Kalendarz Formuły 1 w 2023 roku będzie liczył 22 wyścigi. Początkowo planowano rekordową liczbę 24. eliminacji, ale nie udało się wykonać tego założenia. W 2023 roku do kalendarza F1 powrócą zawody o GP Kataru oraz zadebiutuje GP Las Vegas.
Światowa Rada Sportów Motorowych FIA zatwierdziła podczas wrześniowego elektronicznego głosowania pełny kalendarz F1 na sezon 2023. Nie obyło się przy okazji bez drobnej uszczypliwość w stosunku do Liberty Media, bo FIA opublikowała pełny harmonogram bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi. Liberty Media nie było na to gotowe i oficjalnie ogłosiło kalendarz 1,5 godziny później. Zwykle to Formuła 1 jako pierwsza podaje kalendarz lub robi to równolegle z FIA, a część dziennikarzy jest o tym fakcie uprzedzanych. FIA kolejny raz chciała pokazać, że ma dużą władzę nad F1. Opublikowany kalendarz jest oficjalny, ale nie można wykluczyć w nim pewnych zmian. Zwykle ostateczna wersja kalendarza była zatwierdzana na grudniowym posiedzeniu FIA. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na świecie, to nie można być w 100% pewnych wszystkich planowanych terminów i wyścigów. Aktualizacja 2.12.2022 r. – GP Chin zostało odwołane – Szczegóły. Aktualizacja 17.01.2023 r. – Żaden wyścig nie zastąpi GP Chin, a kalendarz liczy ostatecznie 23 wyścigi. Aktualizacja 17.05.2023 r. GP Emilii-Romanii zostało odwołane z powodu powodzi – Szczegóły.
Planowany kalendarz ma być najdłuższy w historii, do tej pory rekordem były 22 wyścigi w jednym roku. Sezon rozpocznie się w pierwszy weekend marca w Bahrajnie, a zakończy w ostatni weekend listopada w Abu Zabi. W przyszłym roku Formuła 1 nie pojawi się we Francji, bo kontrakt nie został przedłużony. Powróci za to wyścig o GP Kataru. Głównym wydarzeniem, które Liberty Media będzie cały czas promować, jest debiut ulicznego GP Las Vegas. Będzie to nocny wyścig, który odbędzie się w sobotę, a w związku z różnicą czasu w Polsce będzie to niedzielny poranek.
Kalendarz Formuły 1 w 2023 roku
Data | Grand Prix | Tor |
---|---|---|
5 marca | Bahrajnu | Bahrain International Circuit |
19 marca | Arabii Saudyjskiej | Jeddah Corniche Circuit |
2 kwietnia | Australii | Albert Park Circuit |
30 kwietnia | Azerbejdżanu** | Baku City Circuit |
7 maja | Miami | Miami International Autodrome |
Imola Circuit | ||
28 maja | Monako | Circuit de Monaco |
4 czerwca | Hiszpanii | Circuit de Barcelona-Catalunya |
18 czerwca | Kanady | Circuit Gilles Villeneuve |
2 lipca | Austrii** | Red Bull Ring |
9 lipca | Wielkiej Brytanii | Silverstone Circuit |
23 lipca | Węgier | Hungaroring |
30 lipca | Belgii** | Circuit de Spa-Francorchamps |
27 sierpnia | Holandii | Circuit Zandvoort |
3 września | Włoch | Autodromo Nazionale Monza |
17 września | Singapuru | Marina Bay Street Circuit |
24 września | Japonii | Suzuka International Racing Course |
8 października | Kataru** | Losail International Circuit |
22 października | USA** | Circuit of the Americas |
29 października | Meksyku | Autodromo Hermanos Rodriguez |
5 listopada | Sao Paulo** | Autodromo Jose Carlos Pace |
18 listopada | Las Vegas* | Las Vegas Strip Circuit |
26 listopada | Abu Zabi | Yas Marina Circuit |
* – Organizacja wyścigu w Las Vegas zależna jest od homologacji toru. To standardowa uwaga w przypadku zawodów na zupełnie nowych obiektach.
** – Dwoma gwiazdkami zaznaczone są weekendy podczas, których odbędą się sprinty w soboty.
*** – GP Emilii-Romanii zostało odwołane z powodu powodzi.
W tabeli znajdują się linki do charakterystyk większości torów wraz z ich schematami. Wystarczy kliknąć na nazwę toru.
Szczegóły na temat zaprezentowanego kalendarza na 2023 rok
Liberty Media początkowo spełniła swoje zapowiedzi i przygotowała kalendarz liczący 24 wyścigi. Aktualne umowy komercyjne z zespołami nie pozwalają na więcej zawodów w sezonie, więc F1 osiągnęła swój limit. Trudno będzie przekonać zespoły, aby wyraziły zgodę na więcej zawodów, bo sezon jest bardzo długi, a ustawienie zawodów nielogiczne. W grudniu odwołano GP Chin, a w styczniu 2023 roku poinformowano, że ten wyścig nie zostanie zastąpiony.
