Zapraszam na specjalną odsłonę „Garści statystyk” poświęconą zaangażowaniu Pirelli w Formułę 1. Dostawa opon dla wszystkich zespołów F1 to skomplikowany proces. Jak wygląda on w liczbach?
Pirelli od 2011 roku jest wyłącznym dostawcą opon dla F1 i obecnie posiada kontrakt obowiązujący do końca 2023 roku (szczegóły). W przetargu, który został rozstrzygnięty w drugiej połowie 2018 roku wyszli zwycięsko w rywalizacji z firmą Hankook. Pirelli poza dostawą i opracowaniem opon posiada także kontrakt komercyjny z Liberty Media, którego wartość szacowana jest w mediach na 35-40 mln rocznie (reklamy na torach oraz inne działania promocyjne powiązane z F1). Ogólna skala wydatków tego producenta opon na program F1 nie została ujawniona. Kilka lat temu Paul Hembery porównywał roczny budżet Pirelli do budżetu zespołu F1.
Opony Pirelli podczas weekendu wyścigowego
Każdemu kierowcy F1 na jeden weekend weekend wyścigowy przysługuje 13 kompletów opon typu slick, 4 komplety opon przejściowych oraz 3 komplety opon deszczowych. Dodatkowo jeśli przewidywane są większe opady deszczu w sobotę i niedzielę, to dyrekcja wyścigu może przyznać dodatkowy komplet opon przejściowych.
Pirelli na każdy weekend wyścigowy przywozi około 1 800 sztuk opon. Podstawowy dobór każdego kierowcy to 80 sztuk (20 kompletów), a kierowców jest 20, więc jest to 1 600 sztuk. 200 dodatkowych sztuk, to opony zapasowe i opcjonalne przeznaczone na mokry tor.
Opony są przyznawane poszczególnym zespołom na podstawie losowania. Każda opona ma swój unikalny kod dzięki któremu można ją zidentyfikować. Losowanie opon odbywa się poprzez procedurę FIA.
Rocznie na potrzeby Formuły 1 Pirelli produkuje około 50 000 sztuk opon. Są to opony na potrzeby weekendów wyścigowych, ogólnych testów, testów ogumienia oraz prototypowe egzemplarze wykorzystywane w fabrykach.
Pirelli obecnie przygotowuje pięć różnych mieszanek opon na suchy tor, a na każdy weekend wyścigowy nominuje trzy z nich. Oba typy opon przeznaczonych na mokry tor są takie same cały sezon.
Podczas typowego weekendu wyścigowego na torze jest 55 pracowników Pirelli. W tym gronie jest m.in. 20 osób zajmujących się bieżącą obsługą opon, a także 10 inżynierów oddelegowanych do zespołów: w garażu każdej stajni jest jeden pracownik Pirelli.
Pirelli zajmuje się także wyłączną dostawą opon dla serii F2 i F3. Podczas weekendu wyścigowego, gdy te serie towarzyszą Formule 1, to Pirelli na tor przywozi łącznie dla trzech serii około 3 000 sztuk opon, a liczba pracowników na torze zbliża się do setki. W takich sytuacjach potrzebują także więcej ciężarówek.
Opracowanie, logistyka i utylizacja opon F1
Pirelli co roku w mniejszym lub większym stopniu zmienia swoje opony. Są to modyfikacje zarówno spowodowane przez regulamin jak również wskazówki od FIA i zespołów. To wszystko sprawia, że co roku niezbędne jest opracowanie i przetestowanie zmodyfikowanych typów ogumienia.
Proces opracowania nowej opony jest kilku stopniowy i trwa wiele miesięcy. Opona jest początkowo projektowana przez inżynierów w siedzibie Pirelli w Mediolanie. Później powstają jej wersje prototypowe, które są testowane na specjalnych maszynach w fabryce. Następny etap do testy na torze, a w kolejnym roku takie opony wchodzą do użytku na cały sezon.
W centrum badawczo-rozwojowym Pirelli w Mediolanie pracuje około 150 osób zajmujących się opracowywaniem opon na potrzeby różnych sportów motorowych. Dane z toru są tam przesyłane w czasie rzeczywistym i na tej podstawie Pirelli publikuje swoje prognozy strategii oraz różnice w wydajności opon w dany weekend. Te dane są także wykorzystywane do dalszych prac rozwojowych nad ogumieniem.
Opony Pirelli dla F1 są produkowane w fabryce w Rumunii (Slatina), ale mają także zapasową fabrykę w Turcji (Izmit). Zawsze w czasie testów przedsezonowych zespoły korzystają w opon wyprodukowanych w obu fabrykach, tak aby była pewność, że są one takie same. Jeśli doszłoby do jakiś problemów w Rumunii, to fabryka w Turcji może przejąć produkcję.
