Nie GP Meksyku 2015, a ponownie GP Wielkiej Brytanii 2015 zanotuje największa frekwencję w tym sezonie F1. Sprzedaż biletów na tor Silverstone idzie znakomicie. Na ponad miesiąc przed wyścigiem sprzedano już 95% przygotowanych biletów.
Pisałem niedawno o tym, że bardzo prawdopodobny jest komplet widzów na GP Meksyku. Sprzedano już 100 000 z przygotowanych 120 000 biletów (KLIK). Ale to GP Wielkiej Brytanii okaże się najlepsze w tym roku. Organizatorzy poinformowali o sprzedaży 95% przygotowanych biletów. W zeszłym roku wyścig F1 oglądało na tym torze 120 000 osób. Ale na ten sezon przygotowano więcej miejsc dla kibiców. W lipcu okaże się jaka będzie finalna frekwencja. Ale wydaje mi się, że mogą przebić 127 000 osób z 2012 roku. Silverstone jest torem ze zdecydowanie największą frekwencją w sezonie w piątki i w soboty. Więc łączny wynik również będzie bardzo dobry.
Piszę o tym, aby zaprzeczyć pojawiającym się informacjom, że liczba kibiców na torach F1 spada. Każdy wyścig trzeba traktować inaczej. Ceny biletów cale nie są tu decydującym czynnikiem. Są takie tory, które nie muszą martwić się o frekwencję, a są też takie, gdzie wyniki są bardzo słabe. Wyścigi Formuły 1 trzeba mocno promować (KLIK). Sama Formuła 1 w ogóle nie dba o marketing, wiele torów również tego nie robi. Potem jest zdziwienie, że mało osób przyszło np na GP Chin, gdy w Szanghaju nie ma żadnych reklam Formuły 1.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: