyżone przez deszczowe zawody.

Podsumowanie

W wyścigu Red Bull powinien zapewnić sobie tegoroczny tytuł mistrzowski wśród konstruktorów, wystarczy że zdobędą o punkt więcej niż Mercedes i nie przegrają z Ferrari więcej niż o 24 punkty, to jest formalność. Po wyścigu możemy spodziewać się celebracji z tej okazji. W czystym wyścigu Verstappen wygra bez problemu, a kierowcy McLarena prawdopodobnie będą walczyć z Perezem o podium.

Znalazłeś/aś błąd lub literówkę w tym, albo w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu. Jeżeli czytasz na telefonie, to dotknij zaznaczonego tekstu, a jeśli na komputerze, to wciśnij klawisze Ctrl + Enter. W oknie, które się pojawi kliknij wyślij. Prześlesz tym samym anonimowe zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.

Postaw mi kawę na buycoffee.to