Zespoły podejmują wybór mieszanek opon na 8 tygodni przed europejskim wyścigiem i 14 tygodni przed wyścigiem poza Europą. Pirelli potrzebuje tyle czasu na cały proces produkcyjny i logistyczny związany z przygotowaniem opon. Opony są produkowane w Rumunii, następnie wysyłane do Wielkiej Brytanii gdzie w centrum logistycznym nadawane są im kody. Stamtąd są wysyłane na tory wyścigowe.
Pirelli używa 12 ciężarówek do transportu na europejskie wyścigi. Siedem ciężarówek przewozi opony, trzy przewożą pomieszczenia gościnne, a dwie służą na cele serwisowe. W przypadku wyścigów poza Europą, opony są wysyłane w kontenerach na statkach. Z tego powodu zespoły muszą kilka tygodni wcześniej dokonać wyboru mieszanek na takie zawody.
Każdy zespół korzysta z własnych felg na które pracownicy Pirelli nakładają opony w każdy weekend. Później opony trafiają do utylizacji, a felgi są zwracane zespołom (one są wielokrotnego użytku). Utylizacja opon polega na ich rozdrobnieniu na małe kawałki, które później po dodaniu innych składników są spalane w bardzo wysokiej temperaturze zasilając fabryki cementu. Ten proces ma być przyjazny dla środowiska.
Wszystkie opony w Formule 1 są jednorazowe. To znaczy, że po każdym weekendzie wyścigowym wszystkie są zwracane do Pirelli, nawet jeśli nie były w ogóle używane. Opony po weekendach wyścigowych trafiają do Didcot w Wielkiej Brytanii, gdzie znajduje się centrum logistyczne Pirelli, a następnie są przesyłane do utylizacji.
Dodatkowe ciekawostki
Zespoły F1 korzystają z własnych felg. Bogate stajnie mają do swojej dyspozycji komplet 160 felg podczas weekendu wyścigowego i dalsza procedura przebiega tak jak to opisałem w kolejnym akapicie. W przypadku mniejszych stajni, które nie transportują tylu felg w czasie weekendu wyścigowego procedura przebiega nieco inaczej, bo te same felgi są używane więcej niż jeden raz.
We wtorek wieczorem felgi są przekazywane przez zespoły do Pirelli. Pracownicy Pirelli w środę nakładają na nie opony przeznaczone na suchy tor i przekazują zespołom, a w czwartek opony na mokry tor. Gdy zespoły oddają poszczególne komplety opon do Pirelli w trakcie weekendu wyścigowego, to pracownicy włoskiego producenta sprawdzają je, monitorują stopień zużycia, grubość bieżnika itp. W przypadku opon, które są używane dwa dni (np. podczas kwalifikacji, a potem są w puli do wykorzystania w wyścigu), to są one myte przez zespoły, a następnie transportowane do Pirelli na kontrolę. Jeżeli nie wykryto żadnych problemów, czy poważnych uszkodzeń, to zespoły je odbierają, a przed kolejnym użyciem ponownie pompują.
W czasie jednego roku Pirelli ma do swojej dyspozycji 25 dni testowych w których mogą wziąć udział wszystkie zespoły (nie są one obowiązkowe). Dodatkowo po ostatnim wyścigu sezonu są dwudniowe testy już ostatecznych specyfikacji opon na kolejny rok z udziałem wszystkich zespołów. W 2019 roku testów było nieco więcej, bo zorganizowano dodatkowe jazdy z udziałem trzech stajni. Harmonogram tegorocznych testów pod tym linkiem.
Każda z pięciu mieszanek opon na suchy tor przygotowanych na sezon 2019 ma inne okno pracy tzn. temperaturę w której najlepiej funkcjonuje. Zestawienie przygotowane przez Pirelli można zobaczyć poniżej. Im bardziej twarda mieszanka opon, tym wyższej temperatury potrzebuje, aby zapewnić najlepszą wydajność.
Zespoły wykorzystują koce grzewcze do zwiększenie temperatury opon. Ogumienie przeznaczone na przednią oś można podgrzewać maksymalnie do 100 stopni Celsjusza, a na tylną oś do 80 stopni.
Od 2017 roku w opony w Formule 1 zostały znacząco poszerzone. Od sezonu 2017 szerokość przednich opon wynosi 305 mm, a tylnych 405 mm. Średnica koła w F1 to 670 mm. Opony przeznaczone na mokry tor mają średnicę większą o 10 mm.
Jedna opona przejściowa odprowadza 30 litrów wody na sekundę przy prędkości 300 km/h, a jedna opona deszczowa 85 litrów.
Pirelli dodatkowo produkuje pomniejszone wersje swoich opon, które są wykorzystywane przez zespoły F1 w tunelach aerodynamicznych.