Władze Formuły 1 obiecywały, że w kalendarzu na sezon 2023 dojdzie do kilku przesunięć, aby usprawnić logistykę i zmniejszyć podróże. Zupełnie się to nie udało, bo w harmonogramie jest kilka takich kombinacji, które zaprzeczają idei „zrównoważonego” kalendarza. Liberty Media wiele mówi o tym, że F1 w 2030 ma stać się sportem neutralnym klimatycznie. Z drugiej strony mamy pełny długich podróży kalendarz. Liberty Media stała się zakładnikiem długich umów z bogatymi torami, które zapewniły sobie konkretne daty w kalendarzu. Nie ma żadnego sensu podróż do USA w maju, potem powrót do Europy i podróż do Kanady w czerwcu. Na początku sezonu są pozaeuropejskie wyścigi co dwa tygodnie. To oznacza, że większość ludzi będzie np. lecieć do Arabii Saudyjskiej, potem wracać do Europy na parę dni, potem lot do Australii, powrót na parę dni do Europy i podróż do Azerbejdżanu. Jakby nie można było wyścigów na początku roku połączyć w pary, aby ograniczyć podróże. Koniec sezonu również jest nielogiczny pod względem logistyki.
Kalendarz składa się z dziewięciu wyścigów w Europie, siedmiu w Azji (w tym cztery na Bliskim Wschodzie), pięciu w Ameryce Północnej i po jednym w Australii i Ameryce Południowej. Będzie sześć wyścigów rozgrywanych przy sztucznym oświetleniu. W kalendarzu jest osiem torów ulicznych lub częściowo ulicznych.
W 2023 roku odbędzie się sześć sprintów podczas: GP Azerbejdżanu, GP Austrii, GP Belgii, GP Kataru, GP USA oraz GP Sao Paulo. Szczegóły na temat sprintów w sezonie 2023.
Nowe kontrakty z torami
W kalendarzu zatwierdzonym przez FIA nie znajdują się żadne gwiazdki związane z kontraktami. Liberty Media potwierdziło tego samego dnia nowy, trzyletni kontrakt z GP Monako na lata 2023 – 2025, ale nie ujawniono jego szczegółów. Monako długo negocjowało z F1 i musiało zrezygnować z pewnych przywilejów, ale nie dowiedzieliśmy z których konkretnie. W kalendarzu są również wyścigi o GP Austrii i GP Meksyku, a ich kontrakty wygasały po sezonie 2022. Umowy musiały zostać przedłużone, ale nie podano konkretów. Wszystkie pozostałe tory posiadały kontrakty na sezon 2023.
Powrót Kataru oraz debiut Las Vegas
Do kalendarza po roku przerwy wraca GP Kataru, które będzie mieć niecodzienną datę w październiku. Tor Losail jest obecnie modernizowany i nie będzie gotowy na początek roku. Katar wcześniej planował budowę ulicznego toru w stolicy na potrzeby F1, ale ten plan prawdopodobnie został porzucony. Postanowili w zamian gruntownie przebudować zaplecze toru Losail, aby dostosować go do poziomu innych nowoczesnych obiektów. Układ toru ma nie ulec zmianie. Od 2024 roku GP Kataru powinno być organizowane na początku lub na końcu sezonu.
Głównym wydarzeniem sezonu będzie debiut ulicznego wyścigu w Las Vegas. Dla Liberty Media to zdecydowanie najważniejszy wyścig, co opisałem szeroko pod tym linkiem. Liberty Media potwierdziło, że wyścig rozpocznie się o godzinie 22:00 czasu lokalnego w sobotę, a w Polsce będzie to 7:00 rano w niedzielę. Możemy spodziewać się zmasowanej promocji tych zawodów, bo Liberty Media zainwestuje w ten projekt setki milionów dolarów.
Podsumowanie
Liberty Media nie udało się zrealizować celu, aby kalendarz na sezon 2023 liczył 24 wyścigi. Będą starali się do tego doprowadzić w 2024 roku. Porażką okazały się zapowiedzi zmian mające na celu lepsze ułożenie harmonogramu pod względem logistycznym. Ekipy F1 czeka zbyt dużo podróży, co wygeneruje dodatkowe koszty oraz odbije się na zdrowiu i samopoczuciu ludzi w to zaangażowanych. W kalendarzu brakuje zawodów w Afryce, bo nie udało się podpisać umowy z torem Kyalami. GP RPA może powrócić w 2024 roku, ale wtedy jeden z aktualnych wyścigów będzie musiał zrobić im miejsce.